Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Od redakcji: fragmentacja, złośliwe oprogramowanie i kliknięcia

Anonim

Kto jest gotowy na następną rundę gry „Android jest pełen złośliwego oprogramowania”? Najwyraźniej Washington Post jest. John Gruber z Daring Fireball opowiedział dziś wszystkim o swojej historii, która wyjaśnia, w jaki sposób otwarty model Androida tworzy rozdrobniony system, który jest „jak naprawdę suchy las i tylko czeka na mecz”. To dopasowanie to oczywiście złośliwe oprogramowanie. Naprawdę szkoda. Dzisiejsza historia w Post ujawnia kilka prawdziwych problemów. Producenci i operatorzy mają problem z aktualizowaniem Androida, a brak uwzględnienia poprawek bezpieczeństwa Google utrudnia funkcjonowanie przedsiębiorstwa. Szkoda, że ​​wszystko jest ukryte pod modnymi słowami i kliknij przynętę.

Istnieje złośliwe oprogramowanie, które można wykonać na Androidzie. Tylko głupiec pomyślałby inaczej. Ale istnieje również coś innego i dotyka ono więcej ludzi niż złośliwe oprogramowanie oparte na Androidzie. Nie zdajesz sobie sprawy, że to się dzieje, kiedy to się dzieje, i jest wszędzie. Widzisz, im więcej interakcji z witryną, tym więcej pieniędzy zarabiają właściciele tej witryny. Sprawa polegająca na zmuszeniu Cię do kliknięcia linku, ponieważ ma on sensacyjny nagłówek, jest wciąż żywa i ma się dobrze.

Każda strona internetowa ma program. Mamy jeden i nie próbuję twierdzić, że nie zarabiamy na tym, że odwiedzasz naszą stronę. Staramy się pisać i udostępniać rzeczy, które naszym zdaniem są fajne, i które uważasz, że są fajne, abyś cieszył się swoją wizytą tutaj. Istnieje wiele innych miejsc w Internecie, które robią to samo. Myślę, że to wspaniale, ponieważ wszyscy korzystają. Właściciele witryn zarabiają trochę pieniędzy, a my możemy czytać i wchodzić w interakcje z rzeczami, które lubimy czytać. Witryny, które odwiedzamy co najmniej raz dziennie z powodu tego, co zamieszczamy, zasługują na nasz patronat.

Ale czasami program nie jest tak jasny. Firmy takie jak Washington Post wiedzą, że pisanie opowiadań o złośliwym oprogramowaniu dla Androida będzie wymagało wielu interakcji, co oznacza wiele odsłon, co oznacza duży zwrot z niewielkiej inwestycji w ich pisanie. Ludzie, którzy do nich prowadzą, np. Mr. Gruber, uzyskają te same kliknięcia, gdy ludzie przejdą do treści zapalnej. To naprawdę proste - fani Androida będą spieszyć, aby chronić to, co kochają, fani Apple będą spieszyć się z krytyką, strony internetowe będą na tym zarabiać. Dzięki optymalizacji pod kątem wyszukiwarek linki długo pozostaną u góry w Google, przyciągając jeszcze więcej oczu.

Zrozumienie, dlaczego firmy piszące programy antywirusowe dla Androida popychają kąt złośliwego oprogramowania, jest dość łatwe. Chcą, abyś użył ich produktu i nie boją się cię przestraszyć. Znajdują zagrożenia, które mogą potencjalnie wpłynąć na użytkowników, grają jako bezpośrednie ataki cybernetyczne i czerpią z tego korzyści. Szkoda, bo po przejściu retoryki naprawdę jest miejsce na ich produkty i usługi. Uzbrojone w te badania i cytaty strony internetowe mogą następnie stworzyć historię o tym, jak straszny jest problem złośliwego oprogramowania na Androida, podsycając wojnę płomieni, która się wydarzy, i korzystając ze wszystkich kliknięć. Niestety prawda i prawdziwy problem zostają zakopane pod sensacją.

Następnym razem, gdy zobaczysz nagłówek na temat fragmentacji, złośliwego oprogramowania i hakerów, poświęć kilka minut i zastanów się nad harmonogramem osób, które go opublikują. Jakakolwiek opowieść o złośliwym oprogramowaniu na dowolnej platformie (pamiętasz, kiedy ci sami ludzie zamienili się w historie złośliwego oprogramowania dla systemu OS X?) Bez liczb, nie daje pełnego obrazu i może bardziej martwić się uzyskaniem kliknięć niż jakąkolwiek prawdziwą dyskusją.