Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Chromebook kontra iPad: bliżej niż kiedykolwiek faktycznych komputerów

Spisu treści:

Anonim

Do tej pory powinno być zupełnie jasne, że tablety z Androidem nigdy się nie przyzwyczają. Zamiast tego wygląda na to, że Google pozycjonuje system operacyjny Chrome w aplikacjach na Androida, aby wypełnić to miejsce. Chromebooki odniosły ogromny sukces w dążeniu do zastąpienia tradycyjnego komputera w ciągu ostatnich kilku lat, szczególnie w warunkach szkolnych. Jednocześnie iPady Apple są jedynym powodem, dla którego rynek tabletów nadal istnieje. Wiele osób ma iPady i wielu twierdzi, że te tablety są w porządku jako zamiennik komputera.

Aby przekonać się, co Chrome OS i iOS oferują osobom, które chcą alternatywy dla swojego komputera, spędziłem tydzień przy użyciu 10, 5-calowego iPada Pro z osłoną klawiatury i kabrioletem Acer Chromebook R13. Chociaż nie znalazłem żadnego z nich, który byłby dla mnie zamiennikiem komputera, pod wieloma względami zarówno Google, jak i Apple są cholernie blisko.

Sprzęt komputerowy

Chociaż Chromebooki są dostępne w wielu różnych opcjach, od wielu różnych firm, w tym wkrótce bez tabletu, tablety te są w zasadzie niedrogim komputerem. Google oferuje Pixelbook premium dla tych, którzy chcą wydać tyle pieniędzy, ale przez większość czasu kupujesz dość standardowy laptop lub kabriolet z unikalnym systemem operacyjnym na pokładzie.

Można znaleźć przyzwoite Chromebooki za niewielkie pieniądze, a najtańszy iPad i klawiatura kosztują blisko 400 USD.

Ten model Acer to doskonały niższej klasy Chromebook z uczciwym spojrzeniem na to, czego można oczekiwać od większości Chromebooków, co oznacza, że ​​jest to OK laptop z dobrym doświadczeniem. Ciało ma mnóstwo portów, więc mogę w razie potrzeby podłączyć dysk flash, drukarkę lub kartę microSD. Wyświetlacz, głośniki i kamera są w porządku, ale w żaden sposób nie są wyjątkowe. Klawiatura jest dobra na klawiaturę laptopa, ale gładzik jest dość obrzydliwy w porównaniu do prawie wszystkiego. Zamienny zawias sprawia, że ​​przerzucanie między laptopem a tabletem jest bardzo łatwe, a konstrukcja jest wystarczająco obszerna, aby przekonać mnie, że przetrwa jeden lub dwa upadki bez poważnych uszkodzeń.

To, co naprawdę wyróżnia tę maszynę, to akumulator. Akumulator o pojemności 48 Wh zapewnia mi pełne dwa dni robocze, zanim będzie trzeba go naładować. A ponieważ ładuje się przez USB-C, mogę ładować go za pomocą tego samego kabla i baterii oraz wtyczki, której używam z telefonem.

IPad Pro firmy Apple jest dostępny w dwóch rozmiarach, a wybór jednego z nich ma wszystko, co chcesz zrobić. Nie potrzebowałem wersji 12-calowej, ale mniejszy 10, 5-calowy iPad Pro bardzo dobrze ze mną podróżuje. Jest super cienki i absurdalnie lekki, z pięknym wyświetlaczem i zaskakująco głośnymi głośnikami. Jedynym portem jest port Lightning na dole, a gniazdo słuchawkowe znajduje się na górze, ale są przejściówki do podłączenia napędów flash, jeśli są potrzebne.

Ładowanie USB-C robi różnicę.

Aby wpisać to, muszę podłączyć inteligentną klawiaturę 160 USD lub spróbować użyć wirtualnej klawiatury. Wyobraź sobie rzeczy na zewnątrz zwykłej okładki iPada nad zestawem małych klawiszy i masz pojęcie o tym, jak to się czuje. Poszczególne klawisze są odpowiednio rozmieszczone, dzięki czemu pisanie nawet na mniejszej klawiaturze jest zaskakująco wygodne. Klinowa konstrukcja pozwala wygodnie używać iPada jak laptopa na kolanach, ale eliminuje możliwość kontrolowania kąta nachylenia ekranu. Istnieją inne przypadki, które oferują nieco większą elastyczność, ale nie są tak piękne, jak ta klawiatura.

