Spisu treści:
Kontrahenci, wojownicy drogowi, elektrycy, hydraulicy - bez względu na zawód, jeśli masz do czynienia z gorącymi przedmiotami, a nawet metalem umiarkowanym, istnieje duże prawdopodobieństwo, że skorzystasz z małej, podłączanej kamery termowizyjnej, takiej jak FLIR One Pro.
To jest profesjonalna wersja FLIR One, jednej z niewielu niedrogich kamer termicznych zasilanych smartfonem. Za 400 USD FLIR One Pro jest dwa razy droższy niż FLIR One trzeciej generacji, ale jest wyposażony w lepszy czujnik aparatu i większą trwałość. Niestety ta dodatkowa gotówka nie płaci za lepszą żywotność baterii.
Zobacz ciepło
Jeśli nie jesteś zaznajomiony z obrazowaniem termicznym, jest to najlepszy sposób pomiaru ilości ciepła emitowanego przez osobę, przedmiot lub obszar. Prawie wszystko wokół nas emituje lub odbija ciepło w jakiś sposób, a jeśli wykonujesz pracę, która opiera się na szczegółach dotyczących tego, jak gorąco lub zimno jest coś, szczególnie przydatna może być podłączona kamera termowizyjna.
Ci z was, którzy pamiętają ostatni FLIR One, mogą pamiętać, że trochę trudno było zorientować się tak, jak chcielibyście. To dlatego, że używał microUSB, który wymagał podłączenia go w określony sposób. Jeśli jednak port był skierowany do tyłu, oznaczało to, że kamera była skierowana do wewnątrz. To dobrze, jeśli robisz selfie termiczne, ale jak często jest to potrzebne? FLIR One Pro jest wyposażony w regulowaną wtyczkę USB-C 4 mm, aby ułatwić podłączenie aparatu, nawet jeśli jest w nim futerał.
Rdzeń aparatu FLIR One Pro został nieco ulepszony, aby zapewnić bardziej żywe obrazy.
Czujnik kamery termowizyjnej we FLIR One Pro ma wyższą rozdzielczość niż tańszy FLIR One. Podobnie jak reszta rodziny urządzeń, wykorzystuje MSX, co oznacza wielospektralne obrazowanie dynamiczne - zasadniczo zastrzeżony przez FLIR proces przetwarzania obrazu termicznego. (Możecie o tym tutaj.) Technika polega na jednej zwykłej kamerze dla detali i jednej kamerze Lepton dla ciepła i razem przekształcają swój produkt końcowy w jeden obraz. Rzeczywiste zdjęcia, które zrobisz, są zapisywane na rolce aparatu w rozdzielczości 1440 x 1080 i są stosunkowo łatwe do wyeksportowania, gdy są potrzebne.
Niestety nie miałem pod ręką kamery FLIR ostatniej generacji, aby wykonać test jabłek na jabłka, ale mogę zgłosić, że One Pro przechwytuje nawet najmniejsze punkty cieplne z całego pokoju. Działa również w ciemności, jeśli potrzebujesz trochę akcji noktowizyjnej. Jednak nadal dziwne jest strzelanie do przedmiotów za pomocą aparatu umieszczonego na spodzie urządzenia, co może utrudniać manewrowanie aparatem wokół mniejszych obiektów w ciasnych rogach. Na szczęście istnieją dodatkowe funkcje w aplikacji, takie jak możliwość korzystania z wielu mierników punktowych, które mogą pomóc w pomiarze powierzchni polaryzacyjnych.
Próbka wideo FLIR One Pro.
Żywotność baterii FLIR One Pro wynosi do godziny, gdy jest w pełni naładowana, ale miałem szczęście, że udało mi się wydłużyć około 40 minut - i to z tym, że urządzenie jest w trybie gotowości. Używanie aparatu zużyje tonę energii z pełnej baterii. Po dziesięciu minutach ciągłego użytkowania bateria spadła o około 11 procent po zrobieniu kilku zdjęć. Nadal możesz korzystać z One Pro podczas ładowania, co dobrze wróży, jeśli nosisz oddzielny zestaw baterii.
Informacje o aplikacji
Podczas mojego tygodnia z FLIR One Pro korzystałem z wersji beta aplikacji FLIR One na Androida, aby móc wyświetlić podgląd klucza nowej generacji. Sama aplikacja nie jest szczególnie imponująca. Ponieważ technologia jest technicznie wieloplatformowa, aplikacje zostały zaprojektowane tak, aby pasowały do wszystkich systemów iOS i Android. Rezultatem jest interfejs w kształcie galaretki fasoli z wolno ładowanymi ekranami menu i monitami uprawnień, które zawieszają się na ekranie. W rzeczywistości, ze względu na wersję beta aplikacji, miałem wiele awarii podczas próby korzystania z urządzenia. Przynajmniej używa schematu menu podobnego do tego, do czego przywykłeś na Androidzie, więc nie ma tam krzywej uczenia się.
Istnieje kilka dodatkowych funkcji, które sprawią, że interfejs wyglądający jak droll będzie wart nawigacji.
Istnieje kilka dodatkowych funkcji, które sprawią, że interfejs wyglądający jak droll będzie wart nawigacji. Jak wspomniałem, istnieje punktowy miernik, za pomocą którego można odczytać konkretny obszar - powiedzmy, że strzelasz na przykład do listwy zasilającej i chcesz zobaczyć ciepło wychodzące z konkretnego adaptera. Możesz ustawić licznik punktowy dokładnie tam, gdzie chcesz i mieć odczyt temperatury tylko dla tego obszaru. Istnieje nawet tryb poklatkowy, który można skonfigurować, aby móc mierzyć ciepło obiektu w czasie. Prawdopodobnie będziesz jednak chciał podłączyć telefon, gdy jest skonfigurowany do tego, ponieważ bateria w FLIR One Pro jest szybka.
FLIR dostarczył również linki do znalezienia dodatkowych powodów do korzystania z One Pro. Dostępny jest link do społeczności, jeśli masz konkretne pytanie, które może wydawać się niemożliwe do odpowiedzi, a także link do pobrania dodatkowych aplikacji do termowizji ze Sklepu Play. A jeśli naprawdę utkniesz, FLIR udostępnia wszystkie strony pomocy technicznej z ekranu menu głównego.
Godne narzędzie pracy
Większy czujnik w FLIR One Pro będzie kosztował dodatkowe 200 USD, ale jeśli planujesz używać tego urządzenia w połączeniu ze smartfonem w terenie, inwestycja w wysokości 400 USD może być tego warta dla lepszego czujnika obrazowania.
Jeśli jednak szukasz tylko jednego do użytku w domu, FLIR One trzeciej generacji jest równie opłacalny, nie wspominając o tym, że pozwoli ci zaoszczędzić trochę gotówki. A ponieważ oba modele mają trwać do godziny, nie oznacza to, że zyskujesz na zasilaniu bateryjnym przy zakupie profesjonalnej wersji.
Możemy otrzymać prowizję za zakupy za pomocą naszych linków. Ucz się więcej.