Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Motorola: zaktualizuj moto e lub przestań go sprzedawać

Anonim

Rozlano dużo wirtualnego atramentu na Moto E 2015 - najnowszą wersję podstawowej wersji 4G LTE smartfona Motorola za 149 USD - porzuconą na Androidzie 5.1 kilka miesięcy po premierze telefonu i kilka miesięcy przed Google wypuścił Androida 6.0 Marshmallow. Bądźmy jednak jednoznaczni w naszym stanowisku w sprawie tej decyzji:

Motorola albo musi zobowiązać się do aktualizacji Moto E 2015, poinformować potencjalnych klientów, że została porzucona - albo przestać ją sprzedawać.

Moto E 2015, który nie otrzyma aktualizacji poza Android 5.1 Lollipop.

Jeśli jest jeden punkt bólu, który przenika Android jako całość, to aktualizacje oprogramowania. Android (system operacyjny) to strzelba, która ma trafić w szeroki cel, cholerność celności. Inne systemy operacyjne są bardziej skupione na laserze i zwięzłe, co pozwala na dokładniejsze (i „łatwiejsze”) aktualizacje.

To szorstka metafora aktualizacji oprogramowania Androida. Telefony z kompilacjami AOSP - czyli oprogramowanie skompilowane bezpośrednio z projektu Android Open Source - są tak blisko lufy strzelby, jak to tylko możliwe. Kiedy zaktualizowany kod jest rejestrowany w AOSP, każdy może go pobrać i skompilować w coś, co działa. Założenie go na urządzenie to kolejna sprawa z udziałem kierowców i / lub praw jazdy i prawników, a może więcej niż odrobina szczęścia. Ale w sensie abstrakcyjnym tak to działa. Huzzah, oprogramowanie open source. Telefony Google Nexus zostały usunięte o krok i zawierają całą masę zastrzeżonego kodu i usług od Google, ale wciąż są bardzo blisko źródła. Realistycznie są tak blisko, jak tylko konsument może się dostać.

Motorola była liderem w zakresie aktualizacji oprogramowania innych niż Nexus. Ale nasze zaufanie do kontynuacji tego trendu zostało mocno wstrząśnięte.

Potem mieliśmy Motorolę. Podstawą odrodzenia firmy w 2013 r. - po jej zakupie przez Google - było zobowiązanie do minimalnego oprogramowania (i wszelkich dodatków, które były w tym przydatne) na szczycie wizji Androida na Androida. I to utorowało drogę do szybkich aktualizacji. Czasami może trochę za szybko - błędny kod źródłowy oznacza błędne wydania na późniejszych etapach - ale nie można zaprzeczyć, że Motorola paliła poważny olej o północy, otrzymując nowe ważne wydania - Verizon Moto X 2013 dostał KitKat jeszcze przed niektórymi telefonami Nexus. Chociaż zdecydowanie spowolnił swój rozwój, jeśli chodzi o system Android 6.0 Marshmallow (jeszcze nie widzieliśmy OTA), Motorola nadal jest jedną z pierwszych osób, które otrzymają aktualizacje dla użytkowników końcowych.

Ale nie w przypadku Moto E. w 2015 roku, czy nie, już osiągnął koniec życia - mniej niż rok po premierze - w zakresie, w jakim dotyczy to oprogramowania. Jest to nie do przyjęcia dla praktycznie żadnego producenta, ale szczególnie dla takiego, który odzyskał tyle dobrej woli - i nie mówiąc już o wypuszczaniu dobrych produktów - jak Motorola w ciągu ostatnich kilku lat.

Jeszcze bardziej bolesny był brak komunikacji. Firma, która szczyciła się przejrzystością aktualizacji pod flagą Google, szybko zmieniła kurs pod Lenovo. JR Raphael przybił go na swoim blogu Android Power dla Computer World:

Ale zamiast tego otrzymaliśmy jedynie zniewagę przez pominięcie - obietnicę złamaną bez przyzwoitości wyjaśnienia, przeprosin lub odpowiedzi na nieuchronną reakcję. Sposób, w jaki poradzono sobie z całą tą sytuacją, jest dla klientów tak samo policzkiem, jak sama decyzja.

Tak nagła i niewyjaśniona była zmiana melodii - i pamiętaj, że kilka modeli nośników Moto X 2014 również nie zostanie zaktualizowanych - że mamy poważne zastrzeżenia do polecania jakiegokolwiek produktu Motorola w tym momencie. I to jest trudne dla nas, jako fanów firmy, która przez wiele pokoleń wiele zrobiła dla ekosystemu Androida.

Android 5.1 nie tylko nie jest już najnowszą wersją, ale jest ostatnią, którą zaplanowano na Moto E.

Ale gorsze jest to, że Moto E 2015 pozostaje dostępny w sprzedaży na stronie Motoroli, nie wspominając już o tym, że oprogramowanie nie otrzyma głównej nowej aktualizacji Androida, która pojawia się w nagłówkach. W rzeczywistości na stronie specyfikacji motocykla Moto E w witrynie Motoroli nadal jest ona wymieniona w systemie Android 5.0 Lollipop, a nie aktualizacja Androida 5.1, którą otrzymała po wydaniu, i która znajduje się na górze strony produktu. (Szczerze mówiąc, nie zawsze aktualizujemy nasze strony ze specyfikacjami za pomocą nowego oprogramowania, ale z drugiej strony nie jesteśmy tymi, którzy próbują sprzedawać telefony).

Przynajmniej Motorola musi dodać wyraźne zastrzeżenie na swoich stronach produktów, że Moto E 2015 nie otrzyma aktualizacji Androida 6.0 Marshmallow. (Zastrzeżenie, które dodaliśmy do naszych własnych stron Moto E). To absolutne minimum tego, czego moglibyśmy oczekiwać od tak poważanej firmy. Lepiej byłoby, gdyby Motorola (i powiedzmy jasno - Lenovo) podjęła hit i całkowicie pociągnęła Moto E 2015.

„Zapewniamy również doskonałą obsługę klienta w zakresie aktualizacji oprogramowania, które trwają długo po zakupie telefonu”. To jedna z końcowych wypowiedzi Prezydenta Motorola i dyrektora operacyjnego Ricka Osterloha w jego filmie „Bringing Moto E to all”. To jedna z podstaw firmy Motorola. Ale wydaje nam się, że nie możemy dłużej polegać.

Przez cały czas podejmowane są trudne decyzje biznesowe. Przynajmniej Motorola jest winna obecnym właścicielom Moto E 2015 właściwego wyjaśnienia, a nie tylko cichej obietnicy rezygnacji. Ale być może ważniejsze jest to, że Motorola musi podjąć tę trudną decyzję i odkryć na nowo poczucie przejrzystości, do którego przywiązała swoją flagę tak długo, i pozwolić potencjalnym klientom Moto E wiedzieć, że ich telefon nie wykracza poza Android 5.1.

Lub nie musi już sprzedawać Moto E.

Możemy otrzymać prowizję za zakupy za pomocą naszych linków. Ucz się więcej.