Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Android wkracza w erę żelków

Spisu treści:

Anonim

  1. Wprowadzenie
  2. Pre-historia
  3. Początki
  4. Czyni to dużym
  5. Przekształcony
  6. Samsung wstaje
  7. Era żelków
  8. Wszędzie
  9. Trzecia Era

Ze wszystkich pseudonimowych wersji Androida Jelly Bean była z nami najdłużej. Wersja „J” Androida trwała od wersji 4.1 latem 2012 r. Aż do pojawienia się KitKat zimą 2013 r. Był to ważny okres dla dojrzałości Androida jako platformy, dzięki której Google sprawił, że system operacyjny jest płynniejszy i stabilniejszy na wielu urządzeniach, kładąc podwaliny pod przyszłe rozwiązania, takie jak Android Wear.

W szóstej części naszej historii Androida zobaczymy, jak zacięta konkurencja wśród producentów telefonów w erze Jelly Bean przyniosła nam jedne z najbardziej wyjątkowych, pięknych i zdolnych urządzeń. Przyjrzymy się, jak Google próbowało (i nie udało się) udostępnić standardowego Androida szerszej publiczności dzięki niefortunnemu programowi edycji Google Play. Powrócimy do wzrostu liczby urządzeń do noszenia, w tym pierwszego masowego rynku smartwatcha z systemem Android, Samsung Galaxy Gear.

HTC walczy z plastikiem i metalem

Był rok 2013 i zapoczątkował to, co naprawdę możemy uznać za początek płaskowyżu urządzeń z Androidem. Nie znaczy to, że to zła rzecz i nie jest tak, że nie było miejsca na ulepszenia, zarówno pod względem samych telefonów, jak i działającego na nich oprogramowania.

Był to także czas, w którym jeden z producentów smartfonów zbudował coś, co wielu z nas uważa za jego (niedoskonałe) arcydzieło, a inny zaczął się trochę potykać.

M7 był niedoskonałym arcydziełem HTC.

Tajwański producent HTC znalazł się w 2013 roku. HTC nie jest obce, aby wyjść z kilkoma telefonami jednocześnie. Ale to właśnie stało się znane jako M7 - po uruchomieniu jako „HTC One” (nie wspominając o tym, że było kilka jego wariantów) - ustawiło HTC na obecnym kursie.

Dziedzictwo projektowe M7 zdecydowanie można zobaczyć w DNA Droida na Verizon i J Butterfly w Japonii. Ale absolutnie było coś wyjątkowego w M7. Metal. Dwa duże przednie głośniki stereo. I zakrzywiony korpus, którego nawet sam HTC nie byłby w stanie odtworzyć. A niektóre z nich mają związek z rozmiarem M7, jednego z ostatnich używanych telefonów, który utrzymywał poziom poniżej 5-calowego progu wyświetlania.

Kiedy myślimy o telefonach, które mieszczą się w dłoni zamiast o coś, o co walczysz, M7 to telefon, o którym myślisz. Wybierz jeden dzisiaj, a przypomnisz sobie, jak prawie idealny był rozmiar i wygląd. Jest to kolejny z przykładów, w których rzeczy wyglądały idealnie tak, jak były i niekoniecznie dobrze się skalują, o czym świadczy HTC One M8 2014, a także kolejna wersja M9 w następnym roku.

Innymi słowy: podnieś M7 już dziś, a może masz ochotę spróbować go użyć ponownie. To mocne stwierdzenie dla sposobu, w jaki ten (teraz) 2-letni telefon czuje się w dłoni.

M7 był dużym krokiem naprzód dla HTC również pod względem oprogramowania i funkcji. Interfejs użytkownika „Sense” został znacznie odświeżony, a nowy czytnik „Blinkfeed” stanowi integralną część programu uruchamiającego. Dzięki niemu możesz szybko uzyskać wiadomości i informacje społecznościowe, a to okazało się dość popularne.

HTC miał te funkcje, ale nigdy nie reklamował ich poprawnie ani nie wyjaśniał konsumentom.

Inna duża zmiana dla HTC dotyczyła aparatu. Podczas gdy inni producenci pchali więcej megapikseli, HTC próbował całkowicie stłumić te rozmowy na korzyść „Ultrapixel”. Krótka wersja jest taka, że ​​chociaż na czujniku było mniej pojedynczych pikseli - dla całkowitej rozdzielczości około 4MP - każdy pojedynczy piksel wpuszczał więcej światła. Problem polegał na tym, że chociaż można uzyskać lepsze ujęcia w słabym świetle, wszystko na zewnątrz w ciągu dnia może zostać zdmuchnięte. Nie chodzi o to, że nie można było uzyskać fajnych zdjęć z M7, po prostu było to trochę bzdury. M7 był także początkiem funkcji „Zoe” i najważniejszych filmów. Zoes były jakby dziwnym połączeniem nieruchomych obrazów, 7-sekundowych filmów i animowanych gifów. To było poruszanie zdjęć na długo przed tym, jak Apple to zrobił. I choć stworzył kilka interesujących treści, HTC nigdy nie sprzedał go w odpowiedni sposób ani nie wyjaśnił konsumentom - i to było wcześniej, zanim i tak go zniszczył.

