Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Android zbiera dziesięć razy więcej danych niż iOS, ponieważ oferuje 10-krotnie większą użyteczność

Anonim

Każdy, kto zna mnie nawet na co dzień, wie, jak bardzo cenię sobie prywatność. Uważam moje dane osobowe za walutę, a ponieważ firmy technologiczne budują firmy warte miliardy dolarów na podstawie danych, nie jest to warte trywialnej kwoty. Wiem również, że nie ma żadnego realnego sposobu na zachowanie całkowitej anonimowości, jeśli chcę przejść do trybu online, zapłacić rachunki, kupić coś w Target lub nawet prowadzić samochód. Zbieranie danych użytkowników to produkt uboczny życia w 2018 r., Od którego nikt nie może uciec. Mając to na uwadze, uważam, że każdy bajt danych zebranych ode mnie powinien zostać wykorzystany do dostarczenia mi czegoś. I dlatego używam produktów i usług Google prawie wyłącznie.

Nienawidzę ilości danych, które Google zbiera ode mnie. Kropka. Myślę, że to szalone, co zbierają, a także jak je zbierają. Ale uwielbiam to, co oni z tym robią.

Niedawno raport dr Douglasa C. Schmidta, profesora informatyki na Uniwersytecie Vanderbilt - który jest bardzo dobrze zaznajomiony z Androidem - stwierdził między innymi, że Android wysyła 10 razy więcej żądań danych przez Chrome, gdy jest bezczynny, niż iOS. Zgodnie z oczekiwaniami, historie zostały wściekle napisane, aby wypełnić to, co stanowi świetny nagłówek. Nie jest to zła rzecz, ponieważ dają one również szansę na świetny komentarz pisarzy, ekspertów i użytkowników.

Z iMore: Android wysysa 10 razy więcej danych niż iPhone

Przeczytałem raport i uważam, że jest dobrze napisany, nienagannie pozyskany i oparty na faktach. Innymi słowy, to, co mówi dr Schmidt (brak związku z byłym szefem Google Erica Schmidtem), jest moim zdaniem absolutnie prawdziwe. To świetna wiadomość, jeśli podoba Ci się to, co oferuje Google na Androida i iOS.

Wiem, że czekasz na moje wyjaśnienie, więc możesz upiec lub pochwalić się w komentarzach (proszę, oba są mile widziane), ale myślę, że najpierw trzeba wyjaśnić kilka nieporozumień.

  • Częstotliwość przesyłania danych nie jest równa ilości przesyłanych danych. 10 razy częściej to nie 10 razy więcej.
  • Użytkownicy systemu iOS również widzą przesyłanie danych w tle średnio 10 razy na godzinę (w porównaniu z 40 razy na godzinę w systemie Android).
  • Zgodziłeś się na ten transfer danych, gdy zainstalowałeś Chrome (na iOS) lub po raz pierwszy użyłeś Chrome na swoim telefonie z Androidem.
  • Artykuł dr Schmidta nie dotyczył naruszenia prywatności, dotyczył transferu danych.

Ton Schmidta może sugerować, że wcale nie jest zadowolony z tego, ile danych Chrome wysyła do Google na Androida. Gdybym miał za zadanie napisać ten sam papier, mój ton byłby podobny. Dobrze jest martwić się o swoje dane i ich przeznaczenie, bez względu na to, jak łagodne mogą się wydawać te dane. Ale tego, co wszyscy otrzymujemy w zamian za te dane, nie można zignorować w żadnej dyskusji na temat tego, w jaki sposób i ile z nich trafi do Google. Apple wygrywa konkurs przesyłania danych rzadziej w prawie wszystkich obszarach, ale wygrywa także nagrodę za ostatnie miejsce w użyteczności, jeśli chodzi o rekomendacje Siri lub Apple Music. Te dwie rzeczy idą w parze i dlatego użytkownicy iPhone'a instalują i kochają usługi Google.

Możesz zalogować się na moim Chromebooku, a Asystent Google może ci pomóc z powodu gromadzenia danych.

Zbieranie danych przez Google pomaga poprawić wyniki firmy. Google nie jest firmą zajmującą się smartfonami ani nawet wyszukiwarką. Jest to firma reklamowa online, zatrudniająca utalentowanych ludzi, którzy tworzą niesamowite produkty i usługi, które kochają wszyscy. Google gromadząc dane użytkownika oznacza, że ​​możesz uzyskać informacje dotyczące podróży i zobaczyć, który bar jest najlepszy, i wiedzieć, czy powinieneś wziąć deskę surfingową lub kurtkę przeciwdeszczową podczas wizyty w Hatteras w następny weekend. To nie jest przypadek, gdy niektórzy ludzie z ulicy śledzą cię - to gigantyczna firma zbierająca anonimowe dane użytkownika i sortująca je algorytmy komputerowe. W Google nikt nie ma pracy czytającej historię przeglądarki. Nikt nie chce mieć pracy czytającej historię przeglądarki.

Google zbiera dane o odwiedzanych miejscach, a nawet pyta o usługę i wartość usług. Następnie może udostępnić te dane w Mapach Google lub przypomnieć Ci o ostatniej wizycie, jeśli wybierzesz się w to samo miejsce lub poszukasz informacji o tym miejscu. Jeśli swobodnie bierzesz udział w ocenach lub ankietach, może udostępniać te dane innym osobom, które mogły nigdy tam nie być. Google szuka trendów w historii przeglądarki i po usunięciu określonych tematów może wykorzystać te dane, aby wyświetlać reklamy produktów, które są trafne lub sugestie, gdy poprosisz asystenta, aby zobaczył miejsca do jedzenia w Cape Hatteras. A jeśli tego nie chcesz, możesz to wszystko wyłączyć, po prostu czytając zamiast krzyczeć w Internecie.

Nic tutaj nie powinno nikogo dziwić. Google wyraźnie mówi, że pobiera wiele danych o Tobie, jeśli korzystasz z jego usług - nie możesz zarejestrować się w żadnym z nich, jeśli nie zostaniesz popchnięty prosto w twarz, aby przeczytać i wyrazić zgodę. Są również bardzo przejrzyste na temat sposobu gromadzenia i wykorzystywania danych, sposobu ich przechowywania oraz tego, jak możesz zmienić zdanie i przywrócić je do poprzedniego stanu. To drastycznie różni się od listu, który musiałem wypełnić, aby zobaczyć, co Apple zbierało o mnie przez lata; tak, Apple zbiera również dane od użytkowników. Podobnie Microsoft, Samsung i LG. Przeczytaj te umowy, kupując telefon, komputer lub telewizor, a będziesz zaskoczony.

Ostatecznie musisz zdecydować, czy świadczona usługa jest warta ceny, którą płacisz. Czasami w przypadku produktów takich jak Google Home lub telefon z Androidem ta cena stanowi dużą część twoich danych. Innym razem to pieniądze i trochę twoich danych. W obu przypadkach jesteś produktem - jedna firma uważa, że ​​twoje dane są warte więcej niż druga.

Możemy otrzymać prowizję za zakupy za pomocą naszych linków. Ucz się więcej.