Każdy producent telefonów z Androidem ma inne podejście do oprogramowania. Niektóre, takie jak Samsung, mają bardzo spersonalizowany interfejs, który wpływa na każdy sposób wyglądu i działania Androida. Inni, jak Motorola, pozostają wierni stylowi wizualnemu „waniliowego” Androida. Potem gdzieś pomiędzy masz firmy takie jak Sony.
W ostatnich latach Sony stopniowo ograniczyło wizualny kryzys, do tego stopnia, że obecne modele telefonów, seria Xperia Z5, wyglądają i zachowują się podobnie jak wizja Androida w Google.
Więc, co dalej? Oprócz oficjalnych aktualizacji oprogramowania dla telefonów Xperia, firma w zeszłym roku otworzyła program „Concept” dla fanów. Wielkim pomysłem jest przerobienie oprogramowania Sony od podstaw, wykorzystanie waniliowego Androida jako podstawy i nakładanie warstw na funkcje Sony w razie potrzeby. Po sukcesie oryginalnego Lollipop Concept tego lata Sony zakończyło rok, wprowadzając oprogramowanie Marshmallow Concept do wybranej grupy właścicieli Xperia Z3 i Z3 Compact.
To krok bliżej sposobu, w jaki Motorola robi rzeczy. Ale oprogramowanie układowe Concept to coś więcej niż tylko waniliowy system Android. Program angażuje właścicieli Xperia w rozwój oprogramowania Sony, wykorzystując ankiety i społeczność Google+ do uzyskiwania dalszych informacji zwrotnych i śledzenia błędów. W efekcie jest to szybko zmieniająca się, ale zaskakująco stabilna ścieżka oprogramowania dla zaawansowanych użytkowników. I jest całkiem zręczny.
Szybka, ale zaskakująco stabilna ścieżka oprogramowania dla zaawansowanych użytkowników
Oprogramowanie układowe Sony Concept działa na Xperii Z3 i Z3 Compact, które są kilka generacji usuwane z najnowszych produktów Sony. Z drugiej strony są oparte na wciąż świetnym Snapdragonie 801, prawdopodobnie bardziej stabilnej platformie programistycznej niż nowsza 810.
Często nieporozumieniem jest to, że to interfejs użytkownika spowalnia telefony z Androidem, a jeśli tylko producenci opuściliby system operacyjny zgodnie z zamierzeniami Google, wszystko byłoby dobrze. Zwykły system Android nie gwarantuje szybkiej wydajności, o czym wie każdy, kto korzystał z Moto X Play. Kod nadal wymaga optymalizacji, a zacinanie się wygładza, i właśnie to Sony osiągnęło dzięki oprogramowaniu koncepcyjnemu. (Oczywiście pomaga to również, że zaczynają od zera z minimalnym wzdęciem).
Wynik? Prawdopodobnie najszybszy telefon z Androidem, z którego korzystałem, w tym modele 2015, takie jak Nexus 6P i Samsung Galaxy S6 edge +. To oprogramowanie absolutnie leci, zawstydzając ogromną większość nowszych i droższych telefonów.
Xperia Z3 z oprogramowaniem Marshmallow Concept jest prawdopodobnie najszybszym telefonem z Androidem, z którego korzystałem.
Jednak wydajność Marshmallow Concept to nie tylko czas ładowania aplikacji i płynność animacji. Żywotność baterii Z3 - już całkiem niezła nawet w KitKat - zyskuje mile widziany dzięki funkcji „drzemki” Androida 6.0. Stracisz (przynajmniej na razie) tryb Sony Stamina, który pozwala ograniczyć aktywność w tle, aby zaoszczędzić sok. Jednak wbudowane funkcje oszczędzania energii Marshmallow w większości to nadrabiają.
Większość oprogramowania układowego Concept wygląda i przypomina waniliowego Androida. Aplikacja do wybierania numerów telefonu i kontaktów to wierne odtwarzanie treści Google. To samo dotyczy podstawowych elementów interfejsu użytkownika, takich jak klawisze ekranowe, ekran blokady i cień powiadomienia. W aplikacji Ustawienia pojawiła się wymiana ikon, ale sposób, w jaki to działa, jest w dużej mierze niezmieniony.
