Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Recenzja Google Pixs Buds UK: druga opinia

Anonim

Po usunięciu wtyczki słuchawek z tegorocznych telefonów Pixel Google wyraźnie spodziewa się, że kupujący będą korzystać z łączności bezprzewodowej w celu zaspokojenia potrzeb mobilnych urządzeń audio. A jeśli trzymasz się ekosystemu Google, firma ma nadzieję kusić Cię zestawem pączków Bluetooth, umieszczonym w pokrytej dywanem etui ładującym, za 159 GBP.

Oczywiście Asystent Google jest głównym punktem sprzedaży Pixel Buds, ponieważ umożliwia natychmiastową interakcję z Google za pomocą dotyku, zamiast używania słowa kluczowego „OK Google”, i natychmiastowe i prywatne odpowiedzi. Odczytywanie powiadomień to kolejna duża wartość dodana, oferująca bez użycia rąk sposób na wysyłanie odpowiedzi na wiadomości bez wyciągania telefonu.

Ogólnie rzecz biorąc, Pixel Buds są przynajmniej kompetentni we wszystkim, co próbują zrobić. Ale po kilku dniach użytkowania jest dla mnie jasne, że jest to ostatecznie produkt „w wersji 1.0”. The Pixel Buds są obiecujące, z okazjonalnymi błyskami blasku. Ale są również drogo zawyżone, szczególnie w Wielkiej Brytanii, cierpiąc z powodu kilku klasycznych problemów z wczesnym przyjęciem.

Zobacz w Google Store

Paczki Pixel są dostarczane i są zaprojektowane tak, aby można je było wsadzić w ich pokrytą tkaniną skrzynkę ładującą. Ta zaokrąglona obudowa z klapką jest wielkości małego banku energii z magnetycznym zapięciem, które (jak dotąd) pewnie utrzymywało się na miejscu, niezależnie od tego, czy pąki są noszone w kieszeni czy torbie. Ogólnie wygląda jak jeszcze mniejszy Google Home Mini.

Chociaż ten materiał nadaje obudowie wyjątkowy wygląd, okaże się, jak dobrze dywanowa tekstura wytrzyma próbę czasu, i nie jest to jedyna kwestia trwałości wokół tego, co ostatecznie jest miękkim plastikowym klapką. Wewnątrz znajduje się cienki zawias z tworzywa sztucznego, który utrzymuje ten element w jednym kawałku - prawdopodobnie punkt awarii w przyszłości, nawet przy dodatkowej wytrzymałości tego podkładu z teksturą dywanu.

Pikselowe pąki żyją w małej, pokrytej dywanem obudowie, która wygląda dobrze, choć z pewnymi obawami dotyczącymi trwałości.

(Jeśli się zepsuje, Google nie sprzedaje obudowy osobno, więc wykluczając pomocnego agenta obsługi klienta, prawdopodobnie będziesz musiał podnieść pełną cenę wywoławczą za nowy zestaw pączków pikseli).

Same pąki łatwo podłączają się do wnęk w obudowie, łącząc je z wewnętrzną baterią, która może zapewnić dodatkowy dzień soku. Po prawie tygodniu użytkowania byłem pod wrażeniem długowieczności całego pakietu Buds plus plus. O ile nie wykonujesz wielu lotów długodystansowych bez dokowania pąków w ich przypadku, żywotność baterii prawdopodobnie nie będzie problemem.

Same wkładki douszne mają duże, zaokrąglone bębny, z włączonym dotykiem na prawym pąku i przytrzymującym je sznurkiem z tkaniny. Aby zabezpieczyć wszystko w skrzynce, musisz podwójnie zapiąć pętlę wokół wewnętrznej części klapki, co jest nieco niewygodne przy pierwszych kilku próbach, ale z praktyką staje się łatwiejsze.

Również nieco niezręczny: sposób, w jaki Pixel Buds pasują do twoich uszu. Dopasowanie nie jest tak wygodne jak w przypadku innych wkładek dousznych z gumowymi końcówkami i często czułem, że grozi im wypadnięcie - nawet jeśli nigdy tego nie zrobiły. Jest tak, ponieważ przewód łączący można dopasować do pętli za pomocą regulowanego przełącznika, który bezpiecznie trzyma go w uchu.

