Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Jak korzystać z mojej karty Galaxy 10.1

Anonim

Tutaj w Android Central cały czas sprawdzamy nowe urządzenia, ale często zadajemy sobie pytanie, jakie urządzenia kupujemy dla siebie. Oczywiście, zabawa nową błyszczącą zabawką jest świetna, ale co kupujemy dla siebie i jakie mamy dla nich zastosowanie? Mamy nadzieję, że będzie to pierwszy z serii artykułów, w których staramy się odpowiedzieć na to pytanie.

Po przerwie postaram się wyjaśnić, co skłoniło mnie do wybrania Samsunga Galaxy Tab 10.1 (z pewnością nie była to nazwa) i jak znalazłem, że pasuje do mojego codziennego życia.

Karta nie była pierwszym zakupionym tabletem o strukturze plastra miodu. W maju miałem szczęście, że kupiłem ASUS EeePad Transformer w jednym z 15-sekundowych okien, które były dostępne online. Uwielbiałem transformator, ale urządzenie, które otrzymałem, miało wadliwe części i musiałem niechętnie je zwrócić. Po tym, jak pieniądze zostały zwrócone na moją kartę, wszystko było gotowe, aby kupić nowy transformator, drugi stał się dostępny, ale do tego czasu zostałem zapisany, aby udać się na Spotkanie Czytelników w Nowym Jorku, więc postanowiłem się powstrzymać i sprawdź, jak wyglądała detaliczna wersja Tab.

Po wygłupieniu się z Tabem na spotkaniu i ponownym przeczytaniu recenzji Phila o wersji Google IO, zdecydowałem się wybrać jedną z nich w dniu jej uruchomienia w całym kraju. To nie tak, że nienawidziłem Transformatora. Nadal uważam, że to świetny sprzęt. Ale nie widziałem, żeby dostawałem klawiaturę (która w tym czasie była jeszcze zamówiona) i uwielbiałem, jak cienki był Tab i jak czuł się w moich rękach. Jestem głęboko przekonany, że nie ma „najlepszego urządzenia” dla wszystkich, ale czułem, że Tab będzie dla mnie najlepszym tabletem.

Biorąc tablet, nie wiedziałem dokładnie, jak go używać. Nie jest w pełni funkcjonalny jako laptop lub tak przenośny jak mój telefon, ale w szarym obszarze gdzieś między nimi. Chciałem tabletu o strukturze plastra miodu, ponieważ chciałem przejrzeć pocztę e-mail i wpisać więcej niż jedno zdanie lub dwa bez konieczności uruchamiania komputera. Jeśli miałem być szczery, kupiłem Tab głównie dlatego, że było to coś nowego i chciałem czegoś błyszczącego. Po prawie dwóch miesiącach używania Tab, mogę śmiało powiedzieć, że to nie zabawka.

Karta jest teraz moim podstawowym urządzeniem do przeglądania stron internetowych, poczty e-mail i Twittera. Wiem, że mógłbym zrobić te wszystkie rzeczy również na laptopie, ale laptop nie dałby mi dwudniowej żywotności baterii lub czegoś równie lekkiego bez płacenia co najmniej dwa razy tyle. Przeglądarka na karcie po aktualizacji Touchwiz lata po stronach, które czytam codziennie, a dzięki aplikacjom takim jak „Czytaj później” zużywam więcej treści niż kiedykolwiek wcześniej.

Granie na tablecie to także zupełnie nowe doświadczenie. Kiedy miałem tylko telefon z Androidem, od czasu do czasu mogłem grać w Robo Defence lub Angry Birds, ale przy pomocy tabletu trudno nie grać w jedną z kilkunastu gier, w które przynajmniej raz grałem dzień. Większy rozmiar ekranu sprawia, że ​​wszystko wygląda lepiej, a to jeszcze zanim zaczniesz grać w gry zoptymalizowane pod kątem Tegra II.

Jedyne, czego Tab naprawdę nie może zastąpić, to moje Kindle. Kiedy Apple po raz pierwszy ogłosiło iPada,

Steve Jobs postanowił zaprezentować iBooks i to, jak niesamowite byłoby czytanie na tablecie. Na mojej karcie jest zainstalowane oprogramowanie Kindle, Nook i Google Books, ale naprawdę używam ich tylko wtedy, gdy idę gdzieś i nie chcę zabierać ze sobą zarówno tabletu, jak i Kindle. Dla mnie e-atrament to lepsze czytanie. Odkryłem, że mogę szybciej przejść przez rozdziały na Kindle, a moje oczy nie odczuwają żadnego zmęczenia. Wiem, że niektórzy nasi pisarze przysięgają czytać na swoich tabletach, ale technologia dla mnie jeszcze nie jest dostępna.

Im częściej korzystam z karty, tym więcej używam. Dzięki poprawie szybkości aktualizacji Touchwiz łatwiej jest mi pisać długie treści, a aplikacja Quick Office pozwala mi napisać rozdział lub dwa opowiadania, a następnie zapisać je do edycji na pulpicie. Modernizacja kalendarza pozwala mi również częściej korzystać z tej aplikacji, choć nadal mam dość problemów z ukończeniem rzeczy przed terminem.

Tablet nie jest dla wszystkich, a Galaxy Tab 10.1 nie jest tabletem dla wszystkich, którzy chcą urządzenia o strukturze plastra miodu. Na rynku dostępnych jest kilka naprawdę fajnych urządzeń, które będą bardziej obiecane w nadchodzących miesiącach, każde z unikalnym zestawem funkcji, które możesz preferować w stosunku do tego, co oferuje Tab. Jako ktoś, kto tak naprawdę nie „zrozumiał” sensu tabletu, ciągle jestem pod wrażeniem tego, jak wiele mogę zrobić na jednym.

Nie twierdzę, że karta jest idealna. Brakuje niektórych aplikacji, których nie powinno być (takich jak zoptymalizowana aplikacja Google Voice i Google+), a napisanie na niej postu dla Androida Central jest nadal niemożliwe (i przypuszczam, że żadna z tych rzeczy nie jest winą tabletu), ale Mogę mijać dni między włączaniem komputera. Ostatnim razem, kiedy to pamiętam, pomyślałem, że wypełnienie dysku twardego zajmie całe życie.