Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Złudzenie częstotliwości i wybuchające telefony Samsung

Anonim

Słyszałeś?! Telefon Samsunga zapalił się w indyjskim samolocie! Wspomniane urządzenie, Samsung Galaxy Note … 2 - od 2012 r. - podobno poszło w dymie do górnego przedziału, zanim zostało zanurzone w wiadrze z wodą przez personel pokładowy.

Jest to jeden z niewielu ostatnio doniesień o telefonach Samsunga innych niż prawdziwie podatny na wybuch Note 7 wznoszący się w dymie. Kilka tygodni temu „New York Post” przedstawił historię na telefonie Samsunga, która zapaliła się w rękach dziecka (gazeta początkowo błędnie podała ją jako notatkę 7). Potem shouty brytyjska szmata The Sun opublikowała historię o krawędzi GS7, która zapaliła się w Wielkiej Brytanii. To tylko dwa ostatnie przykłady - o wiele więcej doniesiono w mediach od czasu wybuchu fiaska Note 7.

Iluzja częstotliwości, wzmocniona efektem nowoczesnych mediów.

Cóż, prawdopodobnie nie. Mamy tu do czynienia z iluzją częstotliwości. (Czasami nazywany fenomenem Baadera-Meinhofa). Jest to uprzedzenie poznawcze - sztuczka umysłu - w którym coś, co ostatnio pojawiło się w osobistej lub zbiorowej uwadze, wydaje się pojawiać wkrótce po nim znacznie częściej.

Jest to znacznie wzmocnione przez nowoczesne media, które szybko przeskakują niepowiązane ze sobą historie, takie jak Note 2, podpalające Indie, i przedstawiają je w narracji o fiasku baterii Note 7. Gdyby Note 7 nie miał problemów z baterią, historia o pojedynczym smartfonie działającym (choć spektakularnie) w samolocie, bez szkody dla nikogo, nie zostałaby rozbita wokół głównych serwisów informacyjnych.

Co więcej, pomysł szerszego problemu z bateriami Samsung po prostu nie jest zgodny ze zdrowym rozsądkiem. Galaxy Note 2 istnieje od czterech lat, sprzedając ponad 5 milionów sztuk w samym roku premiery. Gdyby pojawił się problem z baterią tak poważny i rozpowszechniony jak w Note 7, pojawiłby się dosłownie lata temu.

Idea szerszego problemu z telefonami Samsung po prostu nie jest zgodna ze zdrowym rozsądkiem.

Ten sam argument dotyczy Galaxy S7, który na początku lipca zwiększył sprzedaż o 26 milionów sztuk. Biorąc pod uwagę, że z około miliona „złych” notatek 7 w USA, około 100 zapaliło się w pierwszym miesiącu, przyjrzelibyśmy się tysiącom przypadków związanych z GS7, gdyby problem był wspólny dla obu telefonów.

Warto również pamiętać o samej liczbie telefonów, które sprzedaje Samsung. Według Gartnera Samsung był największym sprzedawcą smartfonów na świecie w 2015 roku, zmieniając około 320 milionów telefonów. Walczył z Apple o pierwsze miejsce w ciągu ostatnich kilku lat. Wiele z tych telefonów, szczególnie tańszych modeli, ma baterie wymieniane przez użytkownika.

Co sprowadza nas z powrotem do naszego powietrznego ognia Galaxy Note 2 nad Indiami. Note 2 to stary telefon Samsunga z wyjmowaną baterią, co otwiera duże prawdopodobieństwo, że można było użyć baterii innej marki.

„W Indiach łatwiej jest zdobyć baterie innych firm niż te wyprodukowane przez Samsunga”, powiedziała mi redaktorka AC India, Harish Jonnalagadda. „Niecertyfikowane akumulatory często sprzedają za jedną czwartą kosztu oryginalnego produktu, co czyni je o wiele bardziej lukratywną opcją dla nabywców świadomych cen. Tymczasem detaliści są w stanie czerpać większe zyski, sprzedając akumulatory innych firm, które są dlaczego nadal naciskają na klientów ”.

Istnieje niezerowa szansa, że ​​jakikolwiek akumulator litowo-jonowy zapali się.

Akumulatory litowo-jonowe zapewniają dużą moc na niewielkiej przestrzeni. W dowolnym momencie istnieje niezerowa szansa, że ​​coś pójdzie nie tak i uwolni całą energię na raz. Biorąc pod uwagę, że Samsung sprzedaje więcej telefonów niż ktokolwiek inny, znaczenie tej marki w raportach o pożarach baterii (poza Note 7) nie jest zaskakujące. To samo odnosi się do wielu raportów sprzed lat, kiedy iPhone'y zapalały się podczas ładowania, biorąc pod uwagę, że Apple sprzedaje również sporo iPhonów.

WIĘCEJ: Co powoduje wybuch baterii telefonu?

Pomiędzy samą liczbą telefonów Samsung, liczbą z wymiennymi bateriami, tendencją do używania niecertyfikowanych baterii w niektórych krajach - a ważnym efektem iluzji częstotliwości i nowoczesnych mediów, nic dziwnego, że jest więcej raportów o eksplozji Telefony Samsung w wiadomościach. (A także wydaje się, że dzieje się to częściej.)

Ale to nie znaczy, że jest jakaś wada w przypadku innych baterii Samsunga lub że eksplodujące baterie są teraz bardziej powszechne niż przed fiaskiem Note 7.