To dopasowanie najlepiej opisać jako po prostu dziwne. Nie jest to okropne i łatwo jest zrozumieć, dlaczego konwencjonalna konstrukcja może nie działać dobrze z ciężkimi wkładkami dousznymi z obsługą dotykową z powodu dużych wewnętrznych baterii. Ale jeśli oczekujesz, że Pixel Buds będą tak wygodne, jak twój ulubiony zestaw pałąków na szyję, będziesz rozczarowany.

Najlepsze słowo na ucho w stylu Pixel Buds jest po prostu dziwne.

Otwarcie obudowy i usunięcie pąków rozpoczyna szybkie parowanie Bluetooth przez Google. Gdy w pobliżu jest odblokowany telefon z Androidem, usługi Play wykrywają pąki pikseli i rozpoczynają proces konfiguracji, przedstawiając pąki i ich różne funkcje. Nadal jest Bluetooth, więc zarządzanie wieloma urządzeniami jest trochę bolesne. Przed sparowaniem z drugim urządzeniem musisz najpierw sparować pąki z pierwszego urządzenia lub upewnić się, że najpierw znajduje się poza zasięgiem. (Wewnątrz obudowy znajduje się również przycisk, którego można użyć, aby zmusić Pąki do trybu parowania.)

To przypadek marginesowy - Google wyraźnie oczekuje, że większość ludzi będzie używać tego produktu z jednym telefonem i tylko jednym telefonem. I z tego, co warto, z mojego doświadczenia wynika, że ​​Pixel Buds zajmuje dość niską pozycję na frustracyjnej skali Bluetooth.

Google wyraźnie oczekuje, że większość osób będzie korzystać z tego produktu za pomocą tylko jednego telefonu.

Z Pixel Buds korzystałem zamiennie z moim Pixel 2 XL i HTC U11 +, a większość ich funkcji działała bezproblemowo na obu urządzeniach. Jakość dźwięku była całkiem dobra, z dużą głośnością, klarownością i basem. (W ogóle bez dostrajania poziomów EQ, Pąki były trochę ciężkie na basie, ale nie przesadnie.) Pączki Pixel działają również dobrze w przypadku połączeń głosowych, które dochodzą głośno i wyraźnie, nawet w mniej niż idealnych warunkach.

Inne funkcje, takie jak Asystent Google i czytanie powiadomień, działały świetnie na obu telefonach. Długie naciśnięcie prawej słuchawki dousznej natychmiast aktywuje Asystenta Google, a jej zwolnienie informuje Google, że skończyłeś mówić, więc odpowiedzi są zawsze superszybkie. Asystent Google w telefonie wykonuje jednak duże zadania, więc potrzebujesz niezawodnego połączenia danych, aby w pełni wykorzystać tę funkcję.

Wprowadzanie dotykowe w Pixel Buds działa również doskonale do wstrzymywania muzyki jednym dotknięciem lub regulacji głośności za pomocą przeciągnięcia. Nie możesz szybko zmieniać utworów - ale tutaj pojawia się Asystent Google. Bardziej złożone żądania, takie jak przeskakiwanie do przodu lub odtwarzanie określonego utworu, są łatwe do wykonania (nie wspominając o bardzo szybkim) za pomocą głosu.

Co do powiadomień, będziesz otrzymywać alerty jak zwykle za pomocą Pixel Buds, czasami z dodatkowymi informacjami, takimi jak nazwa nadawcy wiadomości. Dwukrotne dotknięcie pozwala usłyszeć pełną wiadomość, a następnie napisać odpowiedź głosową. Jeśli zignorujesz kilka wiadomości z tego samego miejsca, Asystent jest wystarczająco inteligentny, aby przestać przerywać muzykę kolejnymi alertami.

