Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Google i Qualcomm są przygotowane do wprowadzenia asystentów we wszystkich sprawach

Anonim

Wiesz, czego chcę? Chcę kuchenkę mikrofalową z Wi-Fi, naprawdę dobrym głośnikiem, małym ekranem dotykowym i Asystentem Google. Mogę robić moje Hot Pockets podczas słuchania muzyki, a nawet powiedzieć mojemu cyfrowemu kumplowi, aby dodał Pizza Rolls do listy zakupów lub nieco podkręcił ciepło, ponieważ moje stopy są zimne. I myślę, że będę miał okazję go kupić w tym sezonie świątecznym, ponieważ nowe żetony od Qualcomm i zmiany w Android Things ułatwią wprowadzenie Asystenta we wszystkim.

Tani specjalistyczny sprzęt i darmowe oprogramowanie sprawiają, że głupio jest nie umieszczać asystenta głosowego w następnym produkcie.

Tak trzeba, aby tak się stało. Wszyscy mówią o filmiku Asystenta Google Smart Asystenta Lenovo, który pokazali na targach CES, ale to technologia, której nie widać, sprawia, że ​​tak się dzieje. Potrzebujesz odpowiedniego mikroprocesora (-ów) ze wsparciem dla właściwych rzeczy i systemu operacyjnego, który może zasilać to wszystko bez nadmiernego obciążenia. To właśnie robili po cichu Qualcomm i inni twórcy chipów, jak NXP, Intel czy Broadcom i Google.

Wprowadź Low SoC Bluetooth SoC QCC5100 od Qualcomm. Jak można rozpoznać po nazwie (kto i tak ją nazwał?), Zapewnia obsługę Bluetooth i nie zużywa dużo energii. Dwie bardzo ważne rzeczy dla każdego nowoczesnego urządzenia elektronicznego. Nazwa nie mówi ci, że ma również wbudowane wsparcie dla usług asystentów głosowych, Qualcomm TrueWireless Stereo, audio aptX HD oraz zintegrowaną hybrydową / aktywną redukcję szumów. Ten układ został zaprojektowany tylko dla słuchawek korzystających z Google Assistant lub usługi Amazon Alexa. Inne układy w fazie rozwoju lub już w sprzedaży oferują podobne wsparcie dla produktów specjalnych.

Po stronie Google nowe interfejsy API dla Androida Rzeczy ułatwiają tworzenie fajnych rzeczy dzięki nowej generacji układów. Android Things to system operacyjny dla małych podłączonych urządzeń, który działa szybko i sprawnie. Łatwo jest także tworzyć aplikacje, ponieważ używasz tych samych narzędzi i metod, które byłyby potrzebne, gdybyś budował aplikację na telefon z Androidem. I podobnie jak „właściwy” system Android, jest on darmowy, a jeśli postępujesz zgodnie z wytycznymi Google lub Amazon dotyczącymi tego, co potrafi system operacyjny i jakie funkcje będzie obsługiwał podczas jego tworzenia, otrzymasz również Google Assistant lub Alexa za darmo.

Nie każda firma jest tak ambitna jak Samsung i chce zbudować własną infrastrukturę i zaplecze usług dla asystenta głosowego. Firmy, takie jak Qualcomm i Google, oferują gotowe rozwiązanie do budowania produktu, który ludzie kupią. Dzięki temu firma taka jak Lenovo może zbudować inteligentny wyświetlacz. Lub firma taka jak Nest (alfabet), aby umieścić Asystenta Google w inteligentnej termostacie nowej generacji. Lub Xiaomi, aby umieścić Asystenta w telewizorze, lub Kenwood, aby umieścić go na desce rozdzielczej samochodu.

Nikt z nas tutaj nie był nigdy bliżej Maserati.

Należy pamiętać, że to nie są produkty Google. Są wytwarzane przez firmy sprzedające je za pomocą gotowych części i specjalnie zbudowanego systemu operacyjnego, który otrzymują za darmo. Firmy mogą dodać nową funkcję do produktu bez dodatkowych kosztów w liście materiałów w nadziei, że będzie hitem i sprzedadzą miliony z nich. Wszyscy zarabiają pieniądze - Qualcomm sprzedaje swój specjalistyczny sprzęt, Google otrzymuje więcej danych dla swojej gigantycznej maszyny reklamowej na niebie, a firmy takie jak LG i Pioneer mogą zachować zysk ze sprzedawanych przez siebie produktów. To trochę jak ten scenariusz Perfect Storm z filmu, ale z mniejszą ilością deszczu i śmierci (miejmy nadzieję).

Przewiduję, że kiedy dodasz Asystenta lub Alexę do produktu, nie wydając dużo na jego rozwój, firmy zrobią to wszystko. Od szczoteczki do zębów współpracującej z Google Health i Google Fit po dzwonek do drzwi, który przypomina o zabraniu parasola, gdy wychodzisz z domu - te produkty są już dostępne. Pytanie brzmi, czy jesteśmy na nie gotowi?