Żywotność baterii w iPadzie Pro 10.5 wystarczy, aby przejść przez cały dzień pracy, ale zwykle nie wystarcza, aby przejść przez znacznie więcej. Apple twierdzi, że bateria 30, 4 Wh w tym modelu zapewni Ci do 10 godzin użytkowania, ale gdy masz więcej niż jedną aplikację działającą na tym komputerze, bateria rozładowuje się nieco szybciej. Dobrą wiadomością jest to, że możesz ładować te iPady dość szybko za pomocą kabla USB-C do Lightning i adaptera szybkiego ładowania. Niestety Apple nie wchodzi w skład zestawu z iPadem Pro 10.5, a dołączona ładowarka nie jest szczególnie szybka.

Oprogramowanie

Obecnie światem rządzą aplikacje, ale toczy się wiele dyskusji na temat tego, ile „pracy” można wykonać w ekosystemie aplikacji. Wiele aplikacji, do których mają dostęp Chromebooki i iPady, zostało zaprojektowanych z myślą o telefonach z Androidem lub iPhonie, a nie stworzonych do obsługi przepływu pracy, w którym używasz aplikacji przez wiele godzin, aby wykonać duży projekt, prawda? Obecnie jest to mniej prawdziwe, niż mogłoby się wydawać, ale wciąż istnieją pewne problemy z użytecznością na obu platformach.

Chromebooki zaczęły się od udostępnienia Chrome jako jedynego interfejsu i niczego więcej. Działa to dla kilku grup ludzi, ponieważ i tak wiele dzieje się w przeglądarce. Najnowsze wersje Chrome mają znacznie więcej funkcji, w tym tryb offline dla osób, które nie są połączone z Wi-Fi i mają dostęp do zdecydowanej większości aplikacji na Androida dostępnych w sklepie Google Play. Oznacza to, że mogę korzystać z mobilnej wersji Adobe Lightroom, która daje mi możliwość edycji zdjęć RAW i synchronizowania wszystkiego z powrotem na mój pulpit. Chociaż nie jest tak dokładnie zdolny do Desktop Lightroom, jest o wiele lepszy niż większość alternatyw. Dostęp do pełnej przeglądarki na komputerze to coś, czego nie dostaniesz na urządzeniach mobilnych, bez względu na to, jakiej platformy używasz. Dodając do tego aplikacje na Androida, zyskujesz zdrowy zestaw opcji użyteczności.

IPad często odrzuca się jako duże iPhone'y, ale po podłączeniu inteligentnej klawiatury i kopaniu w aplikacjach pojawia się całkiem sporo funkcji, które nie są jeszcze dostępne w telefonie.

Na przykład, zamiast pozwolić Slackowi i Trello żyć na kartach przeglądarki w systemie operacyjnym Chrome, mogę dać im własne okna i pozwolić im działać jako aplikacje na Androida. Te okna szybko się zatrzaskują, dzięki czemu mogę przełączać się między nimi za pomocą stuknięcia lub kliknięcia, a wszystko, co widzę na ekranie, jest wyświetlane na pierwszym planie. Mogę kontrolować, jak duże jest każde okno na ekranie, oferując dość dużą elastyczność w konfigurowaniu mojego doświadczenia. Mogę oszaleć i mieć 10 aplikacji otwartych na pulpicie lub upraszczać i skupiać się na wykonywaniu pracy.

Niestety wiele z tego doświadczenia znika, gdy zamienisz Chromebooka w tablet. Gdy klawiatura zniknie, system operacyjny Chrome zamienia wszystkie aplikacje na Androida w aplikacje pełnoekranowe, co oznacza, że ​​mam teraz duży, niezgrabny 13-calowy tablet z Androidem, który także ma Chrome. Nie jest to idealne rozwiązanie i coś, nad czym Google pracuje nad kolejnymi aktualizacjami Chrome OS. Nawiasem mówiąc, aktualizacje są jedną z najlepszych rzeczy w Chrome OS. Stale się rozwijają, instalują z największą łatwością, a każdy Chromebook otrzymuje aktualizację, gdy tylko będzie dostępna.

