Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Recenzja Tytanu Aftershokz: słuchawki bezprzewodowe, które można nosić wszędzie

Spisu treści:

Anonim

Chociaż bardzo żałowałem, że zniknęło gniazdo słuchawkowe 3, 5 mm z niektórych smartfonów, kilka lat temu przekonwertowałem na dźwięk Bluetooth za pomocą mojej pierwszej pary Jaybird Bluebuds X. Ładowanie ich co kilka dni było niewygodne, ale było dobrze warto mieć bezprzewodową parę słuchawek do biegania lub podnoszenia ciężarów.

Wcześniej zdarzyło mi się zdarzenie, w którym przewód słuchawek został złapany na gałęzi drzewa, boleśnie wyrywając mi słuchawki z ucha. Zdarzyło się to tylko raz, ale to było więcej, niż bym chciał.

Pośpiesz się o kilka lat i łatwiej niż kiedykolwiek uzyskać dobrą parę słuchawek Bluetooth bez wydawania dużych pieniędzy. Niezależnie od tego, czy preferujesz słuchawki douszne, douszne, czy douszne, naprawdę łatwo jest znaleźć coś, nie wydając prawie tyle samo, ile na produkty wyższej klasy.

Ale bezprzewodowe słuchawki Aftershokz Trekz Titanium są inne - w dobrym sensie. Zobaczmy, dlaczego i czy są warte twojego czasu.

Dlaczego poszedłem po kość (przewodnictwo)

Przewodnictwo kostne nie przypomina niczego, czego wcześniej doświadczyłeś.

Kilka miesięcy temu postanowiłem zacząć jeździć na rowerze w nadziei, że przeżyję pięćdziesiąt lat. Stanowiło to wyjątkowy problem: mogłem pominąć słuchanie muzyki podczas jazdy na rowerze i nienawidzić tego doświadczenia; Mogłem słuchać muzyki za pomocą słuchawek i tłumić odgłosy ruchu ulicznego; lub mógłbym użyć moich słuchawek Sony MDR-1000X, które mają fajną funkcję, gdy emitują hałas z otoczenia.

Problem z drugą opcją jest oczywisty: jeśli nie słyszę otaczającego ruchu podczas jazdy rowerem, łatwo mogę skończyć martwy. Trzecia opcja jest bezpieczniejsza, ale wciąż mniej niż idealna, ponieważ konstrukcja słuchawek nausznych utrzymuje pot wokół moich uszu i sprawia, że ​​same słuchawki są obrzydliwe.

W związku z tym postanowiłem wypróbować parę słuchawek z przewodnictwem kostnym, które działają poprzez umieszczenie sterowników słuchawek na zewnątrz tuż za uszami, przy czym punkty kontaktowe słuchawek pozostają na miejscu na zewnątrz przewodu słuchowego. Punkty kontaktowe powodują, że wibracje przesuwają się po kości policzkowej, przenosząc dźwięk do mózgu.

Jest tu o wiele bardziej szczegółowe wyjaśnienie, ale w skrócie można usłyszeć swoją muzykę, jednocześnie słysząc wszystko z otoczenia, ponieważ kanały uszne są całkowicie niezakłócone. Z tego powodu są znacznie bezpieczniejsze w użyciu dla rowerzystów i każdego, kto słucha muzyki przy dużym natężeniu ruchu.

Używam słuchawek Aftershokz Trekz Titanium od około półtora miesiąca, przez co najmniej godzinę dziennie. Słuchawki są dostarczane w zestawie z kablem micro = USB do ładowania, zatyczkami do uszu dla osób pracujących w obszarach o dużej głośności, takich jak strefy konstrukcyjne, oraz torbą do przechowywania, której nie widziałem od pierwszego otwarcia pudełka. W przeciwieństwie do tradycyjnych wkładek dousznych, dopasowania w Trekz Titanium nie można w żaden sposób regulować. Miałem szczęście, że idealnie do mnie pasują, ale nie mogę uniwersalnie polecić słuchawek, ponieważ po prostu nie będą pasować do wszystkich - ważne jest, aby wcześniej przeprowadzić badania.

Pierwsze wrażenia - powalają mnie na tyłek

Słuchawki sparowały się bez problemu i zacząłem słuchać muzyki. A „słuchanie muzyki” oznacza, że ​​musiałem natychmiast usiąść po ataku na moją głowę. Pierwszą piosenką, której słuchałem po założeniu słuchawek, była Come to Me autorstwa Lily i Madeleine, i chociaż ta piosenka nie jest szczególnie basowa, nuty były nadal wystarczająco mocne, aby przewrócić mnie na tyłek przy pełnej głośności.

