Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Niezbędny telefon to niezwykły produkt wydany w wersji beta

Anonim

Często zdarza się, że ludzie oskarżają Google o traktowanie użytkowników jako testerów wersji beta, ale ta koncepcja - szybkie i zepsute, a później rozwiązywanie problemów - jest w rzeczywistości zakorzenioną częścią kultury startupów jako całości. Wygląda po prostu niestosownie do firmy o kapitalizacji rynkowej zbliżającej się do 650 miliardów USD.

Ale z roku na rok Google ma się na baczności, ponieważ wypuszcza dziesiątki oprogramowania dla różnych platform i ekosystemów i zwykle z czasem poprawia niezawodność i wydajność każdego z nich. Ucieka to również dlatego, że Google jako firma jest nieusuwalnym elementem naszej kultury, a jej podstawowe produkty - wyszukiwarka, Android, Dokumenty i coraz częściej sprzęt taki jak Pixel, Home i Chromecast - są używane przez miliony ludzi każdego dzień. Okazjonalne błędne wydanie oprogramowania użądla, ale nie pozostaje.

Telefon Essential nie jest gotowy. Nie powinien był zostać wydany do końca tego roku.

Inne firmy nie mają luksusu takiej niekonsekwencji. Niezbędne, powstające uruchomienie sprzętowe prowadzone przez byłego szefa Androida Andy'ego Rubina, zostało uwikłane w tego rodzaju kontrowersje - jeśli można tak to nazwać - w ciągu ostatnich kilku tygodni. Essential popełnił najgorszy grzech, jaki może popełnić nowa firma: wypuścił produkt, zanim był gotowy.

Niezbędny telefon to niezwykłe osiągnięcie. Jest gęsty, kompaktowy i pięknie wykonany. Jego ekran dochodzi do krawędzi, a wycięcie z kamery tworzy cyklopa, który, moim zdaniem, zwiększa jego atrakcyjność wizualną, głównie dlatego, że pod każdym innym względem jest kwintesencją minimalizmu.

Ale sprzęt został ukończony na długo przed oprogramowaniem. A Rubin, po ogłoszeniu produktu w maju ogromnemu wsparciu i nietypowej ilości oczekiwań ze strony cynicznej branży nowych uczestników i ich zdolności do konkurowania, prawdopodobnie odczuł nieproporcjonalną presję, aby wypuścić tę rzecz na świat, aby dać ludzie, choć nieliczni, co chcą.

Po trzech dużych aktualizacjach oprogramowania telefon zmienił się z niemal bezużytecznego w niemal niesamowity.

To była największa głupota Rubina. Telefon Essential nie jest gotowy; powinien był być trzymany w tajemnicy do późnego lata i wydany w październiku lub listopadzie - tak, później, niż by chciał - aby zespół mógł rozwiązać ogromną liczbę problemów z oprogramowaniem. W stopniu, w jakim publiczna dostępność dała inżynierom oprogramowania Essential dodatkowe wektory do wyszukiwania i usuwania błędów, zepsuła również to, co mogło być bezbłędną wersją firmy, która przez 10 lat błędnie postępowała przez innych producentów jako wskazówki.

Używam telefonu Essential przez większą część dwóch tygodni, a po trzech sporych aktualizacjach oprogramowania przeforsowanych przez cały okres testowania, z niewiarygodnego stał się niewiarygodny. Po ostatniej (i największej) aktualizacji nie doświadczyłem jeszcze jednego zawieszenia w samym oprogramowaniu - przybliżenia „czystego” (nie zapasowego) Androida, który nie marnuje czasu na dodatkowe funkcje lub wzdęcia. Są inne funkcje, za którymi tęsknię, takie jak możliwość ściągnięcia cienia powiadomień przez przesunięcie palcem po tylnym czytniku linii papilarnych, ale ogólnie bardzo dobrze się bawiłem z urządzeniem.

Nie było tak przez pierwsze kilka dni z telefonem Essential i ten metronomiczny skok między częstymi spowolnieniami a płynną wydajnością nie powinien był w ogóle nastąpić. Biorąc pod uwagę fakt, że aktualizacje te są regularnie wysyłane nie tylko do prasy, ale także do kupujących (wczesnych użytkowników, natch) telefonu, co mnie zatrzymuje; jest to rażące przekroczenie zaufania, jakiego domaga się firma sprzedająca komputer za 700 USD, na którym można polegać przez cały dzień, każdego dnia.

