Podczas CES w styczniu ubiegłego roku jednym z telefonów, który najbardziej przykuł naszą uwagę, był Vivo X20 Plus UD - przede wszystkim ze względu na wbudowany czujnik odcisków palców. Technologia ta została później zauważona na Vivo Apex podczas MWC w lutym i spodziewamy się, że coraz więcej producentów OEM zastosuje tę nową technologię w 2018 roku - jednym z nich jest Samsung.
Początkowo oczekiwano, że Galaxy Note 9 będzie pierwszym telefonem Samsunga z wbudowanym czujnikiem linii papilarnych, ale według Ming-Chi Kuo, analityka w KGI Securities, nie jest to już prawdą.
Według Kuo:
Chociaż wcześniej przewidywaliśmy, że nowy flagowy Samsung Galaxy Note 9, który pojawi się w 3Q18, będzie wyposażony w funkcję rozpoznawania odcisków palców pod wyświetlaczem, teraz uważamy, że Samsung anuluje tę funkcję w Note 9, ponieważ zarówno ultradźwiękowe (dostarczone przez Qualcomm), jak i optyczne (dostarczone przez Samsung LSI, Goodix, Egis i Synaptics) rozwiązania nie mogą spełniać wymagań technicznych Samsunga.
Czujniki linii papilarnych na wyświetlaczu są jeszcze w powijakach, a Kuo wierzy, że problemy takie jak zużycie energii, niezgodność z ochraniaczami ekranów i więcej powstrzymają Samsunga na dłużej.
Jednak fakt, że Note 9 nie będzie miał tej technologii, nie oznacza czegoś takiego jak Galaxy S10 lub Note 10. Kuo twierdzi, że „rozpoznawanie odcisków palców pod wyświetlaczem jest kluczowe dla projektów pełnoekranowych” i nie uważa, że systemy odblokowywania twarzy mogą „całkowicie zastąpić rozpoznawanie odcisków palców”.
Kuo mówi dalej:
Ponadto, ponieważ moduł rozpoznawania linii papilarnych pod wyświetlaczem ma cenę jednostkową 4-6 razy większą niż moduł pojemnościowego rozpoznawania linii papilarnych (lub wyższy), uważamy, że gdy pierwszy moduł wejdzie do produkcji seryjnej, wkład w sprzedaż i zyski dostawców będzie znaczący.
Posiadanie na wyświetlaczu czujnika linii papilarnych w Galaxy Note 9 byłoby świetnym punktem sprzedaży, ale montowany z tyłu niekoniecznie musi odbierać urządzenie jako całość. Czujniki montowane z tyłu mogą nie być tak efektowne, jak te wbudowane w ekran, ale ich funkcjonalność pozostaje tak dobra, jak zawsze.
Recenzja Samsung Galaxy S9: fantastyczny telefon dla mas, ale nie ekscytujący