Najciekawsze filmy zrobiły wszystkie twoje zdjęcia, filmy i klipy Zoe i automatycznie połączyły je w 30-sekundowy film z pełnymi funkcjami, z regulowanymi filtrami i muzyką. To było naprawdę dobrze zrobione, ale znowu wiadomość została utracona. Filmy z wyróżnieniami są teraz funkcją większości telefonów, a Google robi to samo w swojej usłudze Zdjęcia Google.

M7 był jak diabli telefon. HTC z trudem odnalazło pożar.

Samsung przyjeżdża na Broadway i przynosi zlewozmywak

Samsung miał prawdziwy hit w 2012 roku dzięki Galaxy S3. Doszliśmy więc do wniosku, że ten „Nature UX” będzie miał nogi i będzie nadal rósł w 2013 roku. Pytanie brzmiało, w jaki sposób Samsung mógłby się przewyższyć po przejęciu w ubiegłym roku w Londynie.

Broadway duży;

Samsung dziwne.

Co powiesz na przejęcie Times Square w Nowym Jorku?

Samsung zaprosił kilka tysięcy swoich najbliższych przyjaciół do nikogo innego niż Radio City Music Hall 14 marca 2013 r., Aby odsłonić Galaxy S4. Było to pierwsze niezapakowane wydarzenie w tym roku dla Samsunga, które kilka tygodni wcześniej nieco przeskoczyło na Mobile World Congress. Więc wiedzieliśmy, że to będzie duże.

Jak duży? Broadway duży.

Wielkie produkcje nie są niczym nowym w Samsungu. Pierwsze niezapakowane wydarzenie w Las Vegas w 2010 roku było bardziej szkolne niż Great White Way, ale widzieliśmy już tego rodzaju wydarzenie wcześniej. Po prostu nie w tej skali. Samo wydarzenie wywołało jednak trochę kontrowersji, ponieważ więcej niż kilku uczestników obraziło się z powodu roli przedstawionej przez kobiety. Jednak ściśle z punktu widzenia urządzenia Samsung miał pod ręką aktora Will Chase (One Life to Live, Rescue Me, a ostatnio Nashville), który poprowadził nas przez wszystkie rzeczy, które mogła zrobić nowa Galaxy S4.

Willowi Chaseowi pomagał miniaturowy humanoidalny Jeremy Maxwell, który brał udział w serii dziwnych zwiastunów promocyjnych na wydarzenie.

Co może zrobić Galaxy S4? Zasadniczo „wszystko”. GS4 to pierwszy telefon, który pamiętamy z zastraszania. Zrobił wszystko. A przynajmniej próbował. Oczywiście miałeś wszystkie zwykłe dzwonki i gwizdy Samsunga. Ponadprzeciętny aparat, ale teraz z jeszcze większą liczbą trybów fotografowania oraz funkcjami i sposobami udostępniania tego, co zrobiłeś każdemu i wszystkim.

Jeśli potrzebujesz, istnieje prawdopodobieństwo, że był w centrum.

Funkcje zdrowotne i fitness obfitują w S Health. Podobnie jak huby. Na wszystko było centrum. Music Hub. Books Hub. Centrum gier. Centrum wideo. Jeśli potrzebujesz, istnieje prawdopodobieństwo, że był w centrum. To był pierwszy raz, gdy Twój telefon spojrzał na ciebie, aby zobaczyć, czy na niego patrzysz, i odpowiednio wstrzymał odtwarzanie wideo, jeśli nie zwracałeś należytej uwagi. Możesz przechylić telefon, aby przewijać strony internetowe. Możesz machać ręką, aby poruszać się między elementami w różnych aplikacjach.

Dużo się działo.

Ponadto pojawił się KNOX, wbudowany system Samsunga, który zaprezentował podczas Mobile World Congress w poprzednim miesiącu, co oznacza, że ​​Galaxy S4 byłby jednym z pierwszych telefonów z Androidem, na który prawdopodobnie dział IT firmy nie patrzyłby ze strachem. Era wprowadzenia własnego urządzenia naprawdę zaczęła się dla smartfonów, a Samsung chciał odegrać w tym dużą rolę.

Ale można za bardzo odgryźć. Próbować zrobić za dużo. Sprzęt GS4 przeskalował nieco do 5-calowego wyświetlacza w obudowie, która przeczyła jego rozmiarowi, ale stracił nieco swoją krzywiznę - cechę, którą bardzo lubiliśmy w GS3 - podczas tego procesu. To, co nam pozostało, to większa plastikowa płyta, która po prostu nie była aż tak interesująca. Wciąż było dość fajnie, tylko nie tak fajnie.

I jako dowód na to, że być może GS4 było nieco przytłaczające, Samsung zaczął analizować funkcje i usługi w swoich dwóch kolejnych wersjach.

Cyanogen, Inc.

CyanogenMod, najpopularniejszy niezależny niestandardowy ROM dla Androida, kontynuował swoją popularność nawet wtedy, gdy Steve Kondik, kierownik Cyanogen, podjął pracę w branży oprogramowania w firmie Samsung. Następnie w marcu 2013 r. Kondik opuścił koreańskiego producenta telefonów.

W tym czasie nie było do końca jasne, dlaczego Steve Kondik zrezygnował, ale wkrótce po tym, jak to się stało, obiecał, że nadejdzie coś wielkiego. Steve skupiał cały swój wysiłek na CyanogenMod i każdy, kto zwracał uwagę na projekt, mógł stwierdzić, że rozwija się on i poprawia w znacznie szybszym tempie.

