Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Dyskusja giełdowa: rozmowa o zarobkach Google, podział akcji i nie wiele z Androida

Spisu treści:

Anonim

Dzisiaj Google ogłosił swój najnowszy zestaw wyników finansowych. Nie jest też zbyt obskurny. Google dzieli również swoje akcje, wprowadzając nową klasę akcji. Brzmi skomplikowanie i tak dalej, ale to naprawdę nic wielkiego. Zrobię co w mojej mocy, aby wyjaśnić to wszystkim prostym językiem angielskim.

Najpierw spójrzmy na wyniki Google:

Google wygenerował przychód w wysokości 10, 65 miliarda USD w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2012 roku. To ogromny zdrowy wzrost o 24 procent w porównaniu z okresem ubiegłego roku. Zysk operacyjny wzrósł o 32 procent. Zysk na akcję wyniósł 10, 08 USD, w porównaniu do 8, 08 USD w ubiegłym roku. Jeśli zobaczysz nagłówki podkreślające różne zarobki na akcję, pamiętaj, że Wall Street zwykle dba o zarobki „inne niż GAAP”, o czym tutaj mówimy.

Dane finansowe mówią nam, że Google rośnie w dobrym tempie, a zarobki dotrzymują kroku wzrostowi przychodów. To dobra wiadomość. Biorąc pod uwagę dominację Google w reklamach w wyszukiwarkach i treściach, nie spodziewamy się, że marże spadną.

Do tej pory giełda lubi liczby. 10, 08 USD w EPS porównuje się z oczekiwaniami na Wall Street na 9, 64 USD. Akcje Google notowały wzrost o około 3 procent w handlu po godzinach.

Nie zwykły podział akcji

Google to „drogi” zapas o cenie ponad 650 USD za zając. Więc dzieli udział 2 na 1. Pamiętaj, że cena akcji nie ma absolutnie nic wspólnego z tym, że jest droga lub tania. Cena jednej akcji nic ci nie mówi, chyba że wiesz, ile reprezentuje firmy.

Podział akcji oznacza, że ​​jedna akcja staje się dwiema akcjami. W rezultacie cena akcji spadnie o połowę. Jest to odpowiednik krojenia pizzy na dwie części. Nadal masz taką samą ilość ciasta. Żadnego biggie. Wygląda po prostu mniej kosztownie dla inwestorów detalicznych, którzy chcą mieć wrażenie, że dostają transakcję.

Google tworzy też nową klasę udziałów. Jeśli więc masz udział w akcji klasy A (z prawem głosu), otrzymasz teraz jeden nowy udział w klasie C. Nowa klasa akcji nie ma prawa głosu. Dzięki temu Sergey, Larry i Eric nie mają już możliwości głosowania. Chyba że coś mi umknie, nie widzę, jak ta nowa struktura udziałów coś zmienia. (Dowiemy się więcej, gdy zostanie wydana pełna dokumentacja proxy.) Na razie przejdźmy dalej.

Bardzo mało informacji o Androidzie podczas połączenia konferencyjnego

Google nie rzuciło na nas żadnych nowych danych. Dyrektor naczelny Larry Page przypomniał nam o 850 000 codziennych aktywacjach Androida. Ale to od końca lutego. Niektórzy mogą uznać za lekkie rozczarowanie, że liczba ta nie wzrośnie po kolejnym półtora miesiąca wzrostu. Trudno jednak argumentować, że dzięki aktywacji Androida Google jest wyraźnym liderem w systemie operacyjnym smartfonów. Page skomentował, że system operacyjny jest „dość ważny”, aw jego życiu pojawiło się tylko kilka wiodących rozwiązań. Całkowicie się zgadzam. Było też kilka przypomnień o tym, jak kierownictwo Google prowadzi firmę z myślą o długoterminowych celach, niekoniecznie kwartał po kwartale.

Zwłaszcza z perspektywy Google, myślę, że wygrana w bitwie na OS jest bardzo ważna. Inne systemy operacyjne nie muszą piec w aplikacjach Google, a zatem nie muszą piec w reklamach Google. Nawet alternatywny system operacyjny, który piecze w aplikacjach Google, może zawierać umowę, którą należy traktować podobnie jak wydawcę AdSense. Producent systemu operacyjnego spodziewa się obniżenia przychodów.

Zainteresowanie Google kontrolowaniem systemu operacyjnego pomaga utrzymać większą część przychodów. Jest to ważne, ponieważ coraz więcej reklam mobilnych będzie odbywać się poza przeglądarką.

Aha, w końcu … nie ma żadnych nowych informacji na tablecie z marką Google.