Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Pierwsze spojrzenie na Huawei P8

Anonim

Odbiegające od Androida Huawei w ciągu ostatnich 12 miesięcy wypuściło zaskakująco solidne urządzenia. Flagowy produkt chińskiego producenta 2014, Ascend P7, był przyzwoitym telefonem zepsuty wydajnością i przestarzałym oprogramowaniem. Ale Mate 7 i Honor 6 Plus, które pojawiły się później w tym roku, udowodniły, że ta mniej znana marka może, w niektórych obszarach, konkurować z dużymi chłopcami. Teraz Huawei powrócił z nowym flagowym telefonem na 2015 rok i wygląda na to, że różnica dalej się zmniejsza.

Przejdź do końca, aby poznać nasze pierwsze wrażenia z nowego Huawei P8.

Podobnie jak w przypadku Mate 7, Huawei utrzymał fizyczną konstrukcję P8 stosunkowo prostą. To kolejny metalowy prostokąt z ekranem z przodu. I choć nie od razu wyróżnia się z tłumu płyt z systemem Android, wydaje się niezwykle solidny i dobrze wykonany, podobnie jak ostatnie urządzenie typu „phablet” Huawei. Więc patrzysz na stosunkowo cienki metalowy smartfon ze sfazowanymi krawędziami, które nadają mu nieco industrialny charakter - jest zauważalnie różny od miękkiego, zakrzywionego iPhone'a i jest prawdopodobnie nieco łatwiejszy do trzymania. Ogólnie rzecz biorąc, jest to elegancki, choć zaniżony sprzęt.

Podobnie jak Mate 7, na froncie sprzętowym nie ma na co narzekać - to solidny, dobrze zbudowany metalowy telefon.

Panel tylny jest w większości pozbawiony cech, z wyjątkiem logo Huawei poniżej i fasady kamery u góry. Za tym szklanym panelem znajduje się 13-megapikselowy główny aparat telefonu - czujnik Sony, wspierany przez obiektyw f / 2.0, optyczną stabilizację obrazu i lampę błyskową LED. Oprócz zwiększenia rozdzielczości, Huawei pracował nad oprogramowaniem aparatu, wprowadzając nowy superjasny tryb do robienia wyraźnych zdjęć przy słabym świetle, a także tryb panoramy 360 stopni w stylu fotograficznym. Aplikacja aparatu firmy nadal bardzo mocno pożycza z iOS, ale byliśmy pod wrażeniem jej szybkości i jakości, nawet w przypadku przedpremierowego oprogramowania układowego.

P8 oferuje obiecujący 13-megapikselowy aparat OIS z szeregiem nowych sztuczek programowych.

Z przodu znajduje się 8-megapikselowy aparat do selfie z obiektywem f / 2.4. I możesz oczekiwać, że wszystkie funkcje selfie poprzednich telefonów Huawei, w tym przydatna funkcja „groufie”, powrócą.

Wszystko to zobaczysz na 5, 2-calowym wyświetlaczu LCD 1080p w telefonie - dobrze wyglądającym ekranie według dowolnych standardów, choć oczywiście nie odpowiada on szalonej gęstości pikseli, którą Samsung i LG dążą do swoich najnowszych urządzeń.

Wewnątrz jest to specjalnie zaprojektowany procesor Huawei, który ponownie uruchamia program. P8 obsługuje układ Kirin 930, wyprodukowany przez należący do Huawei HiSilicon, który obsługuje osiem rdzeni 64-bitowych (wszystkie energooszczędne Cortex-A53s, ale z czterema taktowaniami przy 2, 0 GHz - Huawei nazywa te rdzenie „A53e”). Biorąc pod uwagę wyjątkową naturę tego układu, będziemy musieli poświęcić trochę czasu na dokładniejsze przetestowanie go, zanim dojdziemy do jakichkolwiek wniosków na temat wydajności, ale używane przez nas urządzenie wydawało się co najmniej tak szybkie jak Mate 7. Oprócz najnowszego procesora firmy, P8 jest obciążony 3 GB pamięci RAM, 32 GB pamięci i możliwością rozszerzenia microSD. Tak jak poprzednio, w niektórych wersjach urządzenia dostępna jest unikalna konfiguracja z dwoma gniazdami. Pierwsze gniazdo jest przeznaczone na podstawową kartę SIM, a drugie może pomieścić kartę microSD lub drugą kartę SIM. Jednak nie wszystkie P8 będą mogły obsługiwać dwie karty SIM - większość sprzedawanych w Europie będzie z jedną kartą SIM.

Oprogramowanie Huawei pozostaje nabytym gustem.

I nie byłby to w pełni 64-bitowy telefon bez Androida 5.0 Lollipop w samym sercu. P8 ma najnowszą główną wersję Androida pod maską, ale jest również mocno oskórowana dzięki oprogramowaniu Huawei EMUI 3.1, które debiutuje w telefonie. Nie było drastycznego odejścia od tego, co widzieliśmy w EMUI 3.0 na Mate 7, a doświadczenie będzie znane, jeśli korzystasz z tego urządzenia - pomyśl zaokrąglone ikony (na lepsze lub gorsze), stylizowany cień powiadomienia oraz panel szybkich ustawień podobny do iOS. Istnieje również wiele motywów do wyboru, jeśli nie podoba ci się domyślny wygląd, a to spowoduje zmianę wielu ikon i kolorów aplikacji.

Oprogramowanie Huawei jest co najwyżej nabytym gustem i prawdopodobnie największą barierą dla szerszej akceptacji przez zachodnich konsumentów. Wygląd, w szczególności w programie uruchamiającym ekran główny, jest bliższy MIUI Xiaomi lub iOS firmy Apple niż typowy interfejs użytkownika Androida, i to jest coś, do czego albo się przyzwyczaisz, albo coś, co doprowadzi Cię do zainstalowania niestandardowego programu uruchamiającego rzecz.

Do innych godnych uwagi należą bateria 2600 mAh - nie dorównująca olbrzymiemu ogniwu 3900 mAh Mate 7 - zamiast tego musisz spojrzeć na gigantyczny P8 Max na wielodniową żywotność baterii. Ale Huawei uważa, że ​​przy normalnym użytkowaniu zajmie ci to półtora dnia. (Sprawdzimy to w naszej pełnej recenzji).

Kontrast między Ascend P7 i P8 pokazuje, jak daleko Huawei zaszedł w ubiegłym roku. To nie jest całkiem urządzenie klasy Galaxy S6 lub iPhone'a 6, ale cholera, jeśli nie jest dość blisko - przynajmniej po stronie sprzętowej. Jakość wykonania i elementy wewnętrzne, których oczekujesz od telefonu z najwyższej półki, są dostępne, w tym obudowa wykonana z wysokiej jakości materiałów, obiecujący aparat i dobrze wyglądający wyświetlacz 1080p. Jeśli Huawei może podnieść swój projekt oprogramowania na ten sam poziom, może to oznaczać utratę ustalonej hierarchii smartfonów.

Huawei P8 będzie początkowo wprowadzany na rynek w Europie i Azji, podczas gdy USA otrzymają tańszą wersję telefonu nieco później w tym roku. Aby uzyskać większy zasięg, w tym naszą pełną recenzję, bądź na bieżąco z Android Central.