We wrześniu 2013 r. Steve Kondik i jego nowy partner, Kirt McMaster, ogłosili utworzenie Cyanogen, Inc. Pomysł polegał na utworzeniu nowego profesjonalnego ramienia dla CyanogenMod, który można by potraktować wystarczająco poważnie, aby producenci mogli rozważyć użycie go jako domyślnego systemu operacyjnego zamiast wewnętrznie opracowanej wersji Androida. Ponieważ firma zewnętrzna opracowuje i utrzymuje oprogramowanie, zwłaszcza jeśli ta firma była w stanie oprzeć się na długiej historii obsługi sprzętu długo po większości producentów, nietrudno dostrzec, jak ten pomysł może spodobać się wielu firmom.

„Jestem facetem od technologii, nie jestem facetem od biznesu. Prawdopodobnie nigdy bym tego nie zrobił”.

W naszym wywiadzie ze Stevem Kondikiem, współzałożyciel i dyrektor ds. Technicznych firmy Cyanogen, wspominali początki firmy:

„Jestem facetem od technologii, nie jestem facetem od biznesu. Prawdopodobnie nigdy bym tego nie zrobił. Kirt, który jest naszym CEO - nie znałem go, pewnego dnia po prostu do mnie sięgnął na LinkedIn, a on miał kilka dobrych pomysłów. Spotkaliśmy się w ten weekend, rzuciliśmy wokół siebie mnóstwo pomysłów i rozmawialiśmy, a zanim się zorientowaliśmy, spotkaliśmy się z VC i robiliśmy roadshow w Dolinie Krzemowej. miesiące opowiadania naszej historii, zamknęliśmy rundę i zabraliśmy się do pracy. ”

„Chciałbym zobaczyć nas jako przeciwieństwo ogrodzonego ogrodu. To taki wielki pomysł, prawda?”

Jeśli chodzi o świat, Cyanogen Inc był teraz startupem wspieranym przez 7 milionów dolarów od różnych inwestorów. Celem firmy było utrzymanie zarówno CyanogenMod typu open source, jak i społeczności, a także nowego systemu operacyjnego Cyanogen, który ma być podstawowym systemem operacyjnym dla nowych telefonów. Uznano za lata pracy na Androidzie, jednocześnie obiecując, że będzie to ten sam projekt społecznościowy, który poznał i pokochał wielu użytkowników. Być może najważniejsze, stanowiło trzecią opcję obsługi oprogramowania na telefonie z Androidem. Google Way, Producent Way i Cyanogen Way.

„Chciałbym zobaczyć nas jako przeciwieństwo ogrodzonego ogrodu. To taki wielki pomysł, prawda? Co dzieje się, gdy robisz coś przeciwnego. Gdzie stajesz się platformą, którą wszyscy i wszyscy mogą rozszerzać na wszystkie te szalone sposoby, „Mówi Kondik.

„Taki jest nasz świat, a jeśli chcesz w nim być, oto jak jest. Właśnie tam chcę, abyśmy byli.”

„Ale są wczesne dni”.

Wywiad Steve Kondik

Jeśli chodzi o „hackowanie” Androida i tworzenie ROM, Steve Kondik to wielka sprawa, prowadząc projekt CyanogenMod, zanim zaczął komercyjnie z Cyanogen, Inc i CyanogenOS. Spotkaliśmy się ze Stevem na Big Android BBQ Europe w Amsterdamie w Holandii, aby dowiedzieć się o jego wyjątkowej perspektywie na temat przeszłości, teraźniejszości i przyszłości Androida.

Więcej: Steve Kondik: Wywiad historyczny na temat Androida

Wersje Google Play: eksperyment na stanie Androida

Coś niezwykłego wydarzyło się na konferencji programistów Google I / O 2013. Zamiast wchodzić na scenę i pochwalić się nowym urządzeniem Nexus lub rozpakowywać nową wersję Androida, Dave Burke z Google pokazał uczestnikom specjalną wersję Samsunga Galaxy S4. To był GS4 z oprogramowaniem Google Nexus, znanym również jako „zapasowy” Android.

Dla zapalonych entuzjastów Androida było to spełnienie marzeń. Nie będą już musieli wybierać między czystym Androidem, jak zamierzał Google, a funkcjami premium, takimi jak wyświetlacze o wysokiej rozdzielczości, wysokiej jakości aparaty fotograficzne i łączność LTE. Oznaczałoby to również lepszą współpracę między Samsungiem (i ewentualnie innymi producentami OEM) a Google, prawdopodobnie dla wszystkich zainteresowanych.

Trudno postrzegać program GPe jako coś poza dziwnym eksperymentem Google.

To był początek programu edycji Google Play, za pośrednictwem którego kupujący telefony w USA mogli kupować Googlified wersje popularnych telefonów od najlepszych producentów telefonów z Androidem. Za ten przywilej musiałbyś zapłacić sporo, ale jeśli naprawdę chciałeś najnowszego telefonu Samsunga wysokiej klasy bez … cóż, całego tego badziewia Samsunga, który mu towarzyszył, teraz było to możliwe.

Wkrótce dołączyli inni producenci. HTC szybko cofnęło decyzję o nieuczestniczeniu w programie GPe, szybko wyczarowując standardową wersję HTC One na Androida. Kolejne telefony i tablety Sony, LG i Motorola pojawiły się później w tym roku.

