Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Porzucam dużą galaktykę dla jednego piksela i nigdy nie będę oglądać się za siebie

Spisu treści:

Anonim

Przez większość mojej kariery korzystałem ze smartfonów Samsung. Wielu może oskarżyć mnie o stronniczość w tym względzie, ale przysięgam, że to najdalsza rzecz od prawdy. Tak się składa, że ​​Samsung przez lata konsekwentnie zapewniał wszystko, czego potrzebuję i chcę w smartfonach.

Powodem, dla którego zacząłem na tej ścieżce, były wczesne bóle Androida. Z dumą mogę powiedzieć, że od pierwszego dnia jestem użytkownikiem Androida, który wszedł na parter z T-Mobile G1 w dniu premiery, ale ten zaszczyt nie przyszedł bez większych problemów. Telefony były wtedy powolne, wadliwe, nierafinowane i brzydkie. (Niektórzy bezlitośnie).

HTC próbował poprawić te punkty bólu w swoim urządzeniu kontrolnym znanym jako HTC Hero. To był dzielny wysiłek, ale atrakcyjny smartfon i ekscytujące nowe oprogramowanie mogą wydawać się rozczarowujące, gdy podstawowy sprzęt nie jest zgodny z kodem. Żywotność baterii była nadal zła, Android wciąż był powolny, a nawet przy dobrych rzeczach, które HTC wtedy robił z Sense, zawsze czułem, że iPhone robi wszystko lepiej. Gdyby nie ta wyłączność AT&T, miałbym pokusę, aby zostać wiernym użytkownikiem iOS, aby nigdy nie patrzeć w przeszłość, ale niestety, byłem całkiem zamknięty w T-Mobile. (Przypuszczam, że wtedy też nie byłem całkowicie przeciwny Blackberry, ale dygresję).

Wiele z tych pierwszych kilku urządzeń miało te same cholerne cechy, a nawet Samsung po raz pierwszy miał dość obrzydliwe podejście. Ale zmieniło się to w 2010 roku, kiedy pojawił się Samsung Galaxy S. Oto firma, która odważyła się użyć niesprawdzonego mikroukładu i bezwstydnie czerpała z pożądania, jakie ludzie nie posiadający AT & T mieli w stosunku do iPhone'a.

Ale ten niesprawdzony chipset działał na Androidzie lepiej niż jakikolwiek inny sprzęt. W tym samym czasie pojawił się także Android. Verizon znalazł się w głównym nurcie dzięki legendarnej Motoroli DROID, Android Market był wysadzany aplikacjami, a pełny potencjał systemu operacyjnego zaczął się świecić.

Nagle nie chciałem iPhone'a. Ten telefon był szybki. To było konfigurowalne. Mogę z łatwością udostępniać dane między aplikacjami. Mogę dostosować ekran główny za pomocą widżetów. Miałem jedną rzutowalną zatokę, w której mieszkały wszystkie moje powiadomienia. Wszystkie te rzeczy były prawdą, zanim pojawił się Galaxy S, ale tak naprawdę nie cieszyłem się nimi i nie doceniłem ich, ponieważ walka z demonami Androida sprawiała, że ​​czułem się jakbym walczył z ciężkim wojownikiem, z którym nie chciałem przejść pełnych dwunastu rund.

Ten renesansowy moment nie utrzymywał mnie długo, ponieważ Sprint był na rogu z jedną z najwcześniejszych postaci 4G w WiMax i musiałem być w tym pociągu. HTC EVO 4G wystarczyło, aby oderwać mnie od T-Mobile i chociaż ta sprawa rozpoczęła się przyzwoicie, okres miodowy upłynął dość szybko.

Wdrożenie WiMax było wówczas bardzo rzadkie i nawet jeśli zdarzyło Ci się być w kilku miejscach, w których Sprint miał zasięg, prędkości nie były świetne. Jeśli to nie wystarczy, HTC EVO 4G był podatny na złą żywotność baterii, a wydajność spadła znacznie szybciej niż mi się podobało. Wracam do Samsunga.

Galaxy S2 Epic 4G Touch. Galaxy Nexus. Galaxy s3. Galaxy s4. Gdzieś tam była Galaxy Note 2. Nie miałem powodu, by się odchylać. Ominąłem Galaxy S5, żeby mieć rzuty z pierwszą parą urządzeń HTC One, Motorolą DROID MAXX i wszystkimi jednostkami testowymi, z którymi pobłogosławiłem spędzanie czasu, ale spadłem z wagonu i spędziłem kilka następnych lat w siodło z Samsungiem. Było wygodnie i miało rację.