Kiedy obniżyłem głośność do tępego ryku, szybko dostosowałem się do unikalnego sposobu, w jaki słuchawki przenoszą dźwięk do moich uszu. Spędziłem około dwóch godzin, próbując różnych gatunków, aby dowiedzieć się, jak każda piosenka czułaby się w moich uszach. Potem przyszedł czas na ostateczny test: noszenie słuchawek podczas jazdy rowerem. Znów miałem szczęście, że słuchawki bez problemu mieszczą się pod moim hełmem. Z telefonem trzymanym w plecaku na przejażdżkę rowerem nigdy nie doświadczyłem żadnych problemów z połączeniem ani zakłóceń. Nie miałem też żadnych problemów w zatłoczonej siłowni pełnej innych ludzi i ich urządzeń Bluetooth.

Dzięki tym słuchawkom mogłem wygodnie słyszeć moją muzykę, jednocześnie słysząc cały ruch w pobliżu, od cichych samochodów po syreny alarmowe.

Przed pierwszą jazdą rowerem ze słuchawkami grałem trochę z głośnością, aby dowiedzieć się, jaki byłby najlepszy poziom. Przy wyższych poziomach głośności absolutnie możliwe jest, że słuchawki zagłuszą wszelkie dźwięki otoczenia, co neguje zalety tego projektu. Przy niskim i średnim poziomie głośności mogłem wygodnie słyszeć moją muzykę, a także cały ruch w pobliżu. Słyszałem zbliżające się do mnie samochody lub syreny pojazdów ratowniczych. Brzmi to trywialnie, ale otwarta konstrukcja tych słuchawek naprawdę poprawiła moje wrażenia z jazdy na rowerze.

Używanie ich w prawdziwym świecie

Oprócz jazdy na rowerze istnieje kilka innych środowisk, w których otwarta konstrukcja naprawdę błyszczy. Słuchanie ludzi w pobliżu na siłowni jest miłe, więc nie czuję się palantem, ignorując ludzi, którzy pytają, czy prawie skończyłem z treningiem siłowym. Jest to również dobre dla ludzi takich jak ja, którzy zawsze patrzą i słuchają kogoś, kto może zostać ranny. Słuchawki były również fantastyczne w użyciu podczas ruchu, ponieważ mogłem słyszeć sąsiadów, gdy ładowałem moją furgonetkę U-Haul. Użyłem ich również do samego napędu, ponieważ moja wypożyczona furgonetka nie miała portu Aux. Znów mogłem bez problemu usłyszeć syreny samochodowe i syreny. Wreszcie, chociaż sam tego nie robię, słuchawki będą również idealne do pracy w biurze, dzięki czemu można usłyszeć ich muzykę i współpracowników jednocześnie.

Istnieją pewne problemy z użytecznością, ale nie przeważają one nad zaletami tych słuchawek.

Dwa obszary, które chciałbym zobaczyć w przyszłych wersjach, to żywotność baterii i elementy sterujące. Słuchawki są reklamowane z sześciogodzinnym czasem pracy baterii, czyli mniej więcej tyle, ile dostaję. Nieźle, ale nie świetnie. Chciałbym również, aby było jakieś ogłoszenie poziomu naładowania baterii. Zamiast tego słuchawki ostrzegają o niskim poziomie naładowania baterii, a pięć minut później wyłączają się.

Regulacja głośności jest trudna, ponieważ spoczywają na prawym dolnym ramieniu słuchawek. Przycisk odtwarzania / pauzy / pomijania / odbierania połączeń / rozłączania się znajduje się na lewym „wkładce dousznej” i nie jestem dumny z tego, ile razy przytrzymywałem go, myśląc, że to przycisk zasilania. Zamiast tego funkcje zasilania są uruchamiane przez przytrzymanie przycisku zwiększania głośności. Nie jest to najtrudniejsza rzecz do dostosowania, ale z pewnością różni się od innych słuchawek, z których korzystałem.

Pod koniec dnia słuchawki Aftershokz Trekz Titanium są bardzo specyficznym produktem dla bardzo konkretnego użytkownika. Pomijając kwestie związane z baterią i sterowaniem, te słuchawki są dla mnie fenomenalne. Nadal nie mogę ich uniwersalnie polecić z powodu wyraźnego sposobu, w jaki pasują do głowy, ale warto przynajmniej spróbować. Łupkowo-szara wersja, której używam, kosztuje 99, 99 USD, co według mnie jest uczciwą ceną. Istnieją również opcje niebieskie, zielone i różowe za nieco więcej pieniędzy. Dla tych, którzy nie mają nic przeciwko użyciu drutu i chcą zaoszczędzić trochę pieniędzy, dostępna jest wersja przewodowa za 40 USD mniej.

Możemy otrzymać prowizję za zakupy za pomocą naszych linków. Ucz się więcej.