Coraz częściej widzimy, jak firmy dowiadują się, jak wszechstronne mogą być nasze smartfony, jeśli chodzi o dostarczanie wrażeń VR, a tutaj w CES nie brakuje osób, które chcą, abyś przywiązał zabawne rzeczy do twarzy w imię wirtualnego rzeczywistość.. Przy odpowiednim zestawie soczewek i lekkim pojemniku konfiguracja wirtualnej rzeczywistości w naszych telefonach jest prawie łatwa. Podczas gdy Google podniósł niedrogi projekt do skrajności dzięki Cardboard, ludzie w Pinć VR zdecydowali się dodać nieco więcej funkcjonalności w swoim projekcie. Podstawowa konfiguracja skupia się na niedrogiej konfiguracji, w którą można wpiąć telefon, a konstrukcja jest na tyle lekka, że można użyć zwiniętej konfiguracji jako przypadku, jeśli nie przeszkadza ci trochę więcej. Gdy otworzysz Pinć od strony VR i włożysz na twarz rozszerzone urządzenie, wyjdziesz z prawdziwego świata do wirtualnego własnego biura.
Pinć VR tworzy pulpit z wieloma oknami, służący do nawigacji po kombinacji gestów głowy i pary czujników podczerwieni na palcach. Odwrócenie głowy w wirtualnym świecie pozwala spojrzeć na każdy komputer stacjonarny wraz z klawiaturą, z którą można patrzeć w dół i wchodzić w interakcje. Wirtualny pulpit może być minimalny i bardzo wizualny lub wypełniony informacjami wypełniającymi twoje pole widzenia. Możesz otworzyć Skype i wysłać komuś wiadomość, zerknąć na ścianę Facebooka i posortować pocztę e-mail, używając wielu tych samych gestów i poleceń, których używałbyś w telefonie. Ściśnij, aby powiększyć, przeciągnij, aby odrzucić powiadomienie, a nawet uruchomić aparat, aby zerknąć na to, co dzieje się w prawdziwym świecie lub zrobić szybkie zdjęcie - wszystko to dosłownie w zasięgu ręki.
Ludzie odpowiedzialni za Pinć są nadal na etapie prototypowania, dzięki kampanii IndieGoGo, która pomaga w obsłudze jak największej liczby różnych projektów smartfonów, ale oprogramowanie jest już bardzo płynne. Poruszanie się po świecie VR VR Pinć jest płynne i choć akcesoria małego palca nie są jeszcze gotowe na najwyższy czas, prototypy są już na dobrej drodze, aby być kompletną myślą. To coś więcej niż trochę nerdy i raczej nie będzie to coś, z czym ktoś zwyczajnie siedziałby w parku i bałaganił, ale jest to pierwszy z interfejsów rzeczywistości wirtualnej, który bezpośrednio zachęca do ciągłego używania w pojemniku, który nie jest ciężki ani niewygodny ubierać.