Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Moto g kontra Nokia Lumia 625

Spisu treści:

Anonim

Niedrogie miejsce na smartfony jest obecnie interesującym miejscem, a Motorola właśnie zrobiła wielki plus dzięki premierze Moto G. To inne spojrzenie na koncepcję tańszego telefonu z Androidem, w którym niski koszt nie równa się sub- doświadczenie. Obecnie stoi prawie sam na przestrzeni Androida za około 135-160 funtów, ale to nie znaczy, że jest to jedyna opcja.

Nokia, niegdyś juggernaut ze świata telefonów komórkowych, teraz stoi dość wysoko w kategorii budżetowej z niektórymi urządzeniami z Windows Phone 8. Poza sprzętem, doświadczenie jest w dużej mierze takie samo w przypadku tańszych telefonów, jak w przypadku najlepszych produktów, takich jak Lumia 1020. Jak zatem Moto G łączy się z jednym z nich? Mamy Lumię 625, obecnie dostępną w Wielkiej Brytanii za 150 £, i wystawiamy ją na dziecko Moto.

Projektowanie

Motorola podczas prezentacji inauguracyjnej Moto G była dość jasna co do tego, jak ma wyglądać i czuć Moto G, a personalizacja była bardzo ważna. W związku z tym, choć jest w kolorze czarnym, istnieje cała masa jaskrawo zamiennych skorup i dopasowanych kolorystycznie akcesoriów, takich jak futerały i słuchawki. Czerwony, biały, żółty, rodzaj morskiego koloru, jest wiele do wyboru. Nie jest producentem Moto, ale nadal robi wrażenie. I ma trochę podobny wygląd do Moto X, co nie jest złe. Delikatne zakrzywienie z tyłu sprawia, że ​​Moto G jest przyjemnością w trzymaniu, podobnie jak miękkie wykończenie tylnych skorup.

Lumia 625 jest równie jasna i kolorowa, również w różnych kolorach z wymiennymi tylnymi obudowami. Ma również delikatną krzywiznę z tyłu i ładne zaokrąglone krawędzie, dzięki czemu dobrze leży w dłoni w przypadku dość dużego telefonu. W przeciwieństwie do Moto G na krawędziach wyświetlacza widać niewielką ilość koloru tyłu, co jest miłym akcentem. Tył jest dość niewygodny do usuwania umysłu, podobnie jak w Moto G. Obaj producenci chcą, abyś je wymienił, ale żaden z nich nie sprawia, że ​​łatwo jest je zdjąć.

Sprzęt

Motorola była dość jasna, że ​​Moto G zaprojektowano z myślą o ograniczonym budżecie, ale także po to, aby zapewnić jak najlepsze wrażenia ze smartfona przy tym budżecie. W związku z tym kompromisy, takie jak aktywne powiadomienia i inne funkcje obecne w Moto X, nie mogły zostać wprowadzone do Moto G. Ale poza tym Motorola naprawdę go przybiła.

Wyświetlacz jest fantastycznie wyglądającym 4, 5-calowym panelem o rozdzielczości 1280x720 i niezwykle imponującym 329ppi. Natomiast Lumia 625 ma raczej słabszą rozdzielczość 800 x 480 przy 4, 7 cala. Chociaż niekoniecznie wygląda to źle - ogólna konstrukcja Windows Phone 8 nieco w tym pomaga - jest to nic w porównaniu z panelem w Moto G. Jaśniejszy, ogólnie bardziej żywy i oczywiście ze względu na rozdzielczość tekst jest o wiele ostrzejszy na Moto G. Zdecydowane zwycięstwo pod tym względem.

Inne specyfikacje sprzętowe nie rozczarowują tak bardzo Moto Moto. Wewnątrz wszystko przepycha czterordzeniowy Snapdragon 400 i 1 GB pamięci RAM. Za plecami znajduje się aparat 5 MP, a wewnątrz znajduje się 8 lub 16 GB pamięci na pokładzie. Ma również przedni aparat, ale to niewiele.

Lumia 625 nie jest również częścią przednią, ale już tam jest. Wewnątrz Lumia mieści dwurdzeniowy Snapdragon S4 1, 2 GHz, 512 MB pamięci RAM i 8 GB pamięci wewnętrznej, ale ma gniazdo kart microSD. Ma również aparat 5MP z tyłu, ale jednym z elementów imprezowych 625 jest superczuły ekran dotykowy, co oznacza, że ​​możesz używać telefonu w rękawiczkach.

Na uwagę zasługuje jedna rzecz; Lumia 625 ma LTE, Moto G nie. Jeśli LTE ma dla Ciebie znaczenie, masz swojego zwycięzcę. Jeśli nie, to czytaj dalej. Podobnie jest z rozszerzalną pamięcią.

Z przodu i na zewnątrz specyfikacji Moto G wydaje się być zwycięzcą. Ale ważniejszą rzeczą do rozważenia jest to, że żaden telefon nie wydaje się tani pomimo tego, za co płacisz. Solidny sprzęt dla odpowiednich platform z doskonałym oprogramowaniem do pracy.

