Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Allo Messenger to wielka sprawa dla strategii Google na telefony komórkowe

Anonim

/ google-io-2016)

W ostatnich latach Google udostępniło nie mniej niż osiem sposobów komunikowania się z przyjaciółmi i rodziną. Od mocnej, zasilanej przez Jabber prostoty Google Talk, przez wypukłe wnętrze Google+ Messenger po najnowszą salwę, Hangouts, stwierdzenie, że Google walczyło o zdobycie udziału w rynku w musującej przestrzeni do przesyłania wiadomości, jest niedopowiedzeniem.

Obecnie Talk już nie istnieje, a Google+ Messenger został wprowadzony do Hangoutów w 2013 roku. Wraz z ogłoszeniem Allo, najnowszej aplikacji czatowej opartej na sztucznej inteligencji Google, wydaje się, że firma stara się nawiązać kontakt z konsumentami w tym coraz bardziej lukratywnym przestrzeń jest po raz kolejny gotowa do prześcignięcia przez operatorów zasiedziałych, takich jak WhatsApp oraz Line i WeChat.

Rzeczywiście, upór Google w powracaniu do wiadomości jest niezwykły, biorąc pod uwagę jego słabe osiągnięcia. Allo, nawet z wystarczającą liczbą unikalnych funkcji, wydaje się być czymś więcej niż wizytówką Asystenta Google, połączeniem badań nad sztuczną inteligencją i uczeniem maszynowym, które w dowolnym momencie stają się botem dostępnym dla użytkownika.

Minimalizacja potencjalnego wpływu Allo na rynek jest krótkowzroczna, biorąc pod uwagę nowe podejście Google do tworzenia aplikacji.

Jednak minimalizacja potencjalnego wpływu Allo na rynek jest krótkowzroczna, biorąc pod uwagę nowe podejście Google do tworzenia aplikacji. Został ogłoszony nie tylko wraz z ultra-prostą, ale zaawansowaną technologicznie aplikacją wideo, Duo, ale Allo jest dumny tylko z urządzeń mobilnych - w szczególności na Androida i iOS - i używa numeru telefonu klienta do uwierzytelnienia. W ten sposób wychwytuje niektóre elementy, które sprawiają, że WhatsApp jest tak atrakcyjny, a także fragmenty innych, takich jak Facebook Messenger (boty), Telegram (tryb incognito), Sygnał (szyfrowanie end-to-end) i Snapchat (gryzmoły, wiadomości czasowe).

W podziale na poszczególne elementy oczywiste jest, dlaczego Google zbudowało Allo, oddzielając go od Hangouts. Po pierwsze, aplikacja nie wymaga konta Google, które oczyszcza konto użytkowników mobilnych, którzy nadal mają metaliczny posmak w ustach od wymuszonego łączenia Google+ z innymi usługami na platformie firmy. Podczas gdy użytkownicy skorzystają na sparowaniu swoich kont Google z Allo, dając botowi szerszy kontekst na temat swoich upodobań (i ich poprzednich wyszukiwań), połączenie tych dwóch nie jest ani konieczne, ani nieodłączne dla korzystania z asystenta.

Poleganie na numerze telefonu w celu uwierzytelnienia za pomocą konta Google dodatkowo ogranicza i koncentruje aplikację: pojedynczy punkt wejścia i brak trybu pulpitu. W przeciwieństwie do Hangoutów, które zawierały Talk, który został wbudowany w Gmaila w Internecie, Allo zawsze będzie na pierwszym miejscu mobilnym, niezwykle ważnym założeniem sukcesu WhatsApp i Instagram - oba będące własnością konkurenta Google na Facebooku - wraz z Snapchatem, ostatecznym komunikator tylko dla urządzeń mobilnych. (Tak, od tego czasu WhatsApp ma aplikacje komputerowe, ale nadal są bezpośrednio połączone z urządzeniem mobilnym z pojedynczą instancją. Nie można zarejestrować się w WhatsApp z Internetu).

Allo daje Google możliwość eksperymentowania z funkcjami bez obawy o osiągnięcie parzystości w Internecie.

To uwolnienie podstawowej platformy przesyłania wiadomości Google pozwala Allo skalować się na urządzeniach mobilnych w sposób, w jaki Hangouts nigdy nie był w stanie. Daje też Google możliwość eksperymentowania z funkcjami bez martwienia się o osiągnięcie parzystości w Internecie, rosnącego napięcia wśród początkujących komunikatorów. Google, w przeciwieństwie do wielu swoich konkurentów, ma swobodę w podejmowaniu tych decyzji, biorąc pod uwagę istniejący asortyment produktów. Nie chcesz korzystać z Allo? Spotkania nigdzie się nie wybierają.

To nie przypadek, że Allo jest pierwszym gospodarzem asystenta Google: aplikacja komunikatora pozwala firmie być zwinnym i niedoskonałym, pozwalając na rozwijanie się narzędzia w jego granicach, a nie stanowić ogromną szansę, jak Google Home, głośnik firmy -cum-głos-towarzysz. Asystent Google jest sercem tego, co firma ma nadzieję, to jego kolejna salwa w dalszym ciągu dominacji wyszukiwania, która nieuchronnie zmienia się w coś bardziej kontekstowego i mobilnego. Bot w aplikacji Google może identyfikować małże na zdjęciu miski z owocami morza linguine. kolejną jest wykorzystanie tych informacji, aby pomóc ludziom w podejmowaniu lepszych decyzji o tym, gdzie zjeść, jak się tam dostać i jak za to zapłacić.

Oczywiście żadna liczba funkcji i finezji nie zagwarantuje Google miejsca przy stole do przesyłania wiadomości, coraz bardziej zdominowanego przez Facebooka i Snapchata na Zachodzie oraz Line i WeChat na Wschodzie. Ale Google musi spróbować, a próbując ustawić się tak, aby szybko się powtarzał, gdyby się nie udało. Żadna z wcześniejszych kwestii związanych z przesyłaniem wiadomości nie była wystarczająco mobilna, w sensie kanonicznym, aby właściwie konkurować z obecnymi operatorami, i jest duża szansa, że ​​Allo spóźnia się na grę, aby wywrzeć wpływ. Ale podczas gdy wcześniejsze awarie aplikacji do wysyłania wiadomości na Facebooku - kto pamięta Poke lub Slingshot? - dawno temu zostały zapomniane, ponieważ są zapomniane, ludzie mają tendencję do trzymania się niewolników Google'a, ponieważ czują się prawie jak zdrady.

Prawda jest taka, że ​​Allo może być bardzo nieistotne, co jest impulsem dla Google'a i naszego radaru w strategii wielkiej platformy. Ale jego podstawowe zasady - gromadzenie danych, boty i podejście mobilne - nie będą. Te jednoznacznie reprezentują przyszłość Google i będą miały wpływ na tyle osób, ile dzisiaj korzysta z Internetu. W tym kontekście Allo należy postrzegać nie jako krótkoterminowy błąd, ale jako długoterminowy zakład na urządzenia mobilne.

Więcej: Ujednolicone przesyłanie wiadomości to żart i prawdopodobnie zawsze tak będzie