Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Kontrola aktualizacji pikseli przez Google nie jest świetna dla wszystkich

Anonim

Zatrzymaj mnie, jeśli już to słyszałeś: Aktualizacje prosto z Google = dobre. Aktualizacje przechodzące przez przewoźników, które muszą przejść pewne testy kontroli jakości i wydajności sieci, a zatem są opóźnione, a błędy = złe.

To historia, którą często opowiadamy ludziom, bezpośrednio lub pośrednio, i jako prosta narracja jest w dużej mierze prawdziwa. Ale jak każda narracja na tym świecie, istnieje niuans. Aby wyjaśnić, opowiem ci historię.

W 2015 roku kupiłem odblokowanego Galaxy S6 w serwisie eBay. Był to model brytyjski, z pasmami LTE, które działały w Kanadzie, i aktualizacje oprogramowania, które pojawiały się znacznie częściej - brytyjscy przewoźnicy wykonują o wiele lepszą robotę niż ich północnoamerykańscy odpowiednicy, z jakiegoś powodu - niż ten sam model w Kanadzie. (Największy kanadyjski przewoźnik, Rogers, dopiero w zeszłym miesiącu zaktualizował Galaxy S6 i S6 Edge do Marshmallow.) Ale potem Rogers uruchomił VoLTE i Wi-Fi Calling dla większości swoich nowych flagowców i zdałem sobie sprawę, że nigdy nie skorzystaj z tych funkcji, które obsługują wariant GS6 British Telecom.

Szybko do przodu w tym roku, kiedy kupiłem Galaxy S7 Edge i przyjąłem powolną kadencję Rogersa, wiedząc doskonale, że końcowym rezultatem będzie w końcu kompatybilność z tymi ulepszonymi usługami głosowymi (EVS), takimi jak VoLTE. Trwało to kilka miesięcy, ale nadeszła aktualizacja i teraz mam te funkcje.

O ile Google nie uwzględni specyficznych potrzeb Twojego operatora, jego funkcje sieciowe prawdopodobnie zostaną przeoczone.

W tym tygodniu rozpakowałem mój błyszczący, piękny nowy Pixel i włożyłem do niego tę samą kartę SIM, aby przekonać się, że nie jest kompatybilna z VoLTE. Nie zaskoczyło mnie to, ale było frustrujące, ponieważ Google pozornie współpracował z Verizonem - jedynym partnerem amerykańskiego operatora - aby sprzedać telefon na południu. Od samego początku wprowadzał te usługi EV do oprogramowania. Ale pomimo sprzedaży telefonu w Rogers, Bell i Telus, Google nie rozszerzył tych funkcji specyficznych dla sieci poza Verizon i T-Mobile, a według przedstawicieli przewoźników nie ma takich planów.

Co to znaczy? Oznacza to, że Twój Pixel może być aktualizowany bezpośrednio ze źródła, ale chyba że Google ma na względzie konkretne potrzeby Twojego operatora, jego funkcje sieciowe prawdopodobnie zostaną przeoczone.

Nie mogę powiedzieć z całą pewnością, że Google nigdy nie doda obsługi połączeń VoLTE i Wi-Fi dla operatorów, którzy nie są Verizon i T-Mo, ale ujawnia jedną zasadniczą wadę w przypadku tych aktualizacji skierowanych bezpośrednio do konsumentów. Twój przewoźnik może opóźnić piekło aktualizacji Galaxy S7, ale przynajmniej, gdy trafi w telefon, przychodzi z myślą o Tobie.

Apple to wymyśliło: umożliwia dostawcom wdrażanie niezależnych pakietów „ustawień operatora” po włożeniu nowej karty SIM lub po udostępnieniu nowych funkcji. Są to samodzielne programy, a nie sam system operacyjny, dlatego nie muszą być dołączane do nowych wersji systemu iOS. Google ma taką możliwość, ale w przeszłości rozwścieczono dostarczanie Androida całkowicie między sobą a przewoźnikami. Jeśli Google chce, aby Pixel był prawdziwym sukcesem operatora, może chcieć ustawić pewne warunki podobne do Apple, pozwalając na niewielką modyfikację oprogramowania bez zakłócania aktualizacji podstawowych systemów operacyjnych jako całości.

Nie mam wątpliwości, że mając wystarczająco dużo czasu i wystarczająco dużo skarg, Google wprowadzi EVS do przewoźników spoza USA. Tymczasem jako Kanadyjczyk frustruje korzystanie z telefonu - nawet jeśli jest to najlepszy telefon - pozbawiony funkcji Tak długo uważałem za coś oczywistego.