Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Android i relaks: wszystko w Chromebookach

Anonim

Pisanie i mówienie o Androidzie to sposób na życie. Za każdym razem, gdy słyszysz, jak ktoś z nas w AC podnieca się lub narzeka na coś, wiedz, że prawdopodobnie nadal kochają swoją pracę. Mam dobre przeczucie, że ludzie, którzy robią to, co robimy w innych miejscach, czują się głównie tak samo. Nawet jeśli nie robisz czegoś fajnego, to nadal jest głównie zabawne, jeśli wiesz, co mam na myśli. A moja praca będzie jeszcze lepsza, bo będę mógł napisać więcej o czymś, co naprawdę kocham, o czym chciałem pisać - Chrome i Chromebooki.

Chrome jest ważną częścią strategii internetowej Google. A teraz działają na Androidzie.

Prawdopodobnie zauważyłeś, że ostatnio jest więcej postów w Chrome, a także posty o innych rzeczach, które nie są telefonem z Androidem. To nie jest wypadek. Na początek wszyscy mamy rzeczy, o których chcemy pisać, a nie telefony ani aktualizacje ani głupota, którą zrobiła w tym tygodniu firma produkująca telefony z Androidem. Niektóre z tych rzeczy - na przykład Chromebooki - są interesujące dla wystarczającej liczby osób korzystających z Androida, aby warto było o nich pisać tutaj w AC. Inne rzeczy, takie jak wędkarstwo, nie są niestety. (Pisałbym piekło z czegokolwiek łowiącego.) Kiedy te dwa światy się spotykają, mówienie o tym jest dobre dla nas wszystkich. Android i Chrome będą się wkrótce bardzo dobrze spotykać ze sklepem Google Play dla Chrome w testach.

Nie zamierzam przestać pisać i mówić o Androidzie. To wciąż naprawdę świetny sposób na zarabianie na życie i coś, co chciałbym zrobić, nawet gdybym nie miał tej pracy. Nasza mała rodzina urosła wystarczająco (i we właściwy sposób z właściwymi ludźmi), aby najlepszą osobą do pracy mogła być osoba wykonująca pracę. Jeśli chodzi o to, jak to wszystko działa, o to, jak bardzo coś jest zepsute lub o rolę Google w tym wszystkim, jestem tą osobą. Jestem również świetny w tworzeniu czerwonych, kręconych linii pod słowami, które wpisuję. Jestem także facetem, który od zawsze używa Chromebooków i ma mnóstwo rzeczy do omówienia.

Dość o mnie i moich wyczynach przeciętności. W tym tygodniu wydarzyły się rzeczy, o których chcę więcej rozmawiać.

  • Mówiąc o Chromebookach, przygotuj się, aby zobaczyć więcej rzeczy, o których możesz już wiedzieć. Możesz niepokoić mnie w komentarzach (poważnie, myślę, że to twoje prawo i odpowiedzialność, dopóki pozostaniesz w odpowiednich granicach) lub możesz przejść obok tych postów. Najlepiej byłoby użyć wszystkich rzeczy, które już znasz, aby pomóc komuś w komentarzach, ale bez względu na to, co będzie dalej, ponieważ ludzie nadal ich potrzebują i proszą o nie. Al Gore nie wynalazł Internetu tylko dla ciebie.
  • Mam dość mówienia ludziom, aby oddawali notatkę 7 każdemu, kto ją kupił. Każdy, kto zamierzał słuchać (jak sądzę) rozsądnej porady od kogoś, kto faktycznie rozumie, jak to działa, już słuchał. Słysząc, że mniej niż 15% osób, które kupiły jedną, słuchało Samsunga i wróciło, sprawiło, że się poddałem. Rób co chcesz, po prostu trzymaj się z daleka ode mnie i mojego, jeśli robisz coś głupiego.
  • Nadal powiem, że Samsung, idąc naprzód z własnym wycofaniem, zamiast czekać na rząd, był właściwym telefonem. Dowiedzieliśmy się, że CPSC zostało powiadomione przed pierwszym ogłoszeniem Samsunga 2 września i zajęło im to prawie dwa tygodnie, aby cokolwiek z tym zrobić.
  • Nawet gdy Samsung podejmował wszelkie starania, aby zachęcić ludzi do zaprzestania korzystania z Note 7, zgłoszono 81 przypadków obrażeń osób lub mienia (26 zgłoszeń o poparzeniach i 55 przypadków zniszczenia mienia) przez ten problem. Gdyby Samsung, wiedząc o tym, nic nie zrobił, ukrzyżowalibyśmy ich. I słusznie.
  • Jeśli to prawda, dlaczego jest tak źle? Lub odwrotnie? Oba istnieją, aby wywołać reakcję. Oba się udało. W obliczu tego wszystkiego są takie same.
  • Jim Balsillie. Niezwykły przedsiębiorca techniczny, entuzjasta hokeja i … człowiek, który zaplanował wyprawę, która znalazła zatopiony skarb. To jest naprawdę fajne. Ponadto, Terror Bay. Co do cholery, Kanada?
  • Nadal jednak kocham Kanadę. Przynajmniej części z Montrealu i części z Vancouver. Mogą zatrzymać Saskatoon w styczniu i części Terror.

I kończymy na tej wysokiej nucie. Co jest lepsze niż Balsillie udało się zrobić z BlackBerry. Bądź dla siebie dobry!