Korzyści inżynieryjne i relacje partnerskie tych urządzeń w wersji Google Play są trudne do oceny. Partnerzy GPe otrzymali wczesny kod Androida od Google, aby pomóc w wypuszczeniu obiecanych „aktualnych” aktualizacji, ale same telefony były zawsze dostępne tylko w Stanach Zjednoczonych, a sprzedaż ogólnie była słaba. W następnym roku projekt został porzucony, ponieważ krążyły plotki o zmieniającej się taktyce Google i licząc na zaangażowanie operatorów w sprzedaż „standardowych” telefonów z Androidem.

Push wersji Google Play przyszedł w decydującym momencie dla Androida. Sundar Pichai właśnie przejął funkcję szefa Google'a od Androida od założyciela Andy'ego Rubina. Zespół Androida miał podobno ciężką pracę nad urządzeniami do noszenia i dużą aktualizacją platformy na jesień. Być może te dziwaczne telefony były po prostu sposobem na uzyskanie „czystego” Androida w większej liczbie rąk w krótkim okresie. Może cała sprawa polegała na ściślejszej współpracy z partnerami producenta. A może to był tylko kolejny szalony eksperyment Google.

Google zmienia oblicze działu smartfonów Motoroli

Jednym z najczęściej omawianych, najmniej rozumianych i absurdalnie drogich zakupów Google było przejęcie działu smartfonów Motoroli pod koniec 2012 roku. Dla Google oznaczało to dostęp do zespołów, które wynalazły telefon komórkowy, garść patentów i wewnętrzny podział na prototypowanie i budowanie sprzętu, który nigdy nie ujrzy światła dziennego. Dla Motoroli oznaczało to, że nie zbankrutuje i będzie musiał przestać robić telefony. Ale ważne dla nas elementy koncentrują się wokół dekretu Larry'ego Pagea, że ​​zakup „przeładuje ekosystem Androida”.

Choć sprawy nie potoczyły się tak, jak wszyscy się spodziewali, okazało się to dobrodziejstwem zarówno dla firm, jak i konsumentów.

Motorola w 2011 roku była trochę bałaganu. W Stanach Zjednoczonych Verizon starał się utrzymać ich znaczenie, a za granicą walczyli. Android dojrzewał i nie było potrzeby - ani chęci - dostosowywania Motoroli (inaczej „Blur”), aby przeszkadzać, gdy próbujesz użyć telefonu do robienia fajnych rzeczy na smartfony, o których wszyscy mówili. Samsung wymyślał swoją wersję Androida z większym sukcesem, ale Motorola po prostu nie mogła tego zrobić. Potwierdzają to właściciele zdecydowanie częściowo upieczonych telefonów Motorola, takich jak Droid Bionic.

To, co zrobił Google, było dla nas ważne, było na nowo zdefiniować, w jaki sposób Motorola zmieni Androida z linii kodu w coś, co ludzie będą chcieli wykorzystać. Wpisz Moto X.

Cel był prosty i możliwy do osiągnięcia - weź podstawowy system Android i dodaj tylko funkcje, które nie powielają istniejących, i dodaj elementy, które pokazują unikalne funkcje Androida (i Google). Zbudowany na bazie specjalnie zaprojektowanego procesora i układu SoC, Moto X wyniósł na pierwszy plan takie rzeczy, jak akcje głosowe Google Now, podzielone na przedziały i dostosowane do deweloperów powiadomienia oraz usługi internetowe Google.

Jim Wicks, starszy wiceprezes Motoroli ds. Projektowania konsumenckiego w rozmowie z Android Central, powiedział, że przejęcie Google i premiera Moto X to ekscytujący czas w firmie.

„rzucił wyzwanie naszej kulturze”.

„zakwestionowali naszą kulturę. Rzucili nam wyzwanie, abyśmy wzięli to, co najlepsze, i posunęli je naprzód. I zdaliśmy sobie sprawę, że pewne rzeczy, które mieliśmy kulturowo, musieliśmy odrzucić, aby iść naprzód” - mówi Wicks. „Pozwoliło nam to na dokonanie pewnych dużych zmian w portfolio. Przejście z portfela, który miał wiele różnych produktów, bardzo ukierunkowanych na operatora i region, i faktycznie przeszło na portfolio, które było bardzo skoncentrowane na konsumentach, na marce. duży nacisk kładziony jest na Moto X i serię Moto w przyszłości ”.

Ale Moto X nie był wielkim hitem. Ludzie, którzy kupili jedną (lub jedną z niestandardowych wersji Verizon), wydawali się naprawdę lubić, jak to działało i rzeczy, które mógł zrobić, jednak sprzedaż blednęła w porównaniu do juggernauta Samsunga. Moto X był świetnym telefonem i jednym z naszych ulubionych. Ale było drogie i nie sprzedało 50 milionów sztuk.

Choć Moto X była świetna dla fanów Androida, Moto G była o wiele ważniejsza na dłuższą metę.

Motorola i Google miały jednak inny pomysł, który na dłuższą metę był ważniejszy. Mówimy o Moto G.

