Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Sony Xperia Xa

Anonim

Widzieliśmy już Xperię X i Xperię X, dwa nowe telefony bohaterów Sony, które dziś przebiły się podczas Mobile World Congress. Zwykła Xperia X wygląda jak świetny telefon głównego nurtu, podczas gdy wersja „Performance” łączy w sobie moc Snapdragon 820. A co z tradycyjną przestrzenią średniego zasięgu? Cóż, Sony nie ignoruje potrzeby tańszych telefonów, o czym świadczy oszczędna Xperia XA, zaprezentowana również dzisiaj w Barcelonie.

Xperia XA jest dość łatwa do zidentyfikowania jako telefon Sony, z symetryczną konstrukcją i metalicznym wykończeniem. Z daleka łatwo go pomylić z droższym rodzeństwem, Xperia X. Aby dostrzec różnice między nimi, musisz przyjrzeć się bliżej.

Nowy środkowy komandos Sony przyjmuje wygląd Xperii X i odtwarza je w tradycyjnej skorupie z poliwęglanu. Z przodu telefonu znajduje się ten sam gładki szklany przód co X, z łagodnym nachyleniem w kierunku krawędzi, a jednocześnie skalowanie w dół do rozdzielczości 720p przy 5 cali. To stosunkowo niewielka liczba, nawet w przestrzeni średniej, ale to, czego Xperia XA nie ma w rozdzielczości, rekompensuje imponującą jasnością i kolorami, które naprawdę się pojawiają.

Może wydawać się plastikowy, ale w jednym z czterech kolorów jest to dobrze wyglądający telefon.

Zewnętrzna ramka telefonu to znany widok, z tradycyjnym okrągłym przyciskiem zasilania Sony na prawej krawędzi - tym razem bez skanera linii papilarnych - a także klawiszami głośności i migawki aparatu. Panel tylny, który delikatnie wpada do listwy - i choć wygląda niejasno metalicznie, wygląda jak skorupa z poliwęglanu.

Podobnie jak jego więksi bracia, 5-calowy rozmiar Xperii XA ułatwia trzymanie dłoni i kieszeni, a smukłe jak brzytwa poziome ramki również zapewniają niesamowite efekty wizualne. Może wydawać się plastikowy, ale w jednym z czterech kolorów - białym, grafitowym, limonkowym i różowego złota - to dobrze wyglądający telefon.

Wewnątrz XA jest zasilany przez procesor MediaTek Helio P10, ośmiordzeniowy układ wykorzystujący rdzenie Cortex-A53 o niskiej mocy ARM. Ma również 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci wewnętrznej, a także możliwość rozszerzenia microSD. Jest to więc zdecydowanie telefon klasy średniej, ale wydajność nie pozostawia nic do życzenia, a aplikacje ładują się szybko i płynnie w krótkim czasie z telefonem. Po raz kolejny obiecana jest dwudniowa żywotność baterii telefonu, który zawiera wewnętrzną komórkę 2300 mAh.

Jeśli chodzi o obrazowanie, Xperia XA zawiera 13-megapikselową tylną strzelankę wraz z przeprojektowaną aplikacją aparatu Xperia X, zapewniając szeroki wybór trybów fotografowania i ręczne opcje ISO, poziomów ekspozycji i innych zmiennych. Ustawienie ostrości nie jest tak szybkie jak X, ale gdy już tam jest, jest w stanie strzelać obrazami w krótkich odstępach czasu. Z przodu znajduje się bardziej standardowy 8-megapikselowy czujnik zgłaszania do selfie.

W czasach, gdy wielu środkowych tropicieli wciąż nie przybywa z najnowszą wersją Androida, uspokajające jest, że Sony dostarcza Xperię XA z Androidem 6.0.1 Marshmallow, oprócz najnowszego interfejsu Sony. Jak już wspomnieliśmy wcześniej, Sony jest dość lekki, jeśli chodzi o dostosowywanie Androida, z głównymi dodatkami do Marshmallow, w tym własnymi aplikacjami, stylizowanym ekranem blokady z dużym widżetem zegara oraz zmienionymi narzędziami do wybierania numerów i aplikacji do przesyłania wiadomości w Material Design.

Nie zawsze łatwo jest ekscytować się telefonem średniego zasięgu, ponieważ chodzi o to, które kompromisy wprowadził producent, niż wyróżniającą się cechę. Ale wybory, których Sony dokonało w Xperii XA, mają sens, dlatego naprawdę wygląda jak obiecujący telefon.