Koncepcja Sony nie jest dostarczana z Google Now Launcher - chociaż możesz pobrać to osobno, i jest w domu na urządzeniu z tym oprogramowaniem. Zamiast tego dostępna jest najnowsza wersja niezwykle lekkiego ekranu głównego Sony. Nowy program uruchamiający Sony wygląda i przypomina Google, ale z pewnymi subtelnymi zmianami wizualnymi. Jednak głębiej kopnij, a znajdziesz wiele opcji dostosowywania, w tym obsługę pakietu motywów, efekty przejścia i możliwość przejścia do siatki wszystkich ikon w stylu iPhone'a zamiast tradycyjnej szuflady aplikacji na Androida.
Oprócz programu uruchamiającego, Sony jedynie oszczędnie dodało własne oprogramowanie. Do gotowych dodatków należą Album, aplikacja galerii Sony z obsługą PlayMemories, a także znana aplikacja Camera Z3 z efektami AR (dla tego zdjęcia, które nie jest kompletne bez wirtualnego T-rex). Sony ma również własnego klienta poczty e-mail i aplikację Muzyka (nie nazywaj jej „Walkman”), a także aplikację do zarządzania motywami interfejsu użytkownika.
I to naprawdę o to chodzi. Wszystko, co tam jest, ma znaczące różnicowanie. Rozczarowujące „małe aplikacje”, które kiedyś mieszkały w przełączniku zadań (a których i tak nigdy nie używałem) zniknęły. Wygląda na to, że aplikacja Sony Messaging również została wycofana. Nigdzie Sony nie widziało sensu wymyślania nowego koła i to świetnie.
Nigdzie Sony nie widziało sensu wymyślania nowego koła i to świetnie.
Oprócz oficjalnej grupy Google+ dla Marshmallow Concept, Sony zbiera opinie od uczestników Concept za pośrednictwem wbudowanej aplikacji Beta Feedback. Okresowo pojawiają się ankiety, pytając użytkowników o to, których funkcji brakuje im w oficjalnym oprogramowaniu Sony i jak często chcieliby otrzymywać aktualizacje oprogramowania. Jest to również przydatne miejsce do zgłaszania kilku błędów, które nieuchronnie pojawiły się w tak szybko rozwijającym się projekcie oprogramowania.
Tempo aktualizacji bezprzewodowych było jak dotąd szybkie. Urządzenia koncepcyjne dostały aktualizację Androida 6.0.1 zaledwie kilka tygodni po telefonach Nexus, choć wciąż czekamy na styczniową aktualizację zabezpieczeń. Po drodze pojawiły się pewne czkawki, ale w większości byłem pod wrażeniem stabilności i użyteczności tego małego projektu pobocznego oprogramowania.
Kierunek, w którym Sony zmierza w kierunku Marshmallow Concept, to miejsce, w którym chcielibyśmy zobaczyć Androida w 2016 roku. Nie wszystko musi być Androidem z kością - ale jeśli chcesz się wyróżnić, rób to znacząco, a nie tylko ze względu na bycie różne.
Nie ma gwarancji, że coś takiego jak Marshmallow Concept będzie dostarczane na Xperię Z6 lub cokolwiek innego od Sony, kiedy się pojawi. Jednak w miarę kontynuowania projektu koncepcyjnego ciekawe będzie, jak wiele z tego świeżego podejścia do oprogramowania trafi do nowej generacji telefonów Xperia. Jeśli chodzi o sam program Concept, nigdzie się nie wybiera - w rzeczywistości Sony jest w trakcie jego rozszerzania. Nawet gdy pojawią się nowe telefony, powinno pozostać miejscem dla najbardziej entuzjastycznych właścicieli Xperia i pozostawać w czołówce prac nad oprogramowaniem Sony.