Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Jestem podekscytowany BlackBerry Key2, ponieważ wirtualne klawiatury są nadal straszne

Anonim

Nigdy nie byłem wielkim fanem wirtualnych klawiatur. Nie lubię pisać kciukami, głównie z powodu braku dotykowych informacji zwrotnych, które z czasem nie stały się lepsze, ponieważ silniki wibracyjne w telefonach z Androidem wciąż nie są świetne. Wskoczyłem wcześnie na pociąg Swype, w pełni gotowy do śledzenia drogi do wolności. Ta forma pisania jest szybsza, więc dłuższe zdania nie są tak nudne, że piszę na telefonie.

Ale wydaje się, że postępy w pisaniu śladów spowolniły w ciągu ostatniego roku lub dwóch. Czasami wydaje się, że Gboard jest mniej dokładny w niektórych aktualizacjach, więc próbuję przez chwilę innej aplikacji na klawiaturze, dopóki mnie to nie frustruje, a następnie wracam do Gboard. Nie czułem, że te klawiatury znacznie się poprawiły, a ponieważ moja lista oczywistych literówek wciąż się powiększa, zastanawiam się, czy nie powinienem wrócić do fizycznej klawiatury.

Widzę, że ludzie często narzekają na wirtualne klawiatury. Moje najbliższe grono przyjaciół i rodziny częściej korzysta z doskonałego dyktowania głosu Gboard niż kiedyś, a kiedy pytam ich, dlaczego dokonali zmiany, otrzymuję tę samą odpowiedź: pisanie głosowe poprawia się szybciej niż autokorekta. Oznacza to, że mogą bezpieczniej reagować na wiadomości w samochodzie lub podczas pracy obiema rękami, a ogólnie mówiąc, pisanie głosowe jest jedną z tych rzeczy, które mogą łatwo stać się nawykiem, gdy działa tak, jak chcesz.

Nie jestem jedną z tych osób, głównie dlatego, że często otaczam ludzi, do których nie chcę transmitować moich osobistych wiadomości, ale ewolucja pisania głosowego nad pisaniem po śladach jest w tej chwili niesamowicie jasna.

Ostatnią klawiaturą, którą naprawdę lubiłem, była klawiatura BlackBerry Priv. Klawiatura schowała się, więc mogłem używać wirtualnej klawiatury do szybkich wiadomości, ale jeśli chciałem wpisać coś długiego, klawiatura była dla mnie.

To było coś więcej niż tylko fizyczne przyciski. Podobały mi się długie skróty i możliwość przesuwania po klawiszach jak gładzik w bloku tekstu. Jakość tej klawiatury była prawie na tyle duża, że ​​sprawiłem, że chciałem BlackBerry KeyOne, kiedy został po raz pierwszy ogłoszony, ale pominąłem go i wybrałem telefon z możliwościami VR i AR. Ponieważ branża mobilnej rzeczywistości wirtualnej przechodzi na samodzielne zestawy słuchawkowe, takie jak Oculus Go i BlackBerry KeyTwo (Niestety, BlackBerry, nie możesz przełączać się między liczbami pisowni i używaniem cyfr. Ten telefon nazywa się teraz KeyTwo), który zostanie wkrótce ogłoszony, to może być czas na zmianę.

Teraz jest jasne, że branża smartfonów jest w trakcie ogromnej zmiany. Telefony stają się coraz wyższe i cieńsze, z większym naciskiem na brak ramek i ulepszoną dotykową. Ale jeszcze nas tam nie ma, a nadchodzący rok będzie pełen firm próbujących dowiedzieć się, jak radzić sobie z „wycięciem” i jak użytkownicy będą reagować na różne mechanizmy wyświetlania. W efekcie ludzie, którzy otrzymają nowe telefony w ciągu najbliższego roku, będą traktowani bardziej jak ochotnicze szczury laboratoryjne niż kiedykolwiek wcześniej i to nie jest tak naprawdę to, czego chcę od telefonu.

Wiem dokładnie, co otrzymuję z telefonem takim jak BlackBerry KeyTwo, w tym z klawiaturą, której nie będę nienawidzić. To nie jest najbardziej błyskotliwy telefon na świecie, ale jest to wygodne doświadczenie, na którym mogę polegać przez chwilę. Trochę mi się podoba ten pomysł.

Zobacz na BlackBerry