Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Android odgrywa dużą rolę w argumentach neutralności sieci t-mobile

Anonim

Neutralność sieci to coś więcej niż tylko jedno z modnych obecnie modnych słów w branży, a według T-Mobile Android jest odrobiną smaku. Po przeczytaniu świetnego artykułu na Fierce Wireless, pomyślałem o tym, jak wynik całego problemu neutralności sieci może wpłynąć na Androida jako platformę. Skorzystaj z przerwy, aby zobaczyć moje przemyślenia na cały temat - a także ciekawą opowieść o tym, jak jakaś źle zakodowana aplikacja omal nie zniszczyła sieci T-Mo.

Wielu z was zna moje odczucia co do otwartości i darmowego oprogramowania open source, więc prawdopodobnie możecie odgadnąć moje stanowisko w sprawie neutralności sieci. Co do reszty, jestem głęboko przekonany, że ludzie, którzy mogą czerpać zyski z czegoś, nie powinni mieć wpływu na ich wykorzystanie lub rozwój. Operatorom komórkowym nie należy zezwalać na nadzorowanie ruchu sieciowego poprzez ograniczanie przepustowości pod żadnym pozorem, a jeśli otwarcie rzeczy nie działa, pozwól osobie wybranej (lub wyznaczonej przez tych, których wybraliśmy) określić zasady. I tak, jestem przyzwyczajony do hipisowskich nacisków komunistycznych, które dostaję za to, ale takie są moje przekonania.

Z drugiej strony, masz punkt widzenia przewoźnika (trzymamy się tutaj rozmowy komórkowej, będę walczył z Comcast i Verizon FIOS w innym miejscu). Zawsze tylko odpisywałem ich argumenty jako produkt uboczny korporacyjnej chciwości (w tej chwili żartuj z tych komunistycznych hipisów). Ale artykuł Mike'a z Fierce Wireless naprawdę przykuł moją uwagę. Powinieneś poświęcić trochę czasu na jego przeczytanie, więc po zakończeniu kliknij link źródłowy. W zgłoszeniu T-Mobile do FCC w styczniu tego roku, mają bardzo interesującą historię o niewłaściwie zakodowanej aplikacji do przesyłania wiadomości błyskawicznych, która cholernie blisko rozbiła ich sieć w „niektórych gęsto zaludnionych węzłach sieci”. Oto cytat, bezpośrednio z zgłoszenia FCC:

„… Usługa sieciowa T-Mobile została ostatnio tymczasowo zdegradowana, gdy niezależny programista wydał aplikację do komunikacji błyskawicznej opartą na Androidzie, która została zaprojektowana do odświeżania połączenia sieciowego ze znaczną częstotliwością. Funkcja częstego odświeżania nie spowodowała problemów podczas testowania programista zrobił to przez Wi-Fi, aby przewodowe środowisko szerokopasmowe, ale w środowisku bezprzewodowym spowodowało poważne przeciążenie w niektórych gęsto zaludnionych węzłach sieciowych, ponieważ znacznie zwiększyło sygnalizację - zwłaszcza gdy stało się bardziej popularne i coraz więcej użytkowników T-Mobile zaczęło pobierać go na swoje smartfony. Jedno badanie wykazało, że wykorzystanie sieci jednego urządzenia wzrosło o 1200% z samej tylko jednej aplikacji. Te problemy z sygnalizacją nie tylko spowodowały problemy z przeciążeniem sieci, które dotknęły wszystkich użytkowników szerokopasmowego internetu T-Mobile w okolicy, ale ostatecznie zmusiły T-Mobile do Dostawcy radiowi UMTS ponownie ocenili architekturę swoich sterowników sieci radiowych, aby rozwiązać ten problem nigdy wcześniej nie widziany problem z sygnalizacją. Ostatecznie problem został rozwiązany w krótkim czasie, zwracając się bezpośrednio do programisty, aby opracować sposób lepszego kodowania aplikacji ”.

Nie ma wzmianki o tym, która aplikacja (wszyscy mamy przypuszczenia) lub które lokalizacje, ale jest to dość przerażający scenariusz, jeśli jesteś operatorem sieci bezprzewodowej - jedna „niewłaściwie” zakodowana aplikacja mogłaby przewrócić twoją sieć na kolana, jeśli stanie się popularna dość. To może się przydarzyć dużym chłopcom (Verizon, AT&T) równie łatwo, biorąc pod uwagę samą liczbę subskrybentów. T-Mobile mówi dalej, co już odkryliśmy, korzystając w pełni z naszych telefonów z Androidem:

„T-Mobile ma doświadczenie z pierwszej ręki z rosnącym popytem na bezprzewodowy dostęp szerokopasmowy, a z naszego doświadczenia wynika, że ​​popyt wzrasta, gdy pojawią się nowe urządzenia i nowe możliwości. Klienci z urządzeniami, które nie mają pełnych możliwości przeglądania Internetu, zużywają minimalną ilość danych i wymagają niższej przepustowości Ale to się zmieniło, ponieważ T-Mobile wprowadził nowe urządzenia z możliwością korzystania z sieci 3G T-Mobile do wszelkiego rodzaju aplikacji internetowych. Osiemdziesiąt procent użytkowników myTouch T-Mobile przegląda teraz Internet przynajmniej raz dziennie, a dwie trzecie robi to kilka razy dziennie. Trzydzieści procent dzisiejszego ruchu danych T-Mobile to strumieniowe przesyłanie wideo wymagające dużej przepustowości - z czego większość wykonują użytkownicy Androida ”.