Moto G było urządzeniem budżetowym, zaprojektowanym dla użytkowników na całym świecie, którzy nie chcieli wydawać 600 USD na nowy smartfon, ale nadal chcieli korzystać ze smartfona za 600 USD. I dostarczono. Żaden inny telefon z Androidem nie zrobiłby tak dużo, zrobiłby tak dobrze i kosztowałby tak mało. Oryginalna Moto G była ogromnym hitem w Ameryce Łacińskiej i jest najbardziej popularną linią smartfonów Motoroli (czytaj: zarabiali pieniądze). Nadal jest popularnym sprzedawcą, a ten telefon za 120 USD, który można kupić w lokalnym sklepie z dużymi pudełkami, nadal zapewnia doskonałe wrażenia na Androidzie.

„Nie byliśmy zaskoczeni jakością i tym, że konsumenci tego chcieli. Ale byliśmy mile zaskoczeni, że się skaluje”.

„Chodziło o wartość premium i dawanie konsumentom czegoś, czego wcześniej nie mieli. W branży wiedzieliśmy, że technologia doszła do punktu, w którym ludzie mogliby mieć smartfona bez kompromisów w naprawdę uczciwej cenie”, mówi. Jim Wicks. „Więc czuliśmy się bardzo pewnie i wiedzieliśmy, że w handlu detalicznym możemy wygrać. Ponieważ w tym czasie wszystko było subsydiowane. A kiedy wychodzisz z subsydiowanych rynków, widzimy prawdziwy sukces w obszarach, w których ludzie patrzą„ ile wydaje i co otrzymuję. ”

„Nie byliśmy zaskoczeni jakością produktów i tym, że konsumenci tego chcieli. Ale byliśmy mile zaskoczeni, że się skalowało. Po prostu wystartowało”.

Chociaż Google może nie skorzystał tak bardzo z patentów i działów sprzętowych, które kupili od Motoroli, jak chcieliby, to z powodzeniem zaprezentował „czystego” Androida i rzeczy, które czynią go wyjątkowym. A Moto G pomogło nieco przeładować ekosystem Androida, szczególnie na rynkach takich jak Indie i Brazylia.

Rozrywka Google Play: Android 4.3, Nexus 7 i Chromecast

Po zaskakującym sukcesie oryginalnego Nexusa 7, Google zgromadził prasę na niewielkim wydarzeniu w lipcu 2013 r., Podczas którego wypuścił świeżą nową wersję tabletu, nazwaną po prostu Nexusem 7 (2013). Współpracując z ASUS-em, Google wziął na siebie nieco więcej obowiązków związanych z projektowaniem, aby wyrzeźbić tablet, który był bardziej elegancki, mocniejszy i wyjątkowy w porównaniu z resztą serii tabletów ASUS.

Nowy Nexus 7 upuścił tył ze sztucznej skóry i błyszczącego plastiku, aby dołączyć do pełnego owinięcia miękkiego w dotyku tworzywa sztucznego, jednocześnie odchudzając się w każdym wymiarze. Ekran pozostał tej samej wielkości, ale wyskoczył do fantastycznej rozdzielczości 1920 x 1200, z małymi ramkami po bokach, aby utrzymać całkowity rozmiar w dół, ale z większymi ramkami na górze i na dole do trzymania w trybie poziomym wideo. Nawet przy mniejszym korpusie Google udało się uzyskać głośniki stereo, duża poprawa i dodał tylny aparat 5MP.

Wewnątrz Google dokonał znaczących ulepszeń, w zasadzie biorąc elementy wewnętrzne Nexusa 4 - podobny procesor Snapdragon S4 Pro i 2 GB pamięci RAM - aby zasilić całość, a jednocześnie zwiększyć podstawową pamięć do 16 GB. Bateria spadła, ale żywotność baterii faktycznie wzrosła dzięki bardziej wydajnym komponentom. Po wprowadzeniu wszystkich ulepszeń w sprzęcie zaledwie rok po poprzedniej wersji, cena tylko nieznacznie wzrosła - od 229 USD, w porównaniu do 199 USD.

Drugi Nexus 7 był ogromnym ulepszeniem w stosunku do swojego rozkosznego poprzednika …

Nexus 7 (2013) był ogromnym ulepszeniem od swojego poprzednika pod każdym względem - był szybki, ekran wyglądał świetnie, a konstrukcja była lżejsza i łatwiejsza do trzymania. Nic dziwnego, że nadal sprzedawał ten sam klip, który przerwał Nexus 7 (2012), z ogromnym sukcesem detalicznym. Podczas gdy pierwszy N7 wyglądał i działał jak tani tablet, jego następca był bardziej elegancki i szybszy pod każdym względem.

Już samo odsłonięcie nowego tabletu Nexus byłoby wystarczająco duże na wydarzenie, ale Google wydało także Androida 4.3, wprowadzając garść drobnych ulepszeń do bazy Jelly Bean. Android 4.3 przyniósł pewne funkcje niskiego poziomu, takie jak obsługa Bluetooth 4.0, wiele kont użytkowników dla tabletów i nowe interfejsy DRM, ale ogólnie była to głównie wersja serwisowa dla platformy.

… Ale równie ważny był Android 4.3 i kilka funkcji, które utorowały drogę Android Wear.

Prawdopodobnie najważniejszymi zmianami były te, które ułatwią Android Wear w następnym roku: nasłuchiwanie powiadomień (zdolność niektórych aplikacji do odbierania i wyświetlania powiadomień) oraz natywna obsługa Bluetooth 4.0 w celu utrzymywania łączności urządzeń noszących z mniejszym zużyciem baterii.

