Powoli i cicho Android przeradza się w system operacyjny. (Oprócz tego jest to system operacyjny na telefon, system operacyjny na tablet, system telewizyjny i system operacyjny na zegarek.) Tegoroczna wersja 7.0 Nougat zadebiutowała z funkcją, której jeszcze nie widzieliśmy na żadnym urządzeniu produkcyjnym: tryb okna swobodnego. Freeform, jeden z trzech trybów wielu okien, zasadniczo pozwala tabletowi z Androidem obsługiwać aplikacje w taki sam sposób jak Mac lub PC - w ruchomym oknie o zmiennym rozmiarze.
Wygląda głównie tak samo jak aplikacje na Androida działające na Chromebooku. (I nie bez powodu: istnieje szansa, że obsługa Google Play w Chrome OS była kluczowa dla decyzji o umieszczeniu w Nougat freeform, umożliwiając deweloperom tworzenie aplikacji, które ładnie działają w oknie).
Plotki o połączeniu Androida z Chrome OS krążyły od lat - do niedawna bez dużej ilości treści.
Ta pozornie niszowa funkcja była wczesną wskazówką na temat czegoś, o czym krążą plotki od pierwszych dni Androida na tabletach: legalne połączenie obu systemów operacyjnych w jeden - a przynajmniej postęp jednego z nich.
Jeden z pierwszych autorytatywnych doniesień, w którym twierdził, że tak się może stać, pojawił się w październiku ubiegłego roku w Wall Street Journal. Google złożyłby Chrome OS na Androida, a nowy OS podbiłby większe urządzenia, takie jak tablety, kabriolety, laptopy, a może nawet pełne komputery stacjonarne. Wczesna wersja zostanie pokazana w 2016 roku i zostanie wysłana w następnym roku. W tym czasie Google nie odmówił wyraźnie temu raportowi, ale stanowczo potwierdził swoje przywiązanie do Chromebooków.
W międzyczasie widzieliśmy, jak aplikacje na Androida (za pośrednictwem Google Play) pojawiają się na Chromebookach - w wyniku ogromnej pracy inżynierskiej, która zbliża je do siebie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
A teraz, w ostatnich dniach, pojawiły się kuszące wskazówki, że coś naprawdę się dzieje. Android Police po raz pierwszy zgłosił w sobotę kryptonim „Andromeda” jako nazwę nowego, rzekomo „scalonego” systemu operacyjnego. Tweet z systemu Android, Chrome i Google Play SVP Hiroshi Lockheimer zachęcił do raportu, z sugestią, że wydarzenia podczas targów Pixel 4 października będą tak samo znaczące, jak pierwotne ogłoszenie Androida osiem lat temu. Od tego czasu nowy raport wyjaśnił, że jest to całkowicie oddzielone od obecnych starań, aby Google Play trafił na Chromebooki.
8 lat temu ogłosiliśmy pierwszą wersję Androida. Mam wrażenie, że za 8 lat będziemy rozmawiać o 4 października 2016 r.
- Hiroshi Lockheimer (@lockheimer) 24 września 2016 r
Aktualizacja: Oczywiście, że tak się nie stało 4 października, ale wciąż jest wiele innych rzeczy, w które można się utknąć.
Od tego czasu nazwa kodowa „Andromeda” została prześledzona z powrotem do kodu i komentarzy w AOSP (Android Open Source Project). W jednym przypadku kod Nougat na Nexusie 9 określa minimalne wymagania dotyczące wydajności dla Andromedy. W innym napisano kod wykrywający Androida lub Andromedę na podstawie tego, czy dostępna jest funkcja trybu dowolnego okna. W innym Googler mówi o „spłukiwaniu” (prawdopodobnie oznaczającym flashowanie) Nexusa 9 z obrazem Andromedy w celu przetestowania progów wydajności.
Odkopaliśmy również odniesienia do Andromedy w narzędziu do śledzenia błędów Chromium z lutego, w formie „go” URL - linku w wewnętrznej sieci Google.
