Spisu treści:
Ben popełnił podstawowy błąd, uruchamiając Google Home dwa lata po Amazon Echo, mówi Ben Thompson z Stratechery. Echo Amazon i rosnąca oferta sprzętu pierwszej klasy, w tym Tap and Dot, są mniej znaczące dla przyszłości firmy niż sama Alexa, system operacyjny z obsługą głosu, który wydaje się rosnąć w zasięgu i inteligencji szybciej niż jakikolwiek inny.
Echo stworzyło własny rynek: osobisty asystent głosowy w domu. Co najważniejsze, dom był jedynym miejscem na całym świecie, w którym smartfony niekoniecznie były najwygodniejszym urządzeniem lub dotykają najłatwiejszej metody wprowadzania: częściej smartfon ładuje się, a rozmowa z urządzeniem nie nosi bagażu społecznościowego może gdzie indziej.
Thompson twierdzi, że Alexa w idealnym momencie wykorzystała trend automatyzacji domu, a ponieważ Alexa nie jest powiązana z żadnym sprzętem, może istnieć w tylu pokojach, na ile rodzina może sobie pozwolić, nie odrywając się zbytnio od niezawodnych relacji, które mamy dziś ze smartfonami.
Amazon skorzystał z okazji: po pierwsze, Alexa od pierwszego dnia była wyjątkowo biegła, szczególnie pod względem szybkości i dokładności. Następnie firma szybko przystąpiła do budowy ekosystemu w dwóch kierunkach:
Po pierwsze, firma stworzyła prostą platformę „Umiejętności”, która pozwoliła inteligentnym urządzeniom połączyć się z Alexą i być kontrolowana przez stosunkowo ścisłe ramy słowne.
Ta prostota pozwoliła dostawcom od Sonos do LG bezproblemowo zintegrować Alexę z ich istniejącymi składami.
Po drugie, „Alexa” i „Echo” to różne nazwy, ponieważ są to różne produkty: Alexa jest asystentem głosowym i podobnie jak AWS i Amazon.com, Echo jest pierwszym klientem Alexy, ale prawie nie jedynym. W tym roku w ogłoszeniach CES dominują produkty z Alexą.
Takie jest piękno Alexy: integracja nie kosztuje nic (a przynajmniej bardzo niewiele), a ponieważ wszystko, czego potrzeba, to mikrofon, głośnik i połączenie z Internetem - sama Amazon wykonuje całą ciężką pracę w backendie chmury - może się pięknie skalować. I jak widzieliśmy z produktami takimi jak Echo Dot, Alexa jest lepsza, tym więcej jest w niej miejsc.
Google Home jest prawdopodobnie lepszym produktem niż Echo, to bez wątpienia: jest bardziej elegancki, tańszy, a nawet w powijakach, znacznie bardziej inteligentny. Ale Thompson twierdzi, że Google nadal zbyt mocno opiera się na potrzebie posiadania telefonu pod ręką, i że jego podstawowy model biznesowy, reklama w wyszukiwarce, nie ma potencjału dochodowego w przypadku produktu głosowego. Z drugiej strony Amazon może pozwolić sobie na to, że Alexa zostanie rozdana za nic, ponieważ wspiera zamiar zakupu pojedynczego działania, który napędza podstawową działalność firmy w branży e-commerce. Thompson wyjaśnia:
Tymczasem Amazon nie musi płacić ani grosza dla Alexy, przynajmniej nie bezpośrednio: zdecydowana większość zakupów jest inicjowana w domu; dziś może to oznaczać utworzenie listy zakupów, ale w przyszłości będzie oznaczać zamawianie rzeczy do dostawy, a dla klientów Prime przyszłość już jest. Alexa sprawia, że jest to o wiele łatwiejsze, przyczyniając się do realizacji celu Amazon, jakim jest bycie dostawcą logistyki i poborcą podatków dla praktycznie wszystkich.
Więc co o tym myślisz? Czy on ma rację? Źle? Omów to w komentarzach poniżej!
Uzyskaj więcej echa
Amazon Echo
- Amazon Echo vs. Dot vs. Show vs. Plus: Które należy kupić?
- Echo Link vs. Echo Link Amp: Które powinieneś kupić?
- Najlepsze urządzenia inteligentnego domu kompatybilne z Alexa dla Amazon Echo
- Jak reprodukować Sonos przy ograniczonym budżecie dzięki Alexa Multi-Room Audio
Możemy otrzymać prowizję za zakupy za pomocą naszych linków. Ucz się więcej.