I kto mógłby zapomnieć, że oryginalny Chromecast został również wydany na tym samym wydarzeniu, rok po niefortunnej sferze streamingu Nexusa Q. Wychodząc znikąd, Google zaprezentowało kij HDMI o wartości 35 USD, który zapoczątkował zupełnie nowy sposób konsumowania multimediów z własnej biblioteki i innych w telewizorze, wywierając presję na rywali, aby ulepszyli swoje media strumieniowe.

LG G2 - i rewolucja w projektowaniu

Wraz z G2 firma LG rozpoczęła coś w rodzaju rewolucji projektowej ze swoimi najwyższej klasy smartfonami. Okazało się, że można wycisnąć duży ekran na mniejszą obudowę. Decyzja o przeniesieniu przycisków zasilania i głośności z bocznych krawędzi z tyłu telefonu była czymś, czego nigdy wcześniej nie podejmowano.

Niektórym wydawało się to głupie, pomysł, który nigdy się nie zda. Dla innych objawienie. Tak czy inaczej, wyróżniało to G2 z tłumu. I chociaż są tacy, którzy nigdy nie będą się podobać przyciskom skierowanym do tyłu, to, co zaczęło się jako szalona koncepcja, przerodziło się w coś, co naprawdę warto wykorzystać.

To dlatego, że LG udało się trafić dokładnie w odpowiednie miejsce z tyłu telefonu, w którym wylądowałby palec, gdybyś trzymał go w obu dłoniach. Wyłączenie ekranu lub regulacja głośności nie wymagały już drugiej ręki ani regulacji uchwytu telefonu. I jak wiceprezes LG ds. Strategii produktu powiedział Android Central, tylne przyciski pozwoliły również na super cienkie ramki G2.

To, co zaczęło się jako konieczność projektowania, stało się wyróżniającą się cechą LG.

„Projekt z guzikami z tyłu pochodzi z różnych części” - mówi Woo - „W tamtym czasie makieta z guzikami z tyłu wyglądała naprawdę ładnie. Jednocześnie bardzo mocno naciskałem na minimalna ramka. A nasz zespół ds. badań i rozwoju zapytał mnie: jeśli możesz zdjąć przycisk głośności z boku, powiedzieli, że mogą zminimalizować ramkę po lewej i prawej stronie. Więc pochodzi zewsząd ”.

W rezultacie ten wspaniały 5, 2-calowy wyświetlacz 1080p był znacznie większy niż trzymanie telefonu, w co możesz uwierzyć. Zaznaczono wszystkie pola na wewnętrznym sprzęcie i pochwalił się wspaniałym aparatem z optyczną stabilizacją obrazu. G2 był tak zaawansowany pod względem sprzętowym, jak można go było uruchomić. Nie ma go wiele.

Niestety oprogramowanie było piętą achillesową imponującego telefonu. I smutno jest powiedzieć, że jest to cecha, która do tej pory niewiele się zmieniła. W jednym rogu LG mógł pochwalić się niesamowitą żywotnością baterii, w innym rzucało miszmasz kolorów, źle zaprojektowane elementy interfejsu i tendencję do powolnego wypychania aktualizacji do nowszych wersji Androida. Było wiele przydatnych funkcji, ale nigdy nie słyszałeś, żeby ktoś powiedział, że jest dobrze zaprojektowany lub przyjemny dla oka. Oprócz tego jasnego technicznego interfejsu pojawiło się nieco surrealistyczne tony powiadomień dzięki uprzejmości partnerstwa z wiedeńskim chórem chłopców.

Kolorowy interfejs użytkownika i dźwięki z chóru wiedeńskiego dla chłopców.

G2 była dla LG bardzo historią Jekyll i Hyde. Chwalebny sprzęt, ale wyraźny błąd w oprogramowaniu. Jednak nie można zaprzeczyć jego wpływowi. Można nazwać ją ikoną w przeludnionym świecie smartfonów z Androidem. Nigdy nie byłby mylony z niczym innym, a podczas premiery był zdecydowanie jednym z pierwszych urządzeń na rynku. Niektórzy z nas nadal używaliby go dzisiaj.

Chociaż G2 nie był pierwszym flagowym smartfonem firmy LG, to był początek producenta czerpiącego zasoby z różnych firm produkujących - LG Display, LG Innotek i LG Chem - w celu stworzenia zróżnicowanego smartfona z wyższej półki. Taki jest cel flagowej serii telefonów LG, mówi dr Woo.

„To G.”

Wywiad z dr Ramchanem Woo

Jeśli korzystałeś z flagowego telefonu LG w ostatnich latach, zapoznasz się z pracą dr. Ramchana Woo. Wiceprezes LG ds. Strategii produktowej odegrał znaczącą rolę w rozwoju smartfonów koreańskiej firmy z serii „G” i ma wyjątkową perspektywę na rozwój firmy LG z firmy zewnętrznej do jednego z większych producentów telefonów z Androidem. Spotkaliśmy się z dr Woo w Nowym Jorku, aby porozmawiać o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości telefonów LG.

