Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Dyskusja giełdowa: problem HTC pogarsza się

Anonim

Pod koniec ubiegłego tygodnia HTC opublikowało wyniki za drugi kwartał 2012 r. I nie były ładne. Zyski spadają o 60 procent rok do roku. Ale być może najbardziej widoczny znak spadku pochodzi z dochodów. W końcu konsumenci niekoniecznie wiedzą, czy firma zarabia na podstawie tego, co sprzedaje. Ale jeśli HTC sprzedaje mniej telefonów, jest to bardzo widoczna zmiana. I dokładnie tak się dzieje. Przychody HTC spadły o ponad 25 procent w drugim kwartale.

W tym tygodniu tajwański producent opublikował wyniki za lipiec, a sprzedaż spadła o 45 procent. Jest to niepokojące, ponieważ sugeruje, że nieszczęścia HTC przyspieszają, a nie łagodzą.

Problemy, przed którymi stoi HTC, są poważne. Ponieważ Android zyskał tak duży udział w rynku w ciągu ostatnich kilku lat, jedynym sposobem na wyjaśnienie wydajności HTC jest utrata atrakcyjności konsumenckiej. Kiedy ludzie myślą o Androidzie, marką, która przychodzi na myśl, jest wyraźnie Samsung. Rynek smartfonów, z wyższej półki, zasadniczo skupił się wokół iPhone'ów Apple i rodzin Galaxy Samsung. Następnie, czekając, aby wyrzucić go na kawałek akcji, będą Microsoft / Nokia i telefony Lumia z Windows Phone 8, a także BlackBerry 10 firmy Research in Motion (żadne z nich nie trafiło na rynek).

Przynajmniej RIM i Microsoft / Nokia konkurują ze swoimi platformami, więc nie jest to zwykła walka o sprzęt. HTC zasadniczo musi walczyć z Samsungiem, korzystając z tego samego systemu operacyjnego i znacznie słabszego łańcucha dostaw niż koreański gigant, który może zaopatrywać się w niezbędne komponenty. HTC nie ma tej opcji.

HTC nie mówi, ile telefonów wysłano w tym roku w drugim kwartale, ale analitycy ustalają liczbę mniej niż 10 milionów. Porównaj to z Samsungiem, który wysłał ponad 52 miliony smartfonów w tym samym okresie. Samsung jest ponad 5 razy większy, jest znacznie bardziej zróżnicowaną firmą, ma prawdopodobnie lepsze produkty i ma niesamowitą moc marki. To sprawia, że ​​niezwykle trudno jest z nimi konkurować, dlatego widzimy, jak HTC przenosi swoją koncentrację na Chiny i Indie, mając nadzieję na wejście na tańsze rynki.

Niestety, jak widzieliśmy w RIM, walka na tanich rynkach bez (lub może z) wysokiej klasy produktu jest receptą na katastrofę. Podobnie jak RIM próbuje teraz, HTC musi mieć flagowy produkt, który napędza wolumen w krajach rozwiniętych, na którym można zarobić lepsze zyski. Jeśli nie może tego osiągnąć, może nie być w stanie przeżyć. Jasne, ma serię HTC One, która zebrała fantastyczne recenzje. Ale jeśli rynek uważa Samsung za markę „go-to” dla telefonów z Androidem, HTC jest trudną bitwą. (I to nie wspominając o dolarach marketingowych, które Samsung spędził tego lata na Galaxy S3.) A walka o sprzedaż telefonu z wyższej półki na tańszych rynkach wcale nie jest łatwiejsza, biorąc pod uwagę średni poziom dochodów. Akcje HTC osiągnęły szczyt zeszłej wiosny i spadły o ponad 75 procent od tego szczytu. Wolumenowe dostawy smartfonów wychodzące z HTC nie różnią się tak bardzo od chińskiego konkurenta ZTE (Android), ani nawet kanadyjskiego RIM (BlackBerry).

Wydaje mi się, że w wojnach ze smartfonami wciąż jest wiele ciał. HTC może być jednym z nich. Pytanie brzmi: co robi, aby temu zapobiec?