Wszystko to wskazuje na to, że Andromeda rzeczywiście jest rzeczywistością, a od sformułowania uwag w AOSP, w pewnym sensie odrębnych od Androida, który znamy obecnie. Jeden z AOSP commit mówi o „progach wydajności dla urządzeń Andromeda i Android”. Inny komentarz do kodu mówi: „Rozróżniamy wyniki dla urządzeń Andromeda i Android. Urządzenia Andromeda wymagają wyższej oceny wydajności”.
Uwaga: na marginesie, komentarze mówią, że Nexus 9 prawie spełnia wymagania wydajnościowe dla Andromedy. Ale nie ekscytuj się zbyt dużą aktualizacją tabletu tylko dlatego, że Google opracowuje na nim Andromedę: nie ma gwarantowanych aktualizacji platformy Nexus 9 po październiku 2016 r.
Z technicznego punktu widzenia wygląda na to, że Andromeda to Android.
Na poziomie technicznym wygląda na to, że Andromeda to Android. Podobnie jak Android Wear to Android, a Android TV to Android. Wiemy, że Andromeda na Nexusie 9 używa trybu okien o dowolnym kształcie - nic dziwnego - i prawdopodobnie dodaje wiele innych rzeczy, których jeszcze nie widzieliśmy, aby uczynić go znacznie lepszym systemem operacyjnym na tablety / telefony komórkowe niż Android 7.0. Jako taki ma wyższe wymagania wydajnościowe niż zwykły stary Android.
I to jest główna zagadka: jaka jest prawdziwa różnica między Androidem a Andromedą? Jeśli funkcje systemu operacyjnego Chrome są „łączone” z Androidem, tworząc Andromedę, jakie to funkcje, oprócz trybu swobodnego, który jest technicznie dostępny dla każdego, kto buduje tablet na Nougat? (To nie tak, że ktoś tak naprawdę robi.) Nikt spoza kręgu zaufania Google nie ma pewności, ale istnieją pewne mocne możliwości.
Andromeda prawdopodobnie dodałby tradycyjny, funkcjonalny pulpit, jak widzieliśmy w Chrome OS, wraz z szalonymi pomysłami, takimi jak menedżer plików i obsługa kliknięcia prawym przyciskiem, oraz zmiany w sposobie zarządzania aplikacjami w pamięci. Konieczne byłyby również poważne zmiany w platformie Android, aby umożliwić rozkwit pełnej aplikacji klasy desktop - sądzę, że Adobe Premiere, Lightroom, a nawet sam Android Studio.
Potencjalny sprzęt do uruchomienia dla Andromedy jest równie interesujący. Android Police i 9to5Google sugerują, że laptop nieformalnie znany jako „Pixel 3” (o kryptonimie Bison) wyląduje w trzecim kwartale 2017 r., A elementy wewnętrzne będą przeznaczone dla kupujących MacBooka Pro. Mówi się, że specyfikacje wciąż się zmieniają, ale AP informuje, że szukamy konfiguracji pamięci 32 GB i 128 GB, procesora Intel M3 lub Core M5, 8 lub 16 GB pamięci RAM, dwóch portów USB-C i gniazda słuchawkowego. Zgłoszono również obsługę rysika, a także szklany touchpad i dotykowe sprzężenie zwrotne. Inne ważne: 10-godzinna żywotność baterii i 799 USD cena początkowa.
9to5 donosi także o znacznie wcześniejszym uruchomieniu Andromedy na dziwnie tabletie Huawei marki Nexus. To sugeruje, że Andromeda mogłaby żyć razem z Androidem, przynajmniej w krótkim okresie.
Aby zdobyć pulpit, Google musi raz na zawsze naprawić wbudowany problem aktualizacji Androida. To może być ogromne w przypadku telefonów.
Jest jednak jedna potencjalnie ekscytująca długoterminowa zmiana: aby podbić pulpit (i, powiedzmy szczerze, realistycznie wziąć na iPada) Andromeda musiałaby zdecydowanie rozwiązać problem aktualizacji wbudowanego Androida raz na zawsze. Nikt nie kupi laptopa ze starą wersją systemu operacyjnego przez okres do jednego roku. Lub taki, który gwarantuje aktualizacje tylko przez dwa lata po uruchomieniu. Jeśli Android (przez Andromedę) ma grać z dużymi chłopcami w świecie komputerów stacjonarnych, po prostu nie ma możliwości kontynuacji obecnego modelu aktualizacji Androida.