Co więcej, w pełnej wersji zgłoszenia FCC, w tym komentarzy, czytamy:

„Problem polega nie tylko na tym, że coraz więcej użytkowników bezprzewodowych korzysta z Internetu. Aby to skomplikować, z upływem czasu zmienił się także rodzaj korzystania z bezprzewodowego łącza szerokopasmowego. Wraz z poprawą prędkości i słuchawek, użytkownicy bezprzewodowi korzystają z urządzeń przez dłuższy czas i dłużej aplikacje wymagające dużej przepustowości. Na przykład, jak informowaliśmy, użytkownicy telefonów G1 zużywają ponad 300 megabajtów miesięcznie - ponad 50 razy więcej niż przeciętny klient T-Mobile. Ponad 40 procent użytkowników T-Mobile myTouch korzysta z mediów społecznościowych witryny sieciowe wiele razy dziennie. Ponad trzydzieści procent ruchu danych w sieci T-Mobile stanowi już transmisja strumieniowa wideo - większość z nich można przypisać użytkownikom Androida ”.

Skończyłem z cytatami. Powinieneś przeczytać zarówno zgłoszenie Granta Castle'a, dyrektora National Planning & Performance Engineering w T-Mobile USA, jak i szczegółowe zgłoszenie w elektronicznym systemie archiwizacji komentarzy FCC, aby dowiedzieć się dokładnie, dlaczego i jak T-Mobile twierdzi, że wpływa to na ich sieć i jak czują, że mogą to naprawić.

Wracając do sprawy - T-Mobile ma rację. Nasze telefony z Androidem są w stanie zrobić wszystko, a jednocześnie mogą zużywać dużą przepustowość sieci. Inne smartfony też mogą - ale pozwolę Dieterowi, Kevinowi, Rene i Mal Danielowi sobie z tym poradzić. Nie chcę limitów danych, ale ich nadchodzi. Nie chciałem płacić Sprintowi dodatkowo 10, 00 $ miesięcznie, ponieważ ich nowe telefony z Androidem mogą zjadać pięciokrotnie większą przepustowość niż modele z ubiegłych lat, ale zrobiłem to. Z pewnością nie lubię płacić pieniędzmi za tethering i dostać wszystko, co mogę zjeść, ale robię. Podjąłem się tych wszystkich, ponieważ tak naprawdę nie ma innego rozwiązania, które działałoby dla obu stron, przynajmniej takiego, które nie widziałbym. A ponieważ przesyłam strumieniowo film NetFlix w moim domowym Internecie i używam pakietu tetheringowego Sprint do pobierania i instalowania Gentoo Linux na netbooku, pisząc to, zapłacę opłaty i nie będę narzekać.

Ale najwyraźniej to nie wystarczy. Jeśli T-Mobile ma rację i nie będzie w stanie świadczyć ważniejszych usług, takich jak głos, chyba że będzie miał kontrolę nad „ zarządzaniem obciążeniem sieci i uczciwym zaspokajaniem różnych potrzeb różnych użytkowników, urządzeń i aplikacji ” (OK, ostatni cytat), wtedy wszyscy będziemy cierpieć. Mój pomysł, by pozwolić osobom, które chcą wydać jak najwięcej pieniędzy i zaoferować najlepszą obsługę, ujawnił się zwycięzcy, nie wydaje się już tak praktyczny. Pozwalanie T-Mobile (lub Verizon, AT&T, a nawet AlaskaTel) nadawać priorytet ruchowi do i z niektórych miejsc (Bing! Ktokolwiek?) Też mi się nie podoba. Co więcej, naprawdę nie wierzę, że FCC podejmie właściwą decyzję. Trudno jest być maniakiem w nowym tysiącleciu. Wiem jedno - jeśli nie będziemy w stanie poddać się nieco przewoźnikom, nie będą chcieli przenosić kolejnego wünderfona z systemem Android, który nie wymaga przepustowości, ani oferować pełnego doświadczenia z Internetem, do którego wszyscy przyszliśmy cieszyć się.

Myślę, że tutaj naprawdę ważne jest to, że wszyscy musimy zaangażować się w całą debatę na temat neutralności sieci, ponieważ jeśli usiądziemy i pozwolimy, aby ktoś inny podjął decyzję, nie spodoba nam się wynik.