Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Eff wzywa Google do ochrony prywatności w sektorze edu, ale okręgi szkolne również potrzebują edukacji

Anonim

EFF (Electronic Frontier Foundation) odnowił zarzuty przeciwko Google, Microsoft i Apple za sposób, w jaki prywatność studentów jest traktowana na ich odpowiednich rynkach edukacyjnych. Mówią: „Studenci i ich rodziny zostają osadzeni w kącie”.

Ponieważ uczniowie w Stanach Zjednoczonych otrzymują szkolne laptopy i rejestrują się w usługach edukacyjnych w chmurze, sposób, w jaki system edukacyjny traktuje prywatność uczniów, ulega głębokim zmianom - często bez powiadomienia i zgody rodziców i zwykle bez rzeczywistego wyboru zrezygnować z technologii naruszającej prywatność.

Powinniśmy chcieć, aby EFF działał jako strażnik, jeśli chodzi o naszą prywatność. Lub prywatność naszych dzieci.

Jest to poważny problem i powinniśmy chcieć, aby EFF naciskał i naciskał, dopóki nie będą w stanie znaleźć niczego, co można by naciskać. Mając około trzech czwartych rynku edukacyjnego, Google z pewnością będzie dbać o swoje własne interesy, podobnie jak Apple i Microsoft, którzy nadal uważają sektor edukacji za całkiem lukratywną brzoskwinię. Prywatność dzieci w Internecie - zwłaszcza małych dzieci w wieku poniżej 13 lat - to sprawa, na której wszyscy powinniśmy się troszczyć i wszyscy powinni się za nią opowiadać.

Większy problem polega na tym, że nauczyciele i administratorzy prowadzący te programy na poziomie lokalnym nie informują uczniów, ich rodziców ani nawet innych nauczycieli o tym, co powinni wiedzieć. I to również Google (i ich konkurenci branżowi) musi naprawić.

Nauczyciele uwielbiają Chromebooki. Studenci uwielbiają Chromebooki. Ludzie w okręgach szkolnych, którzy płacą rachunki, uwielbiają Chromebooki. Jednak zarządzanie systemem szkolnym, w którym uczniowie pracują w chmurze, wymaga czegoś więcej niż miłości. Konieczne jest lepsze wsparcie i szkolenie, ponieważ czasami osoby prowadzące program i sprawujące kontrolę nie są pewne, jak go używać.

Wszyscy mieliśmy nauczycieli, których czule pamiętamy. Pan Aquisto nauczył mnie spawania, gdy miałem 10 lat i nigdy tego nie zapomnę. Albo on. Nauczyciele nie zarabiają wystarczająco dużo pieniędzy, aby robić to, co robią, tylko po to, aby się wzbogacić i przejść na emeryturę. Dbają o swoich uczniów i chcą przygotować ich do życia jako dorosły. Ale większość z nich nie jest specjalistami IT ani badaczami bezpieczeństwa. Miłość do nauczania nie będzie pomocna, jeśli chodzi o skonfigurowanie ucznia do korzystania z Chromebooka z własnym kontem Google, mając jednocześnie świadomość potencjalnych problemów związanych z prywatnością.

Nawet najlepszy nauczyciel przedmiotów ścisłych może potrzebować pomocy we wdrażaniu Chromebooków, dbając jednocześnie o prywatność uczniów.

Niektóre ze złych praktyk, na które zwraca uwagę EFF, to administratorzy zakładający konta i wypełniający dane osobowe wykładowców i studentów bez uprzedniego powiadomienia, nie pozwalający uczniom lub ich rodzicom na samodzielne zakończenie procesu konfiguracji oraz przeczytanie polityki prywatności i warunków użytkowania, umożliwiających dzieci poniżej 13 roku życia, aby założyć konto Google bez zgody rodziców, i nie oferować alternatywnej metody nauki dla dzieci, których rodzice zrezygnowaliby, gdyby mieli taki wybór. Oczekujemy, że Google spróbuje gromadzić dane przy użyciu każdej dostępnej legalnej metody, ale pomysł, że takie rzeczy się zdarzają, jest niepokojący. I do uniknięcia.

Wyjaśnijmy: żaden z tych problemów nie jest winą Google. Platforma Chromebook for Education to bardzo dobra rzecz, która potrzebuje grupy takiej jak EFF, aby stale ją nadzorować, aby Google nie posunął się za daleko. Google oferuje wsparcie w zakresie konfiguracji i administrowania całym sprzętem i oprogramowaniem administracyjnym i nie są zobowiązani do robienia więcej. Ale powinni chcieć.

Pieniądze wydane na wyposażenie dystryktu szkolnego w Chromebooki mogą być mniejsze niż na iPady lub powierzchnie, ale to wciąż dużo pieniędzy. Musi przyjść z prawdziwą żywą istotą ludzką, aby wyszkolić członków wydziału podczas pierwszego wdrożenia i sposób, aby skontaktować się z nimi osobiście podczas uczestnictwa szkół. Coś musi się zmienić, aby nauczyciele i administratorzy szkół nie przestrzegali bardzo złych procedur, ponieważ nie wiedzą nic lepszego.

Google nie musi oferować więcej lub lepszych szkoleń dla swoich partnerów EDU, ale powinni tego chcieć.

Używanie Chromebooków w odpowiednio nadzorowanym środowisku edukacyjnym to świetny sposób na przygotowanie dzieci w każdym wieku na przyszłość. Program musi się rozwijać, dopóki każde dziecko w każdej szkole nie będzie miało dostępu do technologii, której musi się nauczyć jak najwięcej. Ale nie kosztem ich prywatności, a na pewno nie dlatego, że niedoświadczony personel nie jest pewien, jak chronić tę prywatność. Myślę, że częścią „Don't Be Evil” jest informowanie klientów o najlepszych sposobach wdrażania i korzystania z kupowanego sprzętu.