Zakładając, że Andromeda nie dotyczy tylko sprzętu Google, najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem jest odtworzenie sposobu aktualizacji Chromebooków - ścisła współpraca z producentem, ale w zasadzie z aktualizacjami wychodzącymi bezpośrednio z Google. Być może nie do końca zsynchronizowane na każdym urządzeniu, ale o wiele szybciej i niezawodnie niż obecny bałagan dystrybucji wersji Androida. (Google podjęło pierwsze kroki w tym kierunku dzięki bezproblemowym aktualizacjom w Nougat).
A to może mieć wpływ na zmieniające się gry dla Androida na telefony. (Ponieważ jeśli to będzie prawdziwa fuzja, Andromeda - niezależnie od tego, czy nazywa się Androidem, czy nie - powinna być również na telefonach). Andromeda na telefonach, jeśli jest to w zasadzie ten sam system operacyjny, z pewnością zostałby zaktualizowany w ten sam sposób - szybko i bezpośrednio przez Google. (Opóźnienia wynikające z zatwierdzenia przez przewoźnika prawdopodobnie nadal będą trwały).
Aby tak się stało, i nie stracić przy tym każdego producenta telefonów z Androidem, Google musi również zaproponować firmom takim jak Samsung, LG i Huawei dostosowanie telefonów bez bałaganu w procesie aktualizacji. To ogromne wyzwanie techniczne i biznesowe, ale jeśli ktoś może to zrobić, Google może. Z pewnością miał dużo czasu - jeśli wierzyć oryginalnemu artykułowi WSJ, zanim Andromeda będzie gotowa, minie cztery lata.
Posiadanie w komputerze systemu operacyjnego z obsługą komputera stacjonarnego stwarza również możliwość korzystania z funkcji podobnej do Microsoft Continuum w przyszłych telefonach z Androidem / Andromedą - ekscytująca perspektywa z wielu oczywistych powodów. (Microsoft miał tę funkcję działającą całkiem dobrze na sprzęcie znacznie mniej wydajnym niż telefony, gdy Andromeda będzie gotowa).
Albo może nie. Może telefony są poza zakresem Andromedy. A może Andromeda jest przeznaczona tylko na sprzęt Google. Każda z tych opcji byłaby jednak wielką straconą szansą.
Bez względu na to, jaką formę przybierze Andromeda, Chromebooki wkrótce nie znikną.
Andromeda może reprezentować przyszłość Androida jako systemu operacyjnego do wszystkiego. W przypadku laptopów zasilanych przez Google jest to możliwa ścieżka z Chrome OS - przeglądarki internetowej, która może również uruchamiać aplikacje telefoniczne - do najwyższej klasy stacjonarnego systemu operacyjnego do rywalizacji z macOS i Windows. W przypadku telefonów z Google jest to okazja, aby w dużej mierze wyeliminować problemy z aktualizacją Androida i sprawić, że urządzenia, które są głównymi komputerami wielu ludzi, są bardziej wydajne niż kiedykolwiek.
Interesująca jest także strona brandingowa rzeczy. Nasze pieniądze są na każdym „scalonym” systemie operacyjnym, który nadal nosi nazwę Androida, ale nie jest niemożliwe, aby istniało pewne rozróżnienie między starszymi urządzeniami z Androidem a tymi po Andromedzie. (Kto wie, sama „Andromeda” może okazać się czymś więcej niż kryptonimem.)
Tak czy inaczej, system operacyjny Chrome nie może zniknąć z dnia na dzień. Android też nie jest taki, jaki znamy. Istnieją miliony Chromebooków, które nadal wymagają wsparcia - i wielu inżynierów do tego właśnie zatrudnionych - i nowe laptopy z Chrome, które pojawią się w tym roku, zaprojektowane z myślą o aplikacjach na Androida z Google Play. Nieuchronnie nastąpiłby długi okres przejściowy między Chrome OS a Andromeda. I nawet jeśli nasza idealna wizja Androida po Andromedy na telefony się spełni, Nougat i starsze wersje będą nadal używane.
Bez względu na wszystko, wygląda na to, że rok 2017 będzie naprawdę interesujący.