Jedyną niezręczność, na jaką natrafiłem przy pomocy tego dotykowego wejścia, jest ponowne zadokowanie Pąków z powrotem w ich skrzynce. Łatwo jest przypadkowo rozpocząć odtwarzanie tego, co właśnie przestałeś słuchać, przez niezamierzone dotknięcie. (To niewielka część ogólnej niespokojności związanej z dokowaniem pąków do skrzynki i podwójnym zapętlaniem przewodu).

Powiadomienia na ucho i Asystent Google w jednej chwili.

W przeciwieństwie do Andrew Martonika, nie uważałem, aby powiadomienia były szczególnie uciążliwe dla Pixel Buds, a dodatkowy kontekst, który daje czytanie powiadomień, był dla mnie naprawdę przydatny. Byłem też znacznie bardziej skłonny do korzystania z Asystenta do różnych zadań podczas korzystania z Pixel Buds, w porównaniu do tego, kiedy właśnie miałem przy sobie telefon. (Pomaga to również wyglądać jak głupek rozmawiający ze słuchawką niż mówienie „OK Google” przy telefonie).

Przydatność Asystenta w uszach przez cały czas będzie zależeć od tego, ile kupiłeś w ekosystemie Google, a także od tego, czy posiadasz inne podłączone do domu gadżety domowe lub rozrywkowe, takie jak inteligentne żarówki, Chromecast lub Google Home. Dla mnie była to dodatkowa wygoda, ale prawie nie zmieniła gry.

Wciąż jesteśmy tutaj na wczesnym terytorium adopcyjnym.

Jedną wielką cechą, która jest dostępna wyłącznie w telefonach Pixel, jest tłumaczenie głosowe, które łączy się z aplikacją Tłumacz Google w telefonie i tworzy nieco nieporęczną współczesną wersję Universal Translator Star Trek. Mówisz, oni mówią, a Pixel Buds (i twój telefon) zapewniają, że oboje możecie się zrozumieć. Duże zastrzeżenie polega na tym, że nadal musisz mieć telefon, aby wszystko działało, a na Google czeka wiele niezręcznych oczekiwań. My Pixel Buds przybyły za późno, aby pojechać ze mną na dwutygodniowy pobyt na Tajwanie, co byłoby idealnym testem dla tej funkcji. Mimo to w niektórych przypadkowych testach w języku francuskim i niemieckim tłumaczenie na Pixel Buds nie jest płynnym doświadczeniem, na które niektórzy mieli nadzieję. (Google nie jest też zabójczą aplikacją, którą Google próbował wypróbować, tak jak podczas ogłoszenia 4 października).

Istnieje wiele pozytywnych aspektów, które można usunąć z Pixel Buds: jakość dźwięku jest dobra. (Miałbyś taką nadzieję za cenę wywoławczą). Asystent Google jest niezwykle szybki, chociaż ogólna wartość zależy od Twojego zamiłowania do rozmowy z technologią. I jestem gotów, aby Google ponownie odczytało mi moje powiadomienia, nawet jeśli tłumaczenie nie jest (na razie) początkowe. To, co należy poprawić, to elegancja całego pakietu. Ściśnięcie kawałka sznurka wokół ucha, aby przytrzymać pąki na miejscu, nie jest idealne, podobnie jak poziom komfortu słuchawek, które nie pasują szczególnie do ucha. A obudowa, choć atrakcyjna na zewnątrz, wygląda na lekką, a dokowanie wkładek dousznych i przewodu wewnątrz może być kłopotliwe.

Dlatego wciąż jesteśmy na wczesnym etapie adopcji, a dla większości ludzi Pixel Buds nie będzie wart nigdzie w pobliżu obecnej ceny wywoławczej 159 GBP. Jeśli pieniądze nie są przedmiotem lub musisz usłyszeć powiadomienia w uchu lub wygłupiać się dzięki funkcjom tłumaczenia, śmiało i wypłać pieniądze. Reszta z nas może prawdopodobnie znaleźć lepsze pączki Bluetooth gdzie indziej - lub poczekać, aż Pixel Buds obniży cenę w nadchodzących miesiącach.

Zobacz w Google Store