Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Nie pozwól, aby verizon i at & t's dema 5g złagodziły twoje emocje związane z 5g w prawdziwym świecie

Anonim

Nadchodzi 5G. Słyszeliśmy to zdanie od lat; ale to już nie jest koncepcja, to rzeczywistość. Przewoźnicy na całym świecie zobowiązują się do uruchomienia sieci 5G w wersji dla konsumentów w 2019 r. (W niektórych przypadkach na początku 2019 r.) Ze smartfonami Qualcomm Snapdragon 855, które można kupić i używać w sieci. Ale to jeszcze kilka miesięcy, a to robi różnicę - ponieważ dema, które oglądamy dzisiaj, w grudniu 2018 r., Nie są jeszcze przekonujące. Wynika to z faktu, że pomimo tego, że jesteśmy tak blisko wdrożeń 5G, jeszcze nie jesteśmy w pełni. Ale przewoźnicy nadal są bardzo podekscytowani pokazaniem 5G, więc demonstrują to - na własną szkodę.

Na szczycie Qualcomm Tech Summit w tym tygodniu zarówno Verizon, jak i AT&T zademonstrowały swoje najnowsze osiągnięcia 5G dla prasy - choć nie były szczególnie przekonujące i pozostawiły wiele do życzenia. Obaj operatorzy mają legalne sieci 5G działające tutaj na Maui podczas Tech Summit, ale pokazują technologię z bardzo ograniczonymi demonstracjami ze specjalistycznymi aplikacjami i ściśle kontrolowanymi scenariuszami. Nikt nie może wchodzić w interakcje z urządzeniami ani używać ich do innych celów niż do określonych celów demonstracyjnych. Oto zakres wyświetlanych wersji demonstracyjnych i sposób, w jaki pozornie pokazują sieci 5G przewoźników:

  • Smartfon z platformy programistycznej Samsung przesyłający strumieniowo wideo 4K bezpośrednio z wieży Verizon 5G (siedzi także w stacji dokującej DeX, dublując swój ekran przez HDMI do telewizora) - brak interfejsu, nie wiemy, która aplikacja udostępnia strumień, lub dowolne inne parametry.
  • Ostateczna wersja Verizon 5G Moto Mod dla Moto Z3, która działa na zamówienie aplikacji, która symuluje czynność pobierania określonej liczby odcinków telewizyjnych lub filmu 4K lub kilku utworów muzycznych i informuje, jak długo trwa pobieranie - nie jesteśmy w stanie uzyskać żadnych informacji na temat usług, z których pobierane są te pliki, ani nie możemy używać innych aplikacji (np. Netflix lub YouTube) do wykonywania tych samych testów.
  • Hotspot Netgear 5G od AT&T, który najwyraźniej jest podłączony do sieci lokalnej - nie bylibyśmy tego pewni, ponieważ nie jesteś w stanie połączyć się z samym hotspotem ani zobaczyć prędkości transmisji danych.
  • Demonstracja AT&T VR i XR, która może być zasilana przez 5G - ale wersje demo nie działają na żywo w sieci, działają na komputerze stacjonarnym podłączonym do Wi-Fi (technicznie rzecz biorąc, technologia 5G).

Są to sieci tymczasowe z niewielkim zasięgiem i widmem - nie mogą oferować 5G zgodnie z reklamą.

Dlaczego wszystkie dymy, lustra i czarne skrzynki? Dwa powody, oba uzasadnione. Pierwsza to rzeczywistość „sieci” znajdujących się na miejscu: są to witryny jednokomórkowe, które zostały tymczasowo zbudowane przy użyciu istniejącej infrastruktury na Maui. Wieże te są podłączone do znacznie mniejszego zasięgu niż typowa wieża komórkowa i działają z ułamkiem widma, z którego normalnie mieliby licencję na korzystanie. Innym powodem jest to, że te komponenty 5G po stronie infrastruktury jeszcze się nie skończyły, a oprogramowanie układowe i sprzęt po stronie klienta są jeszcze bardziej odległe od ukończenia.

Jedynym problemem związanym z wersją demonstracyjną jest to, że ustalono oczekiwania, których nigdy nie można spełnić.

Dodaj te problemy, a zobaczysz, dlaczego przewoźnicy bardzo niechętnie prezentują coś, co może mieć problemy lub zawieść, gdy są używane i testowane poza wąskim zakresem wersji demonstracyjnych. Przy ograniczonym dostępie wstecznym i widmie prędkości 5G, które widzieliśmy w testach, nie byłyby zbliżone do 1-2 Gb / s, które pojawią się w sieciach świata rzeczywistego. Ale najśmieszniejsze jest to, że próbując uchronić się przed potencjalnymi awariami lub niedociągnięciami, pokazują demonstracje, które sprawiają, że - i ich sieci - wyglądają jeszcze gorzej. W tych pokazach widzimy tylko fizyczną wersję komunikatu prasowego - zarówno Verizon, jak i AT&T pokazują nam wieże i urządzenia podłączone do wież, wraz z przykładami przypadków użycia na przyszłość. W porządku, ale w żaden sposób nie spełnia ustalonych oczekiwań. Rozłączenie polega po prostu na przesyłaniu wiadomości: jest to rozczarowujące, ponieważ wystawiono rachunek za coś znacznie więcej, niż mogliby dostarczyć w takich okolicznościach.

Nie pozwól, aby kilka złych wersji demonstracyjnych, które miały zawieść, złagodzi twoje emocje związane z faktycznymi wdrożeniami 5G.

Całkowicie rozumiem niechęć przewoźników do stworzenia szeroko otwartej wersji demonstracyjnej 5G, w której prasa może korzystać z urządzenia w dowolny sposób, który chce przetestować możliwości sieci. W końcu jedyne dema 5G, które widzimy, to pojedyncze witryny tymczasowo wdrażane z potencjalnie niespójnym backhaulem i łączące się z urządzeniami programistycznymi z niedokończonym sprzętem i oprogramowaniem. W tej sytuacji nigdy nie mogą zapewnić prawdziwego doświadczenia 5G; w tej chwili są bardziej ograniczone niż nowoczesne urządzenie LTE. Ale w tym momencie, z tymi wszystkimi zastrzeżeniami, musisz przestać nazywać to demo konsumenckim 5G. Ponieważ tak nie jest.

Przyszłość 5G jest jasna. Wiemy, jak będzie działać technologia 5G i wiemy, że operatorzy wprowadzą ją w życie od 2019 r. Ale w tej chwili nie jest ona ukończona i nie działa poprawnie - więc nie pozwól, aby te złe dema odbarwiły się lub hartowały zainteresowanie 5G jako technologią, ponieważ nie jest to właściwa reprezentacja wszystkich wielkich rzeczy, które 5G staną się i umożliwią w najbliższej przyszłości.