Apple ponownie wezwał Samsunga do sądu. Tym razem chodzi o Galaxy Nexus i cztery patenty, które według Apple narusza. Patenty, o których mowa, to:
- Patent USA nr 5, 946, 647: patent na dane wykorzystywane jako hiperłącze
- Patent USA nr 8 086, 604: patent zunifikowanego wyszukiwania
- Patent USA nr 8, 046, 721: patent typu „przesuń i odblokuj”
- Patent USA nr 8, 074, 172: patent uzupełniający słowo
Apple prosi o zablokowanie sprzedaży Samsung Galaxy Nexus w Stanach Zjednoczonych, ponieważ narusza te patenty. Gdyby sąd uznał na korzyść Apple, zakaz przeciwko Galaxy Nexus obowiązywałby aż do ostatecznej decyzji sądu.
Czy to może się zdarzyć? Na pewno. Ale jeśli to zrobi, nie wejdzie w życie w najbliższym czasie, wpłynie to tylko na sklepy w Stanach Zjednoczonych sprzedające te produkty, a żaden zbir z Cupertino nie wyjdzie z twoich rąk. Nie możemy być pewni, jak będą postępować sądy, ale wszystkie te są dość chwiejne patenty i po raz kolejny Apple nie zwraca się bezpośrednio do Google - mimo że Galaxy Nexus ma czystą waniliową wersję Androida. Jedyną pewnością jest tutaj to, że system patentowy jest zepsuty i służy wyłącznie firmie, która chce wydać najwięcej w sądzie.
Czas, aby Google wkroczył i położył kres tym bzdurom. Pierwszy omawiany patent jest tym samym, który został utrzymany przeciwko HTC w ruchu, który zszokował całą społeczność technologiczną, zasadniczo dając Apple prawo do hiperłącza - coś wymyślonego ponad 20 lat temu przez wiele firm, które nie są Apple.
Pozostałe trzy są równie zabawne, a byłoby tak, gdyby nie fakt, że Apple w ogóle mógł uzyskać patenty. Każdy z nich istniał jako stan techniki na długo zanim Apple stał się istotny, ale patent był przyznawany za każdym razem. To jest sedno problemu. Nie można winić Apple za próbę, taniej jest pozbyć się konkurencji, niż ją wyprzedzić. I nie popełnijcie błędu - właśnie o to tu chodzi. Apple chce, aby Android zniknął, a spojrzenie na każdym wykresie pokazującym udział w rynku powie ci, dlaczego. To gówniany sposób na awans, ale zbyt łatwo jest nie próbować. Potrzeba giganta technologicznego, aby zmienić sposób, w jaki to wszystko działa, i wiemy, że nikt nie może liczyć na to, że Apple lub Microsoft to zrobią, ponieważ jest to ich system, stworzony tak, jak im się podoba i wzbogacający. Jeśli Apple boi się pójść za Google, Google musi iść za Apple, zamiast siedzieć na laurach i czekać, aby przyjechać i uratować dzień w ostatniej chwili.
Teraz zacznijcie od komentarzy, mówiąc mi, jak podsekcja F kodu tytułu XXIVI (lub inny śmieszny idiota) mówi, że moje punkty są nieważne. W rzeczywistości sprawiają, że jest to jeszcze ważniejsze - wydawanie pieniędzy na prawników i przekręcanie zdrowego rozsądku w coś, co zabija konkurencję dzięki obecnemu systemowi patentowemu. To nas smuci.