Ale oto jesteśmy - jesteśmy ponad garbem. Jeśli jesteś klientem Sprint lub spóźniasz się na imprezę i dopiero dziś odbierasz telefon, cały ten dramat po prostu przeszedł cię w drodze do szczęścia w smartfonie. Ale nieproporcjonalna ilość informacji prasowych dla tak małej firmy mówi o wpływie, jaki Rubin ma na przemysł bezprzewodowy w ogóle, i nie wygląda dobrze na ojca Androida. To jednak minie.

To prowadzi nas do dzisiejszego Essential Phone. W przypadku niewielkich rozmiarów firmy wykonały ogromną pracę, rozwiązując większość problemów z oprogramowaniem telefonu. Korzystanie z niego dzisiaj jest w dużej mierze podobne do korzystania z innego telefonu z dojrzałym oprogramowaniem, z wyjątkiem tego, że robi to w obudowie szczelnie pokrytej tytanem i ceramiką. Biała wersja, którą mam, która nie jest jeszcze powszechnie dostępna, jest przyciągająca wzrok i gustowna.

To prowadzi mnie do jedynego pozostającego obolałego miejsca w Essential Phone i tego, o którym Rubin mówi, że jego zespół wściekle pracuje nad naprawą: aparatu. Stwierdzono i potwierdzono, że sprzęt aparatu Essential Phone jest na najwyższym poziomie i że firma próbuje dowiedzieć się, jak poprawić jakość zdjęć na poziomie oprogramowania. Powiem do tego „pewnie, że może się to zdarzyć”, ale bardziej realistyczne jest to, że ta generacja telefonu Essential Phone zostanie zapamiętana, gdy opadnie kurz, jako telefon pierwszej generacji ze strasznym aparatem.

Potrzeba trzech z nich …

… aby wyprodukować jeden z nich (co nie jest nawet tak dobre).

To naprawdę niefortunne, ponieważ aparat jest naprawdę całkiem dobry w wielu środowiskach. Zrobiłem kilka niesamowitych zdjęć, zarówno nieruchomych, jak i akcji, w świetle dziennym - zdjęć, które dorównywałyby większości innych wysokiej klasy aparatów dostępnych obecnie na rynku. Biorąc pod uwagę te wyniki, byłem zszokowany tym, jak słabo działała kamera w słabym oświetleniu. To jest beznadziejne.

Założę się, że Essential sprawi, że w pewnym momencie zejdzie z otchłani do po prostu złej, ale ta poprawa będzie musiała również odzwierciedlać ulepszenia samej aplikacji aparatu, co, jak zauważył Andrew w swojej recenzji, uważa jak „pierwsza aplikacja aparatu programisty”.

To samo dotyczy akcesorium do aparatu 360, które z łatwością łączy się z dwoma magnetycznymi portami zasilania z tyłu telefonu. Akcesorium działa przez większość czasu, ale jego jakość jest dość niska, nawet w porównaniu do porównywalnych konkurentów, takich jak 360-stopniowy załącznik Motoroli do Moto Z. Essential prawdopodobnie zasługuje na uznanie za zuchwałość swojego hazardu, ale kredyt nie sprzedaje się telefony.

Pod koniec dnia Essential zbudował piękny telefon z wieloma świetnymi pomysłami, bez talentu inżynieryjnego do umocnienia swojej wizji. Oczywiste jest, że wiele podmiotów, być może nawet sama Essential, nie doceniła tego, co poszło w budowanie i optymalizację „czystej” wersji Androida, która przypomina własną wizję Google dotyczącą platformy.

Być może Google ze swoją tendencją do wypuszczania oprogramowania, które również zawsze wydaje się być o krok od stabilnego, nie powinno być wzorem dla domu z kartami Essential.

Ale żaden telefon nie jest doskonały, a Essential Phone jest zasadniczo solidnym i przystępnym sprzętem, który, choć drogi, robi naprawdę wiele rzeczy. Aktywnie i entuzjastycznie polecam go każdemu, kto nie musi robić świetnych zdjęć w każdych warunkach oświetleniowych, ponieważ kiedy to miniesz, jest tutaj naprawdę dużo do polubienia.

Korzystałem z telefonu w sieci TELUS (co jest pomocne, ponieważ jest to wyłączna usługa TELUS) i chociaż nie ma jeszcze VoLTE, działał pięknie we wszystkich sprawach związanych z siecią, od połączeń do dużych pobrań.

Zobacz w TELUS