A teraz jestem gotowy rzucić zimnego indyka Samsunga. W miarę upływu czasu moje potrzeby pozostały w dużej mierze takie same, ale urządzenia w całym spektrum smartfonów stawały się coraz lepsze.

Często flirtuję z pomysłem małżeństwa z tanim urządzeniem, które nie ma wszystkich dzwonków i gwizdków, ponieważ różnica między linią bazową a górną częścią zawęża się bardzo, ale zawsze jest coś, co zmusza mnie do uzyskania najlepszej oferty.

W przypadku Samsunga to Samsung Pay z przełomową technologią MST. To najlepsze w swojej klasie wyświetlacze Super AMOLED. To stale poprawiająca się wydajność aparatu. I do cholery, ta firma całkiem dobrze sobie radziła w tej całej „inżynierii” w ciągu ostatnich kilku lat.

Co dziwne, jednym z tych powodów było kiedyś oprogramowanie. Bluźnierstwo, wiem. Kto przy zdrowych zmysłach rzeczywiście lubi TouchWiz? Posłuchaj mnie jednak. Samsung miał jedno z najbardziej wszechstronnych dostępnych oprogramowania układowego na Androida. Firma wprowadziła wiele funkcji, które Google od dawna niechętnie włączało do systemu Android w standardzie.

Ale jesteśmy daleko od czasów, w których Android Market (teraz Google Play) miał setki - tak, tylko setki - aplikacji, które pomagają mi dostosowywać sposób działania tak, jak potrzebowałem. Teraz jest więcej aplikacji, niż się liczy, a wiele z nich robi niesamowite rzeczy dzięki ewolucji platformy Android.

Mam telefon z ponad 100 różnymi aplikacjami, ustawieniami i ikonami, których nigdy nie używam, i wymieniałbym je wszystkie.

I co za wstyd, ponieważ okrada mnie to, że doświadczam tej ewolucji. Właściwie brakuje mi podstawowych funkcji platformy, których chcę i potrzebuję, ponieważ Samsung potrzebuje wieków, aby wysyłać aktualizacje, a przewoźnicy jeszcze dłużej je certyfikują. (Z tego, co jest warte, Galaxy S9 cieszy się obecnie Pie w wersji beta, ale będąc patronem AT&T niestety nie zostałem zaproszony na to przyjęcie.)

Był czas, kiedy mogłem czekać pół roku na najnowszą wersję Androida, podekscytowany, że w końcu mogę korzystać z funkcji, za którymi tęskniłem, gdy użytkownicy Pixela (wtedy Nexusa) byli już na następnej granicy. Ale teraz mam telefon z ponad 100 różnymi aplikacjami, ustawieniami i ikonami, których nigdy nie używam (Bixby, jesteś zwolniony), i wymieniłbym je wszystkie na kilka przydatnych rzeczy, których brakuje mi w Android Pie. Nie szkodzi, że Google zaczął poważnie podchodzić do swojego biznesu sprzętowego z urządzeniami, które mogą konkurować w prawie wszystkich aspektach współczesnego smartfona. (Zwłaszcza ten aparat.)

Nie zrozumcie mnie źle, wiem, że Samsung działa w najlepszym interesie swoich użytkowników i partnerów operatora, a po błędzie miliarda dolarów, jakim był Galaxy Note 7, nie może sobie pozwolić na pośpieszne trafienie w błąd, ale „ osobiście zdecydowałem, że nie jestem już zadowolony ze status quo.

Mam nadzieję, że wszystko może się zmienić (istnieje wiele dowodów na to, że Google stale eksperymentuje ze sposobami, aby ułatwić proces aktualizacji producentom) i wierzę, że pewnego dnia wszyscy producenci - nie tylko Samsung - będą w stanie dopasować się do szybkiego tempa Google. Co bardziej rozsądne, chciałbym przynajmniej doświadczyć najnowszych funkcji, podczas gdy wciąż są to najnowsze funkcje. Do tego czasu jednak zdecydowano - idę do Pixela i nie oglądam się za siebie.

Uzyskaj więcej pikseli 3

Google Pixel 3

  • Recenzja Google Pixel 3 i 3 XL
  • Najlepsze przypadki Pixel 3
  • Najlepsze obudowy Pixel 3 XL
  • Najlepsze ochraniacze ekranu Pixel 3
  • Najlepsze folie ochronne Pixel 3 XL

Możemy otrzymać prowizję za zakupy za pomocą naszych linków. Ucz się więcej.