Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Recenzja aplikacji na Androida: adaptxt beta

Anonim

Klawiatury to wielka sprawa dla Androida. Niektóre pozwalają przesuwać, inne dziobać, ale niezależnie od metody, wszystkie mają jedną wspólną cechę: to, jak mówisz coś na telefonie. Wyobraźcie sobie więc moje podekscytowanie, gdy zapoznałem się z nową klawiaturą, obiecując więcej bekonu, nigdy wcześniej nie widzianego poziomu przewidywania tekstu, wszystko w ładnym, błyszczącym, nowym pakiecie beta.

Po prostu musiałem to wypróbować i, jednym słowem, meh. Nie oznacza to, że jest to okropne, ale jeśli jesteś całkowicie zadowolony z klawiatury (czy to Swype, SwiftKey X, SlideIT, czy jakakolwiek inna niezliczona liczba klawiatur), prawdopodobnie wkrótce się nie przełączysz.

Pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić po zainstalowaniu Adaptxt Beta, jest pobranie pakietu językowego. Nie jest to wielka sprawa i nie jest niczym niezwykłym. Pakiety językowe są nazywane dodatkami w Adaptxt, ale tak naprawdę nic do tego nie zachęca. Jest to dość oczywiste, ponieważ większość opcji jest wyszarzona, więc przejdź do Menedżera dodatków i wybierz język.

Stamtąd nie ma wiele do zrobienia. Menu ustawień jest całkiem proste. Możesz włączyć lub wyłączyć korekcję błędów, automatyczną korektę i zdefiniować tryb automatycznej korekty (domyślnie ustawiony na średni). Istnieje również opcja dla rozszerzonej bańki postaci i ustawień sprzężenia zwrotnego.

Jaka jest moja wołowina z Adaptxt Beta? Po pierwsze, nie sądzę, żeby wyglądało to bardzo dobrze. Klawisze są mniejsze niż na większości innych popularnych klawiatur, schemat kolorów jest nieatrakcyjny, a przewidywanie tekstu nie zadziwiło mnie.

W rzeczywistości czasami wydaje się, że Adaptxt jest mniej dokładny w przewidywaniu niż nawet zwykła klawiatura Android. Tam, gdzie wyglądają inne klawiatury, próbują zrozumieć to, co mówisz (na przykład nie wyrzucając pozornie przypadkowych kombinacji liter), Adaptxt Beta właśnie to robi. Rozumiem, że próbuje zrozumieć twoje obecne naciśnięcia klawiszy. Mimo to po prostu zamazuje wody. Jako? Eva? Naprawdę?

Z drugiej strony, być może możemy kredować to faktem, że jest w fazie beta. Wszyscy dali Google przepustkę do swoich wersji beta, więc dam KeyPoint Technologies wątpliwości, że wyprasują te małe drobiazgi i będą nadal ulepszać swój produkt. Przynajmniej jest darmowy, prawda?

Po przerwie mamy linki do pobrania i więcej zdjęć.