Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Android go to najmądrzejsza rzecz, jaką Google może zrobić, aby zdobyć kolejnego miliarda użytkowników smartfonów

Spisu treści:

Anonim

Być może znasz ten dobrze znany idiom: oszukuj mnie raz, wstydź się; oszukać mnie dwa razy, wstyd mnie. Takie wyrażenie może być stosowane w wielu okolicznościach, ale działa również w kontekście salwy Google'a w świecie unifikacji doświadczeń smartfonów z budżetem, Android One.

Jeden to najbardziej samotny numer

Android One został zaprezentowany w 2014 roku jako sposób, aby producenci sprzętu spędzali mniej czasu na tworzeniu niestandardowego oprogramowania i przydzielaniu drogich inżynierów do aktualizacji tego oprogramowania, poprzez nałożenie na Google obowiązku aktualizowania tych telefonów. Ale Android One oszalał wkrótce po jego uruchomieniu, ponieważ indyjskie firmy, z którymi Google współpracował przy projekcie, nie włożyły tyle marketingu w te telefony, ile mogłyby z zyskiem dostosować do treści swoich serc.

Zanim Google naprawiło największe problemy Androida One, jego partnerzy odtwarzali jego najlepsze funkcje za mniej pieniędzy.

I podczas gdy Google naprawił problem rok później z drugą generacją urządzeń z Androidem One, w tym czasie tacy Xiaomi, Vivo, Oppo i Lenovo naśladowali pozytywne aspekty przedsiębiorstwa Google, jednocześnie podcinając je na sprzęcie, pozostawiając Android One flądrować. Odniosła pewne sukcesy w krajach takich jak Turcja, Japonia, Indonezja i Portugalia, ale pod koniec 2016 roku było jasne, że partnerzy Google są na skraju rezygnacji z taniej strategii Android One. Google nauczyło się, że szczególnie w niskiej jakości smartfonach producenci sprzętu chcą Androida, a nie Androida Google, odrzuconego przez te same firmy, które kupiły kilka lat wcześniej.

Nadchodzi Go

Teraz słyszymy o Android Go i o tym, jak zrewolucjonizuje system Android dla osób, które właśnie zamierzają kupić swój pierwszy smartfon lub mają ograniczone budżety w regionach rozwijających się, gdzie ich telefon jest być może jedynym komputerem. I chociaż już to słyszeliśmy, najnowsza salwa Google na „kolejny miliard” ma naprawdę sens. Oto jak się rozkłada:

  • Android O i nowsze wersje zostaną zoptymalizowane pod kątem urządzeń z 1 GB pamięci RAM i mniejszej. W dzisiejszych czasach liczba ta jest często wyśmiewana jako zbyt mała, zwłaszcza w przypadku wymagającego pamięci systemu operacyjnego, takiego jak Android, ale fundamenty istnieją, odkąd Project Svelte zadebiutował w 2012 roku z Jelly Bean. Google idzie o krok dalej, oddzielając części systemu operacyjnego, które można sparaliżować. W tym momencie Android - Android Google - jest tak szczupły, jak zawsze, a dzięki postępom w optymalizacji baterii i buforowaniu aplikacji, Android O powinien działać dobrze na prawie każdym sprzęcie.
  • Google optymalizuje swoje własne aplikacje - YouTube, Gboard, Chrome - aby wykorzystywać jak najmniej danych mobilnych. Chrome domyślnie korzysta z funkcji oszczędzania danych. YouTube wyświetli podgląd filmów, zanim użyje drogiej przepustowości mobilnej. A Gboard, doskonała wirtualna klawiatura Google, została zaktualizowana do obsługi wielu języków i transliteracji.
  • Gdy urządzenie jest dostarczane z Androidem Go, Google Play automatycznie zapełni aplikacje, które zostały „rozjaśnione” - YouTube Go, Facebook Lite - aby zużywały mniej danych. Aplikacje zainstalowane w telefonie również pozostaną w stanie skompresowanym, a system operacyjny nie będzie stale pytał o „aktualizacje”, potencjalnie oszczędzając baterię. Nie oznacza to jednak, że Play Store będzie ograniczony: chociaż Google podświetli lekkie aplikacje na stronie głównej Play Store, cały katalog aplikacji będzie dostępny do pobrania.