Oprogramowanie

Oto oczywiście jedna z bardziej oczywistych różnic między tymi dwoma telefonami. Moto G działa na Androidzie 4.3, a Lumia 625 na Windows Phone 8. Oba są na tyle aktualne, na ile pozwalają na to ich odpowiednie platformy - w rzeczywistości Moto G będzie mieć KitKat przed końcem stycznia - i oba mają dużą liczbę aplikacje w odpowiednich sklepach z aplikacjami.

Ogólne wrażenia użytkownika mają wystarczająco wysoki standard na każdym z tych dwóch telefonów, że czasami trudno uwierzyć, że oba kosztują tyle, ile kosztują. Żaden telefon nie odczuwa zauważalnego opóźnienia, a nawigacja po systemach operacyjnych jest przyjemnym doświadczeniem w obu przypadkach. Motorola jest już zaangażowana w aktualizację Moto G i zachowała w dużej mierze to samo, co Google zamierzał. Z drugiej strony Nokia ma wiele do zaoferowania w Windows Phone dzięki mnóstwu własnych aplikacji i usług.

To, czy jesteś użytkownikiem Google, czy nie, może być lepszym pytaniem, aby spróbować je rozdzielić. Jeśli często korzystasz z usług Google, w Windows Phone znajdziesz się w niekorzystnej sytuacji. Podczas gdy jesteś Hotmail / Outlook, Bing, Skydrive, OneNote lub nawet Xbox Music, będziesz dobrze obsługiwany na Androidzie dzięki oficjalnym aplikacjom. I podczas gdy Windows Phone Store stale rośnie pod względem liczby i jakości aplikacji - Instagram jest na przykład bliski - Sklep Play wciąż ma większą dostępność i często otrzyma znane aplikacje lub gry przed Windows Phone. To może się zmienić w przyszłości, ale w tej chwili wszystko się dzieje.

Android oferuje także znacznie więcej swobody ze smartfonem niż Windows Phone. Dostosowywanie rozciąga się nie tylko na kolor płytek i akcentów dzięki tapetom, niestandardowym programom uruchamiającym, widżetom itp. Jeśli lubisz majsterkować, Android jest nadal twoim najlepszym przyjacielem.

Aparat

Gdzie byłoby jakiekolwiek porównanie bez mówienia o kamerze. Oba mają strzelanki 5MP z tyłu, chociaż jedną różnicą jest przycisk aparatu sprzętowego w Lumia 625. Tęsknisz, gdy go nie masz. I choć Nokia robi wielkie wrażenie na temat aparatów z ich wysokiej klasy oferty, Lumia 625 jest znacznie bardziej odpowiednia dla smartfona w tym przedziale cenowym. W tym momencie nie działa na nim doskonała „profesjonalna” aplikacja aparatu Nokia, ale bardziej standardowa sprawa to nadal dobre doświadczenie. Szybko ustawia ostrość i robi zdjęcia bez zauważalnego opóźnienia migawki.

Moto G ma własną aplikację aparatu Motorola, a nie tę, którą można znaleźć w urządzeniach Nexus firmy Google. Jest niezwykle minimalistyczny w układzie, z ustawieniami i dostępem do galerii nie więcej niż przeciągnięciem i takimi funkcjami, jak HDR i wideo w zwolnionym tempie. Moto G nie jest jednak najszybszym telefonem na świecie, jeśli chodzi o koncentrację, i zdecydowanie lepiej radzi sobie na zewnątrz niż wewnątrz.

A co ze zdjęciami? Oto kilka próbek, z Moto G po lewej i Lumia 625 po prawej.

Żaden aparat nie wykona żadnych nagradzanych zdjęć, ale mówimy o telefonach, które kosztują około 150 funtów, więc nie należy się ich spodziewać. Uznałbym Moto G za zwycięzcę pod względem jakości obrazu, ale nadal jest zbyt wolny, aby ustawić ostrość i bardzo temperamentny podczas fotografowania w pomieszczeniu lub z lampą błyskową. Nokia jest łatwiejsza w użyciu, ale Moto G będzie robić lepiej wyglądające zdjęcia z aparatu 5MP.

Dolna linia

Jeśli czytasz Android Central, jest szansa, że ​​wybierzesz Moto G. I nie pomylisz się, robiąc to. Do czasu obsługi Moto GI był przekonany, że Nokia posiadała budżetową kategorię smartfonów z serią doskonałych urządzeń, które okazały się tanie, nie oznaczały niższej jakości doświadczenia. Ale Motorola mogła właśnie przenieść sprawy na zupełnie nowy poziom. Sam wyświetlacz wystarczyłby do rozróżnienia tych dwóch, gdyby mówiono je obok siebie w sklepie. Nie zawiedziesz się, jeśli kupisz Lumię 625, to świetny telefon, który bardzo mi się podoba, ale Moto G ma więcej do zaoferowania.

Moto G to najlepszy telefon z Androidem, jaki możesz kupić w tym przedziale cenowym; nie da się lepiej za taką ilość pieniędzy. I może to być najlepszy okres, w którym można kupić około 150 funtów na jakiś czas.