IPad często odrzuca się jako duże iPhone'y, ale po podłączeniu inteligentnej klawiatury i kopaniu w aplikacjach uzyskuje się całkiem sporo funkcji, które nie są jeszcze dostępne w telefonie. Apple wdrożyło obsługę dzielonego okna na iPadzie, dzięki czemu można uruchamiać dwie aplikacje w równoległych oknach. Gdy te aplikacje są ze sobą powiązane, pozostają one zablokowane, nawet jeśli pozostawisz aplikacje, aby uruchomić coś innego. Możesz wrócić do tych aplikacji kilka dni później, a oba będą tam, tak jak je zostawiłeś. W niektórych przypadkach aplikacje, które utknęły obok siebie, mają takie funkcje udostępniania plików, aby ułatwić przesyłanie rzeczy z jednej aplikacji do drugiej.

Możesz także łączyć podzielone okno z obrazem w obrazie, co oznacza, że ​​mogę oglądać wideo w rogu, podczas gdy ja edytuję zdjęcia i nadążam za współpracownikami na czacie grupowym. Nagle doznań związanych z aplikacjami, które niegdyś ograniczały się do jednej aplikacji na ekranie, teraz działają jednocześnie trzy aplikacje z regulowanymi rozmiarami dla każdej z nich. Na 10-calowym ekranie jest to dużo do zrobienia od razu i łatwo odrzuca wszelkie odczucia, że ​​to doświadczenie nie jest „prawdziwym” komputerem podczas korzystania z niego.

Ale to nie jest idealne. Na początek niewiele aplikacji obsługuje wszystkie te funkcje. Aplikacje Apple będą oczywiście, ale odstępstwo od tego często powoduje problemy. Podział ekranu na inną aplikację wymagał wielu prób i błędów, a także posiadania aplikacji w stacji dokującej w celu wygodnego przełączania. Nie każda aplikacja wideo obsługuje również obraz w obrazie, co powoduje inne problemy. To nie jest uniwersalne doświadczenie, a to oznacza, że ​​musisz pracować, aby znaleźć aplikacje obsługujące przepływ pracy, który chcesz utworzyć.

Podsumowując wszystko

Odrzucam argument „prawdziwa praca” przeciwko Chromebookom i iPadom, ale jest wiele ulepszeń potrzebnych, aby te wrażenia były dopracowane. Jeśli Google planuje wprowadzić Chromebooki jako tablety, oprogramowanie musi być bardziej elastyczne w tym trybie tabletu. Zanim sięgnę po iPada, który zabierze ze sobą jako mojego jedynego komputera, potrzebuję sposobu, aby dowiedzieć się, jakie aplikacje są zoptymalizowane pod kątem mojego przepływu pracy, zanim zacznę ciężko. Ironia mojego wniosku nie jest dla mnie stracona; iPady tworzą świetne tablety, które w mgnieniu oka sprawiają, że komputery są OK, a Chromebooki tworzą świetne laptopy, które w mgnieniu oka sprawiają, że tablety są w porządku.

Ale gdybym miał teraz wybrać między dwoma doświadczeniami, bez wahania wybrałbym Chromebooka. Dostęp do pełnej przeglądarki na pulpicie to ogromna sprawa, a rzeczy, które możesz zrobić w tej przeglądarce na Chromebooku, po prostu nie da się zrobić na iPadzie. Możliwość tworzenia własnych nazw plików nie powinna być czymś wymagającym hackowania, ale Apple nie ma natywnego rozwiązania tej pozornie oczywistej rzeczy. Safari na iPadzie nadal domyślnie otwiera wiele stron internetowych w widoku mobilnym, a gdy odpowiedzią na ten problem jest „po prostu skorzystaj z aplikacji”, musi istnieć gwarancja, że ​​aplikacja nie oferuje również przeciętnego doświadczenia.

Zobacz najlepsze Chromebooki, które możesz kupić już dziś!