Wszystko to pozwoli Google stworzyć dowolny telefon, nie tylko telefony od producentów, z którymi współpracuje, działający naprawdę dobrze na ograniczonej pamięci, bez konieczności zmuszania tych dostawców do korzystania z „standardowej” wersji Androida, która może nie pozwalać na jego dobre- rozważane dostosowania. Tak, w niektórych krajach spersonalizowane wersje Androida są preferowane w stosunku do tego, co znamy jako waniliowy Android.

Kolejny miliard

To frazes, który cały czas słyszymy: na świecie jest siedem i pół miliarda ludzi, a dzięki dwóm miliardom aktywnych urządzeń z Androidem istnieją setki milionów innych w krajach takich jak Indie, Indonezja, Brazylia, Turcja, Filipiny i Kambodża, żeby wymienić tylko kilka, które, szczerze mówiąc, nie mają dobrych wrażeń, gdy wydają od 50 do 100 USD na urządzenie z Androidem.

Android Go to coś więcej niż kontrolowanie aktualizacji oprogramowania. Chodzi o to, aby Android był prostszy i bardziej wydajny dla wszystkich.

Ale Android Go nie polega na kontrolowaniu aktualizacji przez Google, ani na oferowaniu oddzielnej wersji Androida, którą należy utrzymywać i stale optymalizować z roku na rok. Jak dowiedzieliśmy się od czasu debiutu Androida, Google ma tendencję do debiutowania i obsługi funkcji przez krótki czas, aby porzucić je całkowicie na coś bardziej błyszczącego. Aby Android Go mógł odnieść sukces, Google podjął natchnioną decyzję, aby po prostu zintegrować go z ogólnym planem Androida. Jest tak prosty, tak nieciekawy, że ma znacznie większą szansę na sukces.

Dzieje się tak, ponieważ domyślnie, gdy firma buduje telefon z 1 GB pamięci RAM lub mniej, Android Go będzie tylko stanem domyślnym; lżejsza konfiguracja własnych aplikacji Google zostanie zainstalowana, a wersja sklepu Google Play, którą zobaczą użytkownicy, automatycznie podświetli aplikacje o niskiej przepustowości.

Ale efektem końcowym będzie korzystanie z Androida, które bezproblemowo spowoduje mniejszą czkawkę wydajności i mniej przypadkowych przekroczeń limitów danych. Może to również poprawić reputację tanich urządzeń, ponieważ chociaż z biegiem lat stają się coraz lepsze, nadal istnieje piętno wokół korzystania z telefonu z małą ilością pamięci.

Dla reszty

Android O zintegruje szereg ulepszeń w zakresie zużycia pamięci i baterii w swoim rdzeniu, dostępnych dla telefonów z 1 GB i 6 GB pamięci RAM. Na tym polega piękno przedsiębiorstwa - po prostu działa.

Jeśli OnePlus lub Samsung nie mogą sprawić, by Android był płynny z 4 GB 6 GB pamięci RAM, jasne jest, że jest jeszcze więcej do zrobienia.

Ale już to słyszeliśmy, a użycie pamięci RAM nadal psuje reputację Androida. Firmy takie jak OnePlus i Samsung zostały oskarżone o słabe zarządzanie pamięcią, pomimo wyposażenia swoich flagowców w dużą ilość pamięci. Od błędnych aplikacji po złe zarządzanie gubernatorem, Google może tylko tyle zrobić, aby system Android był płynny i bezproblemowy. Gdy kod trafi do zewnętrznych dostawców, wszystkie zakłady są wyłączone.

Więc po raz kolejny Google stara się, aby każdy był trochę lepszy. Android jest już całkiem dobry w skalowaniu, ale zawsze może być lepszy. Zwykle jednak, gdy mówimy o skalowaniu, mówimy o skalowaniu w górę - w celu uzyskania lepszych ekranów, szybszych procesorów i mocniejszych układów GPU - nie w dół. W 2017 r., Kiedy zdobycie świetnego telefonu za 300 USD jest dość łatwe, sensowne jest, że Google optymalizuje obsługę coraz ważniejszego telefonu o wartości 100 USD, więc pewnego dnia, gdy telefony będą mieć 10 USD, spojrzymy wstecz na ten ruch i rozważymy to punkt zwrotny.