Więcej informacji: dr Ramchan Woo: wywiad historii Androida {.cta}

Samsung Galaxy Gear

Do lata 2013 r. Fabryka plotek smartwatch była w pełnym rozkwicie. Podstawowe połączone zegarki, takie jak Pebble, wykazały potencjał przenoszenia powiadomień, kontroli muzyki i innych rzeczy na nadgarstek, a doniesiono, że Samsung, Apple, Google, LG i inni ciężko pracowali na własnych platformach do noszenia.

Sprzętowe i programowe podejście Samsunga do zlewozmywaka w urządzeniu do noszenia.

Pierwszym z głównych graczy na rynku był Samsung z systemem Galaxy 4.2 z systemem Android 4.2 Jelly Bean. Podobnie jak w przypadku tabletów i oryginalnej Galaxy Tab, Samsung wprowadził Androida na zegarki, zanim Android był naprawdę gotowy na tę nową klasę urządzeń. Przyniosło także podejście do projektowania urządzeń i oprogramowania Samsung „zlewozmywak kuchenny”, przynosząc mieszane rezultaty. Z przodu i na środku znajdował się duży wyświetlacz AMOLED, wraz z masywnymi klawiszami sprzętowymi i ogromnym występem kamery wokół zespołu.

Interfejs był nieco mylący, żywotność baterii nie była świetna i podobnie jak telefony Samsunga w tym czasie Galaxy Gear czuł się, jakby próbował zrobić zbyt wiele. Sprzedaż nie była świetna. W rzeczywistości jeden wyciekający dokument sugeruje, że u jednego sprzedawcy detalicznego wynosił on nawet 30 procent. Ale było to doświadczenie edukacyjne dla producenta, który ostatecznie powtórzył swoją drogę do łatwiejszych w obsłudze urządzeń do noszenia, takich jak Gear S2.

Kilka lat później Galaxy Gear krótko pojawił się w filmie Jurassic World z 2015 roku, wraz z asortymentem innych dinozaurów.

Nexus 5 i KitKat

Po ponad roku na różnych smakach Jelly Bean, nadszedł czas na nową wersję Androida pod koniec 2013 roku. Kolejna wielka rzecz w systemie Android, podobno pod nazwą Key Lime Pie, ostatecznie złamała okładkę 3 września jako Android 4.4 KitKat. Dzięki temu partnerstwo z Nestle sprawiłoby, że marka Android trafiłaby na opakowania cukierków na całym świecie. (To był dzień dziwnych wiadomości na telefony komórkowe: Microsoft ogłosił, że kupił Nokię zaledwie kilka godzin wcześniej).

Chociaż język projektowania „Holo” ewoluował i zmiękczał od 2011 roku, wygląd Androida nie zmienił się tak bardzo w ciągu ostatnich kilku lat. I chociaż KitKat nie odzwierciedlał całkowicie stylu wizualnego Androida, była to dość duża zmiana. Przezroczyste paski stanu i klawisze oprogramowania otworzyły duże 5-calowe ekrany tamtych czasów, a jaśniejsze i jaśniejsze kolory w całym interfejsie sprawiły, że system Android wydaje się bardziej dostępny.

Wbudowany program uruchamiający również został zmodyfikowany, dodając Google Now do panelu ekranu głównego po lewej stronie i podkreślając znaczenie wyszukiwania predykcyjnego w wizji Androida na Androida. Aplikacja Nexus do wybierania numerów również stała się inteligentniejsza dzięki automatycznemu identyfikatorowi dzwoniącego opartemu na ogromnych rezerwach danych Google. To był bardziej Googley Android niż kiedykolwiek wcześniej, nadając ton nadchodzącym zmianom w Lollipop i nie tylko.

Bardziej Googley Android i wyłaniające się oznaki ambicji smartwatcha systemu operacyjnego.

Wprowadzono również ważne ulepszenia pod maską, takie jak obsługa urządzeń z zaledwie 512 MB pamięci RAM oraz obsługa zintegrowanych czujników, takich jak krokomierze. (Więcej przytakuje zbliżającemu się pojawieniu się smartwatche na Androida).

Nadszedł czas, aby nowy telefon Nexus zaprezentował ten sprzęt: LG Nexus 5.

Nexus 5 był świetnym telefonem dla nerdów, ale nie musiałeś mieć obsesji na punkcie Androida, aby to docenić.

Drugi Nexus zbudowany przez LG pozbawiony był szklanej, gumowej duszy Nexusa 4, ale zrekompensowany surowym sprzętem. Szybki nowy procesor Snapdragon 800 i wyświetlacz 1080p zostały umieszczone w niepozornym plastikowym korpusie. Jasne, Nexus 5 nie był tak ładny jak konkurenci, tacy jak iPhone czy HTC One M7, ale może nie o to chodziło. Zamiast tego był to portal do nowej wersji Androida, bardziej niż kiedykolwiek zakorzeniony w ekosystemie usług Google.

Nexus 5 zrobił także postępy, jeśli chodzi o bycie doskonałym telefonem dla zwykłych ludzi, nie tylko entuzjastów Androida. Obsługa 4G LTE, obecnie w zasadzie wymagana, była na pokładzie. Aparat, choć wybredny na starcie, był w rzeczywistości przyzwoity według standardów z 2013 r. I daleki od refleksji nad poprzednimi aparatami Nexus. To był wciąż świetny telefon dla nerdów, ale nie musiałeś mieć obsesji na punkcie Androida, aby docenić, jak dobry był Nexus 5.

