Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

5 najważniejszych rzeczy, których nauczyłem się podróżując z Huawei P20 Pro

Spisu treści:

Anonim

Od zeszłego roku postanowiłem nie zabierać ze sobą specjalnego aparatu na wakacje. W przeszłości polegałem na kompaktowych strzelankach, takich jak Sony RX100, ale ponieważ aparaty smartfonów poprawiały się znacznie w ciągu ostatnich dwóch lat, zdecydowałem się używać telefonu przede wszystkim do robienia zdjęć podczas podróży.

Galaxy Note 8 bardzo dobrze mi służył w Tajlandii w ubiegłym roku, aw ciągu ostatniego tygodnia korzystałem z Huawei P20 Pro w Dubaju. Miasto ma wiele zabytków do zaoferowania, od strzelistego Burdż Chalifa po wysokie wydmy na Pustyni Arabskiej.

Zdecydowałem się na P20 Pro zamiast Galaxy S9 +, ponieważ ten pierwszy ma znacznie lepszą żywotność baterii, a także chciałem wypróbować podstawowy aparat 40MP i nowy tryb nocny. Oto, czego nauczyłem się podróżując z Huawei P20 Pro.

Aparat jest fantastyczny

Huawei P20 Pro jest pierwszym telefonem z trzema czujnikami obrazowania, w sumie 68MP: do głównego aparatu 40MP dołącza monochromatyczny czujnik 20MP i teleobiektyw 8MP z 3-krotnym bezstratnym zoomem.

Jak można sobie wyobrazić, telefon oferuje jedną z najlepszych dostępnych obecnie funkcji aparatu w smartfonie, a główny aparat konsekwentnie zapewnia doskonałe zdjęcia.

Imprezową sztuczką telefonu jest tryb nocny, który wykorzystuje binowanie pikseli i magię sztucznej inteligencji Huawei do nakładania warstw zdjęć o różnej ekspozycji w ciągu czterech sekund na jedno zdjęcie. W rezultacie ujęcia P20 Pro przy słabym świetle są najlepsze, jakie można dziś znaleźć w telefonie.

Fotografowanie za pomocą P20 Pro nie jest tak łatwe jak Pixel 2, ponieważ dostępnych jest kilka trybów, ale w przeważającej części AI wykonuje przyzwoite wybranie odpowiedniego trybu dla sceny. Plusem jest to, że uzyskuje się znacznie lepsze obrazy - szczególnie w warunkach słabego oświetlenia w trybie nocnym - niż Pixel 2 lub Galaxy S9.

… Ale AI jest czasami wybredna

Jednym z podstawowych założeń aparatu w P20 Pro jest funkcja AI, która automatycznie zmienia tryb fotografowania w zależności od ustawionego ostrości. Jeśli próbujesz zrobić zdjęcie w nocy, automatycznie przełączy się w tryb nocny. Podobnie, jeśli próbujesz zrobić zdjęcie osoby, przełącza się ona w tryb portretowy, aby uzyskać efekt rozmycia tła.

Podczas gdy AI działała niesamowicie dobrze przez większość czasu, było kilka scenariuszy, w których nie udało się dokładnie zarejestrować sceny. Wystąpiły również problemy z przesyceniem w kilku trybach fotografowania, takich jak Blue Sky, w których algorytm właśnie nadał niebieski odcień na większości części obrazu.

Z łatwością uzyskasz całodniową żywotność baterii

Nic nie odbija się bardziej na baterii telefonu niż podróżowanie, ale konsekwentnie czerpię codzienny użytek z P20 Pro, średnio przez trzy godziny wyświetlania na ekranie w ciągu 19 lub więcej godzin. Codziennie robiłem około 300 zdjęć i korzystałem z roamingu danych w trakcie podróży.

Nigdy nie musiałem się martwić, że telefon się rozładuje, ale włączyłem tryb oszczędzania energii, aby ograniczyć wykorzystanie danych w tle. Świetny jest również standard szybkiego ładowania Huawei, który ładuje telefon do 60% w niecałą godzinę.

Wyświetlacz trzyma się w ostrym świetle słonecznym

Arabska Pustynia okazała się idealnym poligonem doświadczalnym do testowania ekranu P20 Pro i na szczęście nie miałem problemów z odczytaniem zawartości wyświetlacza pod silnym upałem. Ekran oferuje żywe kolory i doskonałe poziomy kontrastu i ogólnie rzecz biorąc nie wywołuje problemów.

To powiedziawszy, wciąż nie jestem sprzedany na pomysł wycięcia. Jest to irytujące i nie do końca rozumiem powody jego istnienia na P20 Pro, szczególnie biorąc pod uwagę, że telefon ma znaczną ramkę na dole, w której znajduje się czujnik odcisków palców.

Przyzwyczajenie się do czujnika linii papilarnych zajmuje trochę czasu

Większość telefonów przełączyła się na montowane z tyłu czujniki linii papilarnych, ale P20 Pro wciąż ma przycisk Home z wbudowanym czujnikiem. Sam czujnik jest jednym z najszybszych, jakich użyłem w telefonie, ale nadal wolę tylny moduł odcisków palców - i to uwolniłoby nieruchomości z przodu.

Co więcej, przyzwyczaiłem się do przeciągania palcem po czytniku linii papilarnych, aby ściągnąć cień powiadomienia, co nie jest możliwe w P20 Pro. To drobna sprzeczka, ale tylny czujnik odcisków palców miałby większy sens na tym konkretnym urządzeniu.

Ogólnie rzecz biorąc, cieszę się, że wybrałem P20 Pro: aparat jest znakomity, bateria 4000 mAh z łatwością zapewnia ładowanie jednego dnia, a panel AMOLED jest jednym z najlepszych dostępnych obecnie.

Recenzja Huawei P20 + P20 Pro: Królowie aparatów

Możemy otrzymać prowizję za zakupy za pomocą naszych linków. Ucz się więcej.