Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Google musi dowiedzieć się od Amazon, jak tworzyć produkty dla dzieci

Spisu treści:

Anonim

Łatwo jest myśleć o telefonie komórkowym i związanych z nim gadżetach jako o dwukierunkowym wyścigu między Apple a Google. Jeśli chodzi o wszystkie rzeczy krzykliwe, o których pisarze technologii i eksperci z Twittera lubią opowiadać, iOS i Android (właściwie ich ekosystemy) rządzą kursem. Ale to nie do końca dokładne - firmy takie jak AT & Timewarner lub NBComcast Universal lub Verizonhoo! (przepraszam) to wielkie korporacje z bardzo głębokimi kieszeniami, które odegrały znaczącą rolę w kształtowaniu naszego krajobrazu technologicznego.

Jedna inna firma jest tak ważna, że ​​reszta jest gotowa z nią współpracować, aby wprowadzić swój ekosystem: Amazon.

Amazon po cichu wydaje produkty dla dzieci, a Google informuje nas o kropkach powiadomień. Obie firmy mogą się od siebie uczyć.

Amazon ćwiczy i robi swoje, co oznacza więcej niż tylko sprzedaż detaliczną w Internecie. Amazon ma własne usługi i buduje własny sprzęt oraz zarabia tak dużo pieniędzy ze swojego internetowego sklepu detalicznego, że może to robić bez dbania o zysk co kwartał (co przypomina wiodącą rolę Google w zakresie Androida). Sprzedawane produkty najlepiej wykorzystać jako kanał prowadzący do zyskownej strony firmy, którą mogą być zakupy online i pół-natychmiastowa gratyfikacja lub AWS i przechowywanie. Oba zgarną więcej pieniędzy, niż ktokolwiek z nas może sobie wyobrazić.

Jedną dużą różnicą między Amazonem a Google jest to, w jaki sposób każda firma podchodzi do gigantycznej krowy gotówkowej w ważnym segmencie rynku - dzieciach. Dzieci nie mają pieniędzy, ale jeśli masz jeden lub dwa, wiesz, że nie potrzebują. Dzieci są urocze, a dorośli kupują im to, czego chcą. Jako ojciec trójki dzieci widziałem tę magię w akcji i rzuciłem na nią te czary. Chcemy kupować zabawki, gry i inne „zabawne” rzeczy dla naszych dzieci, a kiedy te rzeczy mogą nauczyć małych łobuzów czegoś, chcemy je jeszcze bardziej kupić.

Produkty takie jak tablet Amazon Fire Kids. Lub abonament dla dzieci Prime Book Box. Lub nawet własne kolorowe Echo Dot Kids Edition.

Częściowo dlatego, że te produkty są naprawdę dobre. Nie są to tylko stępione wersje modeli dla dorosłych, które mają funkcje przyjazne dzieciom. Jako dorosły część mnie wie, że kupowanie dziecku własnego tabletu pomoże mu czegoś nauczyć. Czy to czytanie, matematyka czy coś bardziej artystycznego, jak rysunek czy muzyka, dziecko skończy się uczyć czegoś, bez względu na to, jak mocno się oprze. Aby mnie trochę uspokoić, Amazon zawiera sposoby zarządzania tym, co dzieci mogą robić na urządzeniu, monitorowania tego, co robią, i wyłączania tego na wypadek, gdyby próbowały prześlizgnąć się obok ciebie, rodzica.

Amazon FreeTime to jeden z najlepszych pomysłów na usługi, jaki można znaleźć w każdej firmie technologicznej.

Które rodzi prawdziwe pytanie - dlaczego usługi takie jak Amazon FreeTime i sprzęt taki jak Fire HD Kids Edition najlepiej oferują wszystko, co Google ma do zaoferowania? Rozumiem tę część, w której Google jest firmą nastawioną na dorosłych konsumentów, a obecność detaliczna Amazona daje mu większą atrakcyjność dla dzieci, ale to nie wystarczy uzasadnienie.

Google musi wiedzieć, że przynosi to korzyści, pozwalając wciągnąć moje dziecko w wolne od reklam i bez śledzenia śledzenie, przyjazne dla dzieci dzięki własnym produktom. Dzieci dorastają, znają sposób Google i zapamiętują je, kiedy zaczną kupować własne produkty. To jest połowa (lub więcej) powodu, dla którego Google chce Chromebooków w każdej szkole na ziemi.

Muszę myśleć, że Amazon jest w tym lepszy. Nie ma w tym wstydu; ktoś musi być najlepszy we wszystkim. Google oferuje funkcje przyjazne dla dzieci i własne oprogramowanie dla rodziców, i chociaż nie jest to złe, nie jest tak dobre, jak to, co oferuje Amazon. Google musi to zmienić, zwłaszcza teraz, gdy tablety z Chrome to już coś.

Zapytaj dowolnego nauczyciela szkoły podstawowej, a prawdopodobnie powie Ci, że najlepiej jest zacząć od bardzo małego dziecka z tabletem jako pomocą dydaktyczną zamiast laptopa. Są łatwiejsze do trzymania, są bardziej interaktywne i przyciągają więcej uwagi, ponieważ dzieci uwielbiają dotykać rzeczy, aby poznać świat. Mogę chcieć, aby tablet z Chrome czytał w łóżku lub leżał na kanapie bez laptopa. Małe dzieci w ciągu pierwszych kilku lat nauki potrzebują tabletu, aby uzyskać lepsze wrażenia z nauki. Tablet z Chrome, który można podawać w celach edukacyjnych w szkole i podczas nauki, a także edukować we wczesnych godzinach wieczornych lub w weekendy, musi stać się realnym konkurentem dla Amazon. Nie sądzę, że Amazon planuje skorzystać z sektora edukacji i zrobić to, ale znam kilka dzieci, które z chęcią miałyby coś takiego.

Google jest firmą programistyczną, która może uczynić swoje istniejące oprogramowanie bardziej przyjaznym dla dzieci.

Google ma wiele trudnych pomysłów. Ma całkiem niezły zestaw narzędzi administracyjnych do takich rzeczy, jak Chromebooki lub konta Google Apps. Kiedy tworzysz produkt z dostępem do Internetu, ale projektujesz go dla dziecka, tego rodzaju narzędzia są obowiązkowe. Nietrudno jest pomyśleć, że niektóre z tych pomysłów i sposób ich działania mogą być doskonałym konkurentem w stylu FreeTime, w którym dzieci mogą mieć całą muzykę, książki lub zatwierdzone aplikacje, których chcą, ale tylko wtedy, gdy rodzice mówią, że powinni je mieć. Amazon musiał to zrobić od podstaw, a pierwsza wersja firmy jest naprawdę spektakularna.

Nie twierdzę, że Google musi wydać odświeżenie niebieskiego lub różowego tabletu Nexus 7, nałożyć na niego na wpół upieczone funkcje kontroli rodzicielskiej i nazwać to dniem. Mówię, że firma musi pomyśleć o tym, jak może zintegrować usługi przyjazne dzieciom i kontrolę rodzicielską z ekosystemem Androida i Chrome.

Chromebooki dla wszystkich

Chromebooki

  • Najlepsze Chromebooki
  • Najlepsze Chromebooki dla studentów
  • Najlepsze Chromebooki dla podróżników
  • Najlepsze huby USB-C dla Chromebooków

Możemy otrzymać prowizję za zakupy za pomocą naszych linków. Ucz się więcej.