Jedyne zastrzeżenie? Trochę rozczarowująca żywotność baterii, ze względu na stosunkowo małą sokowirówkę o pojemności 2300 mAh zasilającą wszystkie te wysokiej klasy elementy wewnętrzne. Niemniej jednak Nexus 5 pozostał ulubieńcem fanów, ostatecznie odradzając bezpośredniego następcę

Nexus S i opowieść o „otwartym”

Założę się, że większość z nas zapomniała o Nexusie S. Poza zakrzywionym korpusem i obsługą NFC, nie ma zbyt wiele do wspominania. Ale mały Nexus S był naprawdę ważnym telefonem, jeśli chodzi o otwarcie.

Na Nexusie S rozpoczęła się pierwsza wersja Androida 4.4 KitKat.

Na Nexusie S rozpoczęła się pierwsza wersja Androida 4.4 KitKat. Nie dlatego, że potrafi wyjątkowo dobrze uruchomić KitKat, ale dlatego, że inżynierowie piszący kod i sprawiający, że wszystkie części robią wszystko zgodnie z potrzebą, potrzebują otwartego sprzętu. Właśnie tam Nexus S był królem i od tego czasu nie widzieliśmy takiego poziomu otwartości.

Smartfon jest wypełniony wieloma komponentami różnych producentów. Większość sprzętu w Nexusie S była otwarta, ponieważ w kodzie źródłowym oprogramowania do uruchomienia było oprogramowanie typu open source i było dostępne dla inżynierów Google do przeglądania i modyfikacji. Z tego powodu przejście od papieru do krzemu było łatwiejsze, a Nexus S był idealnym punktem wyjścia.

Nexus S może nie był najbardziej efektownym produktem firmy Google, ale dla wielu osób tworzących Androida był to jeden z najważniejszych. Ludzie nakładają Marshmallow na Nexusa S, ponieważ jest otwarty i łatwiejszy i mamy nadzieję, że będzie żył wiecznie.

Odkrywanie szkła

Nigdy nie brakowało firm próbujących umieścić Androida w czymś, co nie jest telefonem ani tabletem, ale laboratorium X Google ma nagrodę za najlepszą demonstrację, ponieważ pokazało wszystkim, jak by to wyglądało, gdyby Android żył na twojej twarzy. Siergiej Brin skacząc ze sterowca i skacząc ze spadochronem na dach centrum konferencyjnego w Google I / O 2012 przyciągnął uwagę wielu osób i wkrótce po tej prezentacji każdy z obecnych mógł się zarejestrować, aby zostać tak zwanym „odkrywcą” do szkła projektowego.

Zasadniczo był to Samsung Galaxy Nexus, który został zmniejszony do małego paska plastiku po prawej stronie ramy, która spoczywała na twarzy jak para okularów.

Mały wyświetlacz pryzmatyczny zapewnił użytkownikowi dostęp do powiadomień między innymi, a niewielka bateria, która znajdowała się za uchem, obiecała, że ​​utrzyma całość przez większość dnia.

Piętno związane z kamerą na twarzy generowało duże napięcie w programie Explorers.

Project Glass jeszcze nie stał się pełnoprawnym produktem konsumenckim, ale program dla programistów Google (który nazwali programem Explorer) nie był daleko. Stroma cena i ogólne piętno związane z posiadaniem aparatu na twarzy wywołało wiele napięć w programie, ale leżące u jego podstaw pomysły wciąż są jednymi z najlepszych pomysłów na zatrzymanie ludzi na chwilę i wyłączanie telefonów, z których przychodzi każda firma do tej pory. Nawet dzisiaj, długo po tym, jak Google postanowił przestać sprzedawać drogi zestaw słuchawkowy nowym użytkownikom, starając się skoncentrować na bardziej przyjaznej konsumentowi wersji produktu, wciąż odkrywcy wędrują po świecie i próbują nowych rzeczy za pomocą tej technologii.

Android Central: Przez szkło

Google Glass był tak samo kontrowersyjny, jak rewolucyjny. Mocny, dobrze widoczny i w odróżnieniu od innych urządzeń komputerowych Glass nigdy nie widział szerokiej komercyjnej wersji, ale zamiast tego był oferowany do sprzedaży w ramach programu Google „Explorers”. W naszej serii „Przez szkło” słyszymy historie niektórych z tych osób.

Więcej: Nasza seria „Through Glass” {.cta}

NASTĘPNY: Android wszędzie

W kolejnej odsłonie naszej historii Androida zobaczymy, jak Lollipop, Material Design, Android Wear i Android Auto po raz kolejny zmieniły oblicze systemu operacyjnego, rozszerzając go na niemal każdy możliwy rozmiar ekranu. Przyjrzymy się również, jak rozczarowujący flagowiec Samsunga otworzył drzwi przed innymi i jak coraz bardziej odważny LG rozpoczął erę QHD na smartfonach. To był początek Androida Everywhere.

PRZECZYTAJ CZĘŚĆ 7: Android wszędzie

Kredyty

Słowa: Phil Nickinson, Alex Dobie, Jerry Hildenbrand, Andrew Martonik, Russell Holly i Richard Devine

Projekt: Derek Kessler i Jose Negron

Wywiad z dr Ramchanem Woo: Phil Nickinson i Derek Kessler

Zdjęcie Steve Kondik: SF User Group

Redaktor serii: Alex Dobie