Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Czy pobieranie plików APK z boku jest uważane za piractwo?

Spisu treści:

Anonim

Niedawno otrzymaliśmy pytanie od kogoś nowego w Androidzie na temat bocznych aplikacji. W przeważającej części nie jest to coś, co robisz (lub możesz zrobić) na iOS, a obserwowanie ludzi w komentarzach artykułów tutaj i gdzie indziej na temat pobierania plików APK online i ładowania ich z boku było trochę mylące. Wraz z pewnym potwierdzeniem o tym, jak i dlaczego, pytanie było skoncentrowane wokół piractwa.

Zacznijmy od wyjaśnienia, czym jest APK dla osób, które nie są do końca pewne. Oprócz żargonu Technonerd, plik APK zawiera zawartość aplikacji na Androida; w środku jest wszystko, co potrzebne do zainstalowania i korzystania z aplikacji, o ile jest ona zbudowana z obsługą telefonu. Ten plik APK jest samodzielny i można go pobrać do pamięci telefonu. Kliknięcie go spowoduje zainstalowanie go, gdy wyrazisz zgodę na instalowanie aplikacji z Nieznanych źródeł (pobranych z miejsca innego niż Sklep Play). Znajdziesz pliki APK hostowane w wielu miejscach w sieci. Instalowanie aplikacji przy użyciu tej metody APK nazywa się „sideloading”.

Ładowanie boczne nie oznacza kradzieży. Istnieje wiele uzasadnionych powodów, aby uzyskać aplikację, która nie pochodzi ze Sklepu Google Play.

Znalezienie ich i instalacja jest prosta. Istnieje wiele dobrych powodów, aby robić to w ten sposób - przychodzi na myśl alternatywny sklep z aplikacjami, taki jak Amazon czy F-Droid, a nawet MiKandi (NSFW). Istnieje również wiele niezbyt dobrych powodów, takich jak pirackie płatne aplikacje i gry. Najtrudniejszą częścią jest szary obszar, który pojawia się, gdy potrzebujesz darmowej aplikacji, która jest regularnie dystrybuowana w Sklepie Play, ale rozwija się powoli.

Nie wdając się w dyskusję na temat piractwa komputerowego i moralności, można śmiało powiedzieć, że używanie dowolnej aplikacji bez licencji jest zdecydowanie piractwem. Ale to nie jest cały obraz. Po wydaniu najnowszej aplikacji Google Something, która robi coś nowego i wszyscy tego chcą, plik APK rozpowszechnia się swobodnie. Znajdziesz tutaj ludzi, którzy mówią o tym i gdzie je zdobyć, to samo dotyczy większości innych blogów i przestrzeni społecznościowych z Androidem, w których użytkownicy Androida rozmawiają ze sobą.

To oczywiste, że Google się tym nie przejmuje, bo inaczej znajdą sposób na zamknięcie dystrybucji takich plików. Powoli wypychają aktualizacje swoich aplikacji, aby mogli monitorować błędy przy zarządzalnej wielkości próby. Łatwiej jest zatrzymać rzeczy i naprawić je dla kilku użytkowników niż dla miliarda użytkowników. Chcą, aby wszyscy na świecie korzystali z tej aplikacji na dłuższą metę. Technicznie rzecz biorąc, jest to piractwo, ponieważ masz licencję na korzystanie z aplikacji, tylko jeśli pobrałeś ją z Google Play na to urządzenie.

I poczekaj wiecznie, aby spróbować, chyba że sideload to

Sprawy stają się jeszcze bardziej mętne. Każdy programista, który przesyła aplikację do Google Play, robi to zgodnie z zasadami Google. Te zasady działają w obie strony, a jedna z nich mówi, że Google pozwoli programistom zdecydować, które urządzenia mogą zainstalować jego aplikację, a Google pozwoli tylko tym urządzeniom pobrać i zainstalować.

Ktoś, kto pobiera aplikację, a następnie wyciąga ją z telefonu, aby udostępnić ją innym, jest zupełnie odwrotny. Deweloper może się tym przejmować. Wiem, że niektórzy to robią, bo mi powiedzieli. Nie dlatego, że nie chcą, aby każdy miał kopię swojej aplikacji, ale dlatego, że czasami aplikacja działa źle na określonej marce telefonów z Androidem lub określonego modelu. Więc tak, to technicznie piractwo.

Odpowiedź na pytanie dotyczące piractwa należy do autora i wydawcy. To znaczy, że jest mylące.

Prosta odpowiedź na to pytanie - czy przeładowywanie aplikacji jest uważane za piractwo? - jest tak, jeśli nie zapłaciłeś za to i powinieneś, lub nie został zatwierdzony do użytku w miejscu, w którym jesteś lub na telefonie, lub ma być dostępny tylko w Google Play.

Lepszym pytaniem (które daje odpowiedź, której szukamy) jest to, jakie znaczenie mają bezpłatne aplikacje, które i tak pobrałbym, gdy byłyby dostępne?

Ten jest między tobą a ludźmi, którzy go opracowali. Co do tego co myślę? Robię to. Nie tylko pobieram aplikację od kogoś, kogo nie znam, lub witrynę, którą każdy może przesłać ze względów bezpieczeństwa, ale zainstaluję najnowszą aplikację Google „muszę to mieć” dla mojego Pixela, jeśli ktoś ją otrzyma jako pierwszy. Wiem, że Google nie będzie miał nic przeciwko, jeśli inny kujon zainstaluje aplikację, która okaże się zła. Nie robię tego jednak w przypadku aplikacji innego programisty. Szanuję każdy powód, dla którego nie pozwalają mi zainstalować go „we właściwy sposób” i przejść do innej aplikacji.

Co z Tobą?

Teraz jestem ciekawa. Nie licząc aplikacji od Google, co robisz? Krzycz w komentarzach i powiedz nam, co myślisz. Bez osądzania. Po prostu szukam uczciwej opinii.

Masz pytanie do AC? Zapytaj Jerry'ego na forach!