Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Twoja „odblokowana” euro galaktyka s7 jest nadal zablokowana w regionie - ale to nie jest wielka sprawa

Anonim

W ciągu ostatnich kilku lat Samsung wprowadził blokowanie regionu w niektórych odblokowanych telefonach - szczególnie na rynkach takich jak Europa i Ameryka Łacińska. Chodzi o to, że nie byłbyś w stanie odebrać nowego telefonu Galaxy w jednym regionie i od razu użyć go z kartą SIM z innego miejsca. (Nie należy tego mylić z blokowaniem sieci, w którym telefon zakupiony przez operatora jest zablokowany w jego sieci).

To samo dotyczy Samsung Galaxy S7 i S7 edge - modele SM-G930F i SM-G935F, jeśli śledzisz - które właśnie oficjalnie wypuściły na rynek w Europie. Podnieś odblokowaną krawędź GS7 lub GS7, a jej pudełko zostanie zapieczętowane naklejką z napisem „Tylko europejska karta SIM”.

Zakładka pod tą naklejką wyjaśnia, jak i dlaczego, choć drobnym i dość pełnym skryptu. Zasadniczo, aby odblokować europejski GS7, aby zostać w pełni odblokowanym, musisz najpierw wykonać w sumie pięć minut rozmów telefonicznych za pomocą europejskiej karty SIM. Jeśli tego nie zrobisz i spróbujesz użyć go z kartą SIM spoza Europy, nie połączy się ona z siecią.

Nawet bez tego wymogu nadal możesz używać swojego nowego Euro GS7 w dowolnej sieci europejskiej, którą lubisz.

Samsung próbuje odeprzeć szarych importerów, a nie zwykłych konsumentów.

Dlaczego Samsung to robi? Najprawdopodobniej ma na celu wyeliminowanie szarych importerów - sprzedawców, którzy oferują europejskie telefony Samsung na sprzedaż w regionach, dla których nie są przeznaczone. (I to jest coraz bardziej atrakcyjna propozycja, biorąc pod uwagę, że Samsung wciąż nie sprzedaje odblokowanych Galaxy S7 w USA). Blokada regionu pozwala większości zwykłym kupującym mieć całkowicie odblokowany telefon do użytku na całym świecie, po pierwszym użyciu przez krótki czas na terytorium kraju, blokując jednocześnie drogę każdemu, kto wysyła luzem Euro GS7 do innych części świata.

To niewielka niedogodność i coś, z czym wolelibyśmy nie mieć do czynienia, gdy płacimy najwyższą cenę za zupełnie nowe urządzenie. Ale jednocześnie pięciominutowa rozmowa telefoniczna (lub pięć jednominutowych rozmów telefonicznych lub cokolwiek innego) jest dość małym kompromisem.