Historie o śmierci Google TV wydają się nieco przesadzone, ponieważ Google właśnie ogłosił masę nowych partnerów - w tym producenta procesorów ARM Marvell - na pokładzie GTV. Zanim woskuję zbyt poetycko (jestem wielkim fanem Google TV), oto lista zapowiedzianych partnerów:
- LG - Cieszymy się, że witamy światowego lidera elektroniki użytkowej LG w rodzinie Google TV. Na CES LG zaprezentuje nową linię telewizorów napędzanych przez Google TV na własnym chipsecie L9.
- Marvell - Nowością w rodzinie Google TV w tym roku jest także Marvell, innowacyjny światowy lider w dziedzinie mikroukładów. Marvell zaprezentuje nową generację rozwiązań Google TV, które pomogą zaoferować konsumentom więcej produktów w wyższej cenie.
- MediaTek - Cieszymy się również z współpracy z MediaTek, wiodącym tajwańskim projektantem mikroukładów. Chipsety MediaTek zasilą kolejną falę urządzeń z Google TV.
- Samsung - Cieszymy się, że możemy ściśle współpracować z firmą Samsung, aby wprowadzić urządzenia Samsung z obsługą Google TV na rynek w 2012 roku.
- Sony - Z przyjemnością budujemy naszą współpracę z Sony. Podczas targów CES Sony zaprezentuje nowe urządzenia dla USA i planuje w 2012 roku oferować produkty z Google TV w kilku krajach na całym świecie.
- Vizio - W ubiegłym roku ogłosiliśmy naszą współpracę z Vizio na CES. W tym roku jesteśmy podekscytowani dołączeniem do Vizio, którzy organizują prywatne pokazy na CES, prezentując nową linię produktów opartych na Google TV.
W przyszłym tygodniu z pewnością uzyskamy jak najwięcej szczegółów na CES, gdzie spodziewamy się, że wiadomości z Google Android będą płynąć jak wino.
„Wielką rzeczą” jest tutaj wsparcie ARM (tutaj pojawia się poetyckie woskowanie). Jedyną wadą obecnej wersji Google TV jest sprzęt, który nie ma wystarczającej ilości Oompf, aby zaspokoić nasze zmienne pragnienie szybkości. Chipset Atom miał już swój dzień i czas iść do przodu. Daj mi set-top, aby zastąpić mój Logitech Revue czterordzeniowym układem i skwierczącym GPU, a ja to już koniec i oczekuję, że nie będę sam. Zawsze uważaliśmy, że Google TV może przechwycić dużą część rynku dekoderów, a dzięki takim wiadomościom może również wejść na rynek konsoli do gier. Niech żyje Google TV!
Źródło: oficjalny blog Google TV