Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Nasi przewoźnicy obciążają Cię wygórowanymi opłatami co miesiąc i nadal sprzedają Twoje informacje - czy powinniśmy oczekiwać czegoś innego?

Anonim

Pod presją T-Mobile i niektórych ofert przedpłaconych amerykańscy przewoźnicy konsekwentnie podnosili swoje oferty danych w ciągu ostatnich kilku lat, aby zapewnić całkiem dobry stosunek jakości do ceny - to znaczy w porównaniu z bardzo drogimi cenami za gigabajt, jakie mieliśmy wcześniej. Teraz, pomimo wielu nieograniczonych opcji planu, ludzie wydają miesięcznie więcej na usługi komórkowe w USA niż w większości krajów na świecie. Jeśli wybierzesz jednego z wielkich czterech (wkrótce trzech) przewoźników, możesz z łatwością wydać 70 USD miesięcznie na podstawowy plan - ale bardziej prawdopodobne jest, że wydasz w górę o 100 USD.

Na pierwszy rzut oka jest to szalone i wystarczy, aby ludzie rozważyli skorzystanie z przedpłaconego przewoźnika lub ograniczenie dodatkowych funkcji planu. Ale koszt jest jeszcze bardziej absurdalny, gdy pomyślisz o tym, jaką wartość przewoźnik czerpie z Ciebie po prostu używając telefonu co miesiąc. Widzisz, operator nie zajmuje się wyłącznie czerpaniem zysków z usług transmisji danych i sprzedaży przez telefon - sprzedaje również Twoje dane osobowe.

Podczas wywiadu na konferencji Code Recode, Randal Stephenson, dyrektor generalny AT&T, był zaskakująco szczery, jeśli chodzi o uzasadnienie fuzji AT&T o wartości 85 miliardów dolarów z Time Warner: nie chodzi o treść, ale o potencjał reklamowy.

Wszyscy wiemy, w jaki sposób Google i Facebook koordynują ogromne ilości danych, aby wskazać reklamy konkretnym grupom i, co ważniejsze, konkretnym osobom. To święty graal reklamy - wiedząc, że wydajesz pieniądze na celowanie w kogoś, kto ma znacznie większą szansę na przekształcenie się w klienta. AT&T chce zrobić to samo, ale w przypadku reklam telewizyjnych - obszar, w którym reklamy nie są specjalnie ukierunkowane ani drogie.

AT&T chce obciążyć Cię opłatą w wysokości 100 USD miesięcznie za usługę komórkową i nadal sprzedawać Twoje dane osobowe reklamodawcom.

Widzisz, AT&T uważa, że ​​wyjątkowo jest w stanie obciążyć reklamodawców większym kosztem i wyświetlać lepiej ukierunkowane reklamy w sieci, ponieważ ma po prostu jeden z najbardziej kompleksowych i bezpośrednich strumieni danych klientów: telefon i domowe połączenie internetowe. AT&T wie, jak spędzasz czas na telefonie, aw wielu przypadkach na domowym komputerze i telewizorze. Stephenson powiedział, że AT&T ma „świetny wgląd w klienta” i stwierdził, że głównym pytaniem jest: „Czy możesz sparować bardzo potężne zasoby reklamowe z bardzo dużą ilością danych, informacji o kliencie, danych o oglądalności i wszystkich innych rodzajach informacji, i czy możesz stworzyć coś wyjątkowego? ” Łącząc się z Time Warner, AT&T może pobierać wszystkie informacje o kliencie i wyświetlać reklamy za pośrednictwem swojego operatora kablowego (i nie zapominaj, że AT&T jest również właścicielem DirecTV), które są skierowane do konkretnych osób - tak jak Google i Facebook.

Stephenson kontynuował: „Tam, gdzie wykorzystujemy dane, o których mówię, zarabiamy na reklamach trzy do pięciu razy więcej niż w przypadku tradycyjnych TNT, TBS i tak dalej”. Stwierdzenie, że jest uparty na ten pomysł, byłoby niedopowiedzeniem. A kiedy zobaczysz, ile danych mają ci klienci i jak planują (i obecnie robią) je wykorzystać, aby zarobić jeszcze więcej na backendie, uzasadnione staje się żądanie obniżenia miesięcznych kosztów ponoszonych przez klienta bok.

Ta transakcja ma o wiele większy sens, gdy przypomina coś w rodzaju usług Google, w których otrzymujesz wszystkie te wspaniałe rzeczy za darmo, aw zamian firma zbiera dane o użytkowaniu, aby połączyć i sprzedać reklamy. Ale w przypadku amerykańskich przewoźników jest po prostu … brudniejszy. Nie tylko płacisz za usługę, czasami nawet w wysokości 100 USD miesięcznie lub więcej, ale przewoźnicy również biorą wszystkie informacje o użytkowaniu i lokalizacji i sprzedają reklamy przeciwko niemu. W pewnym momencie ten model musi się zepsuć, prawda?

Myślę, że głupotą jest oczekiwać, że operatorzy przestaną agregować i sprzedawać dane o użytkowaniu - prawdopodobnie przekroczyliśmy już punkt zwrotu. Ale możemy przynajmniej zacząć oczekiwać, że ekonomia się sprawdzi, gdy konsumenci nie płacą tak dużej kwoty firmie, która również czerpie zyski z danych osobowych.

Teraz kilka losowych myśli:

  • Jestem pod wielkim wrażeniem, jak bardzo aparat OnePlus 6 poprawił się w stosunku do OnePlus 5 - w szczególności strzały przy słabym świetle zrobiły ogromny skok.
  • W tym tygodniu opublikuję moje pełne porównanie aparatów OnePlus 6 vs. Galaxy S9 +, ale jeśli chodzi o OnePlus 6, nie jest on na równi z doskonałym aparatem GS9 + - szczególnie przy słabym świetle.
  • W nadchodzącym tygodniu zobaczymy BlackBerry KEY2, który zostanie uruchomiony w Nowym Jorku 7 czerwca. Jestem podekscytowany, że go widzę - KEYone był fajny ze względu na klawiaturę, ale reszta wrażeń z telefonu musi zwiększyć się (lub dwa), aby nie czuć się tak zagrożonym.
  • Być może zauważyłeś, że nie opublikowaliśmy podcastu w tym tygodniu - przepraszam, napięty harmonogram uniemożliwił nam opublikowanie jednego. Wkrótce wrócimy (jakby) z powrotem do harmonogramu.

-Andrzej