Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Możesz bezpiecznie zignorować Wall Street - Google ma się dobrze

Anonim

Pod koniec ubiegłego tygodnia Google ogłosiło wyniki drugiego kwartału. Jeśli czytasz którykolwiek z nagłówków finansowych, nie mogę cię winić za to, że uważasz, że najnowszy zestaw wyników finansowych był niepokojący. Tradycyjne media technologiczne i finansowe są pełne opowieści o tym, jak gigant z wyszukiwarki Mountain View pominął szacunkowe przychody, nie osiągnął zysków i widzi presję na cenę za kliknięcie, którą obciąża reklamodawców.

Jak to często bywa w sprawozdawczości finansowej, nagłówki nie pasują do rzeczywistości. Jeśli akurat jesteś akcjonariuszem (tak jak ja), możesz mieć pewność, że Google dobrze sobie radzi. Użytkownicy Androida nie muszą się martwić, ponieważ statek-matka jest gotów zarobić więcej niż kiedykolwiek wcześniej, zapewniając znacznie więcej niesamowitych prac rozwojowych.

Szybkie liczby: Google przyniósł 14, 1 miliarda dolarów przychodów kwartalnych, w tym Motoroli, która została nabyta w 2012 roku. Wall Street spodziewał się, że Google przyniesie 14, 4 miliarda dolarów, więc najwyższy wynik był nieco rozczarowujący. Oto jednak to, czego brakuje większości nagłówków: Google jest przede wszystkim firmą reklamową, która dba o jakość długoterminową. Czasami zmienia zasady i rzuca marne reklamy na krawężnik. Tak właśnie było w drugim kwartale, zmuszając niektórych partnerów reklamowych do przestrzegania nowych zasad lub do odejścia. Google robi to częściowo regularnie i ma to niewielki wpływ na przychody za kwartał.

(W poniedziałek pod koniec, Google prawie nadrobił straty w tym marudnym ataku w zeszłym tygodniu).

Z wyłączeniem Motoroli, Google nadal rośnie o 20 procent rok do roku. Nie ma na co narzekać i pokazuje, że pomimo wielkości Google'a wydaje się, że w firmie pozostało dużo wzrostu.

Ale co z dolną linią? Wall Street nie podobało się, w jaki sposób zysk na akcję wyniósł 9, 56 USD, zamiast oczekiwanych 10, 78 USD analityków. Oczywiście oczekiwania analityków oparte są na domysłach. Google nie oferuje szczegółowych wskazówek, aw przypadku drugiego kwartału wygląda na to, że analitycy źle interpretują, jak bardzo firma zwiększy wydatki na nowe projekty. Tak więc brak zysków nie był wynikiem słabości podstawowej działalności ani zwiększonej konkurencji. Nie, wszystko to wynikało z faktu, że wydatki rosną szybciej niż przychody, a wydatki te są naprawdę inwestycjami w przyszłość firmy. Jako maniak technologii i inwestor chcę, aby to robił Google. Wszystko inne byłoby podobne do bezpiecznej gry i stania się nudną firmą. Nie, dziękuję. Zamiast tego daj mi zakłady na przyszły wzrost.

Co do Androida - wydaje się całkiem jasne, że liczby te są wiodące na rynku i na pewno pozostaną takie przez długi czas. Google aktywuje 1, 5 miliona urządzeń z Androidem każdego dnia i szacuje się, że obecnie korzysta z nich 900 milionów urządzeń. To absurdalnie ogromne w porównaniu z każdą inną platformą. Z perspektywy czasu, kiedy Apple wypuścił iPhone5, do tej pory sprzedał w sumie 500 milionów urządzeń iOS. Chociaż uwielbiam to, co robi Apple, ich wielkość nie nadąża za globalnym wolumenem Androida, dopóki trzymają się strategii cenowej premium.

Jedyną częścią Google, która mnie nie wariuje, jest inwestycja w Motorolę. W branży sprzętu nadal płynie gotówka (w ostatnim kwartale straciła 218 milionów USD) i dopóki Google będzie się kłócić z partnerami w sprawie sprzętu, tak naprawdę nie rozumiem, dlaczego najlepiej jest w tym biznesie. Ale jako inwestor nie przejmuję się zbytnio. Inwestycja Google w Motorolę w wysokości 10 miliardów USD (po uwzględnieniu sprzedaży części firmy) stanowi około 3 procent wartości rynkowej firmy. Nie masz się czym martwić, prawda?