Fira Grand Via to ogromny kompleks, rozciągający się łączący sale przeplatany przestrzeniami spotkań, kawiarniami na świeżym powietrzu i wężowym chodnikiem, który spoczywa nad głównym piętrem, rodzaj ekspresowej trasy pomiędzy chaosem na ziemi.
Każdego roku na Mobile World Congress, po zakończeniu wydawania embarga - zjawisko pozornie zdarzające się wcześniej i wcześniej - otwiera się piętro wystawowe i rozpoczyna się prawdziwa praca: śledzenie drobnych hitów, technologii, które za rok lub pięć w efekcie telefon przekształci się w jeszcze bardziej niezbędne urządzenie niż obecnie.
Jedną z takich innowacji jest zastąpienie - augmentacja - tradycyjnej karty SIM. Zobacz, karty SIM są przestarzałe. Pomysł włożenia plastiku do wyjmowanej tacy w celu ułatwienia połączenia z jednym nośnikiem nie jest po prostu przyjazny dla użytkownika w dobie sieci wirtualnych. Rzeczywiście, dalsze korzystanie z kart SIM jest w dużej mierze propagowane przez samych przewoźników, ponieważ zachęcają do blokowania, zarówno w kraju, jak i za granicą. Korzystasz z ich sieci w domu i płacisz im za połączenie z preferowaną siecią roamingową za granicą. Jest to dla nich wygrana-wygrana i potencjalnie całkowita strata dla klienta.
Firmy takie jak KnowRoaming, start-up z siedzibą w Toronto, całkowicie omijają operatorów, współpracując z producentami telefonów, takimi jak ZTE i Alcatel, w celu zintegrowania tak zwanych miękkich kart SIM w swoich telefonach. Wbudowany bezpośrednio w same telefony, celem jest umożliwienie właścicielom tych urządzeń łączenia się z dowolną siecią w dowolnym miejscu na świecie w razie potrzeby. KnowRoaming, który rozpoczął swoje życie jako dostawca bardzo cienkich naklejek SIM, które pełniły tę samą funkcję co Soft SIM, współpracuje z przewoźnikami na całym świecie, aby zablokować tanie stawki za dane a la carte. Na przykład 100 MB w Hiszpanii kosztuje zaledwie 3 USD dziennie. Chociaż usługa jest obecnie ograniczona do 3G, sprawy staną się znacznie bardziej interesujące, gdy usługa LTE zostanie włączona później w 2017 roku.
Miękkie karty SIM różnią się od eSIM tym, że są wbudowane w układ pasma podstawowego telefonu i są kontrolowane głównie przez oprogramowanie podłączane do aplikacji oraz stale aktualizowaną pulę międzynarodowych dostawców sieci. eSIM są nieco mniej elastyczne; są przejawem fizycznej karty SIM, ale wbudowanej w telefon, często współpracującej z podstawową kartą SIM w celu ułatwienia roamingu i często mają powiązania z określonymi operatorami. Najbardziej znanym przykładem jest karta eSIM wbudowana w iPada Pro firmy Apple, która pozwala użytkownikom łączyć się z wieloma sieciami partnerskimi Apple na całym świecie, jednak, podobnie jak wszystkie telefony, istnieje jedno odblokowane gniazdo SIM dla jednego operatora.
W tej chwili rozwiązania te stanowią więcej ciekawostek niż koniecznością, ale może się to zmienić wraz z zaangażowaniem większej liczby producentów.
Miękkie karty SIM i eSIM spełniają w dużej mierze ten sam cel: zapewnienie wirtualizacji przede wszystkim fizycznego interfejsu analogowego. Lepiej jest, aby konsument mógł wybrać sieć, której potrzebuje, na zasadzie a la carte. Niektóre firmy, jak pod-marka Otono Always On Wireless, zapewniają dostęp do kilkudziesięciu sieci na całym świecie w odstępach zaledwie jednej godziny. Chociaż droższe w ujęciu łącznym, chodzi o to, aby zapewnić jak najwięcej opcji - i tak duży wybór - jak to możliwe przeciętnemu wędrownikowi.
Takie rozwiązania były powszechne w tym roku na Mobile World Congress, mającym na celu ukazanie przyszłości łączności mobilnej po telefonach, które za pośrednictwem producentów pasma podstawowego, takich jak Qualcomm, Intel i MediaTek, mogą łączyć się z prawie każdą siecią na świecie. W tej chwili rozwiązania te są bardziej ciekawostką niż koniecznością, ale może się to zmienić w miarę angażowania większej liczby producentów - choć cnotliwy (dla nich) cykl operatora i producenta telefonu prawdopodobnie nie zostanie zakłócony w najbliższym czasie, o ile firmy takie jak Samsung i Apple sprzedają większość swoich telefonów za pośrednictwem znanych kanałów sprzedaży.
Mówiąc o Qualcomm, firma pokazała na MWC dwa znaczące produkty: gigabitowe rozwiązanie LTE sprzed 5G, które jest dostarczane z Snapdragonem 835; oraz długoterminowy modem 5G, który teraz wielkości komputera stacjonarnego, zmieści się w telefonie o zwykłych rozmiarach do 2019 roku. W przededniu uruchomienia 5G wiele osób zastanawia się dokładnie, jak to będzie wyglądać.
5G znajduje się obecnie w dziwnej fazie przejściowej, ale są tam elementy składowe.
Na obecnym etapie 5G ma kilka możliwych do zdefiniowania cech, choć istnieją pewne elementy, do których wszystkie strony w pewnym stopniu się zgadzają: że będzie ono obejmowało widmo od średniego do wysokiego (najniższe 4-6 GHz) i pasmo milimetrowe, 29- Maksymalnie 40 GHz, z których oba stanowią poważne problemy z mobilnością. Aby złagodzić ten początkowy crossover, Qualcomm opracował rozwiązania, ostatnio jako część rozwiązania pasma podstawowego X16 dostarczanego w Snapdragon 835, które ma na celu zwiększenie przepustowości dla wszystkich w sieci.
Ponieważ technologia wykorzystująca gigabitową łączność LTE jest z natury bardziej wydajna niż ta przy niższych prędkościach - autostrada samochodów jadąca z prędkością 200 km / h jest lepiej wykorzystywana niż ta, w której wszyscy kuleją z prędkością 80 km / h - Qualcomm chce, aby rozprzestrzeniła się tak szybko, jak to możliwe, ponieważ więcej osób łączących się z większą prędkością sprawia, że cała sieć działa lepiej.
Ale Gigabit LTE wykorzystuje istniejące technologie, które zostały maksymalnie rozwinięte i podjęto ich logiczne kolejne kroki. 5G to coś zupełnie innego, wykorzystując małe komórki sieciowe zainstalowane nie na dachach, ale na latarniach ulicznych i zaimplementowane w wędrujących pasmach autonomicznych robotów zapewniających niezwykle szeroką przepustowość sieci tam, gdzie jest to potrzebne. Pomyśl o tym, że AT&T lub Verizon będą w stanie rozmieścić w Super Bowl wartość bezprzewodową całego miasta za ułamek kosztów budowy stałych wież z wyposażeniem, które można przenieść następnego dnia. To marzenie, o którym marzy wielu operatorów sieci od 20 lat.
Te marzenia sprawiają, że Mobile World Congress po uruchomieniu huku telefonu i gorączkowym bieganiu po mieście. Kolejny wielki pomysł na urządzenia mobilne to zarówno kuszące marzenie, jak i tuż za rogiem, czekające na odpowiednią okoliczność i niezbędne oferty, aby to się stało.
Wszystkie telefony, których dotknęliśmy podczas Mobile World Congress