Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Przygody w druku 3D - radzenie sobie z porażką

Anonim

Przez ostatni tydzień miałem tyle szczęścia, że ​​mogłem popsuć się drukarką 3D Ultimaker 2. Posiadanie drukarki 3D 10 stóp od biurka to niesamowite doświadczenie, a lista rzeczy, które chcę wydrukować, rośnie znacznie szybciej niż lista ukończonych projektów. Skomplikowane wydruki za pomocą tego urządzenia mogą szybko wzrosnąć nawet o 30 godzin, ale efekt końcowy jest tego wart. Stworzyłem akcesoria do telefonów, z których jestem naprawdę zadowolony, narzędzia do organizacji domu, które wyglądają ładnie, i małe rzeczy do zabawy dla moich dzieci. Od jakiegoś czasu jestem podekscytowany drukarkami 3D, ale uczucie satysfakcji, gdy płyta konstrukcyjna opada na podstawę konstrukcji, aby można było pobrać gotowy wydruk, było czymś, czego tak naprawdę się nie spodziewałem.

Jest inne uczucie, którego nie spodziewałem się w tej przygodzie z drukowaniem 3D, i to jest kulenie całego ciała, gdy zdaję sobie sprawę, że coś poszło strasznie nie tak i mój druk nie powiódł się. Miałem już ich sporo, więc podzielenie się tym doświadczeniem również wydawało się słuszne.

Nie trzeba długo zgadywać, że wydruk się nie powiedzie. Drukarki 3D nie są inteligentnymi urządzeniami, otrzymują zestaw instrukcji i działają na podstawie tych instrukcji, dopóki zadanie nie zostanie wykonane. Podobnie jak w przypadku starych drukarek papierowych, nie ma czujników zapewniających, że wszystko pójdzie dobrze. Nie ma trójwymiarowej wersji „papieru zaciął się” lub „kończy się atrament”. Jesteś zdany na siebie i jeśli nie jesteś dogłębnie zaznajomiony z tym, w jaki sposób maszyna, której udzielasz instrukcji, aby faktycznie działała, łatwo się zgubić. Nawet po dłuższym korzystaniu z drukarek 3D weterani tego ekosystemu przyznają, że 70% wskaźnik sukcesu jest bardzo dobry dla użytkowników o dowolnym poziomie umiejętności.

Jak wyglądają te awarie? Spójrzmy.

Te trzy to próby dokowania głośników dla OnePlus One. Fioletowe próby są z włóknami ABS, które nauczyłem się na własnej skórze, że wymagana jest stała temperatura wewnątrz maszyny, aby uniknąć wypaczenia podstawy konstrukcji z platformy. Ponieważ Ultimaker 2 nie jest systemem zamkniętym po wyjęciu z pudełka, przełączyłem się na PLA i spróbowałem ponownie. Ten szary nadruk na środku zawiódł, gdy filament przylgnął do szpuli, ponieważ nie został prawidłowo nawinięty przed wysłaniem do mnie. Do drukarki nie dostało się filamentu, a maszyna nie miała pojęcia, że ​​coś jest nie tak. Po prostu próbował wydrukować.

To miał być ładny stojak na smartfona, który wyglądał jak macka, ale w pewnym momencie procesu drukowania lewa część odcięcia oddzieliła się od płyty montażowej i została rozbita wraz z resztą projektu. Drukarka po prostu kontynuowała pracę i skończyła drukować drugą mackę, ale oczywiście to nic nie powstrzyma.

Znalazłem ten prosty uchwyt na szczoteczkę do zębów na Thingiverse i pomyślałem, że będzie ładnie wyglądał w mojej łazience, ale nie pomyślałem o tym, jak maszyna faktycznie drukuje rzeczy przed wysłaniem pliku do drukarki. Widzicie, drukarki 3D działają w pojedynczych liniach, a ponieważ nie było żadnych struktur wsporczych u góry, linie drukowane maszynowo z tworzywa sztucznego, które nie łączyły się ze sobą, pozostawiając w rezultacie ten bałagan. Obracanie wydruku, aby wyglądało jak „U” w oprogramowaniu, rozwiązało ten problem, ale nie po tym, jak zmarnowałem 10 godzin na wydrukowanie tej potworności.

Co jakiś czas płyta robocza tej drukarki wymaga ponownej kalibracji. Drukarka działa najlepiej, gdy znajduje się w odległości 1 mm od platformy roboczej, a jeśli tak się nie stanie, otrzymasz takie wydruki. Linie nie łączą się poprawnie, a mimo że jest to technicznie gotowy wydruk, wszystko wygląda niechlujnie. Jest to szybka rzecz do naprawienia, ale po kilkukrotnej ponownej kalibracji płyty montażowej w tym tygodniu, w której miałem tę drukarkę, jestem za automatycznym poziomowaniem, które jest standardową funkcją w tych urządzeniach.

Nie mam pojęcia, co się tutaj stało. To moja pierwsza próba wydrukowania klipu w stylu zegarka kieszonkowego dla Moto 360 i powinna być dość prosta do wydrukowania. Weterani drukarek 3D powiedzieli mi, że wiele urządzeń obecnej generacji ma problemy z małymi rzeczami. Drugi wydruk tego projektu z kilkoma poprawkami okazał się znacznie lepszy, ale nadal nie jest całkowicie jasne, co spowodowało ten bałagan.

To tylko próbka awarii, które widziałem do tej pory, rzeczy, które faktycznie wyglądają jak coś i nie są po prostu kroplą stopionego plastiku lub serią drobnych plastikowych drutów. Oczywiste jest, że krzywa uczenia się w zakresie drukowania 3D jest nadal bardzo wysoka, ale w ciągu tygodnia udało mi się wydzielić wiele problemów i radykalnie zwiększyć mój sukces. Dużą część tego stanowi wsparcie z kilkudziesięciu forów na ten temat, na których tak wiele problemów już się wydarzyło i rozwiązano wcześniej.

Ciekawie będzie zobaczyć, jak producenci próbują zmniejszyć liczbę potencjalnych punktów awarii, starając się uczynić technologię bardziej przyjazną dla użytkownika oraz jak wykwalifikowani użytkownicy zareagują na zmiany, które bez wątpienia się zdarzają, aby umożliwić te zmiany. Dopóki tak się nie stanie, mój stos porażek prawdopodobnie będzie się powiększał w nowy i dziwny sposób.