Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Google daje sieciom społecznościowym kolejną szansę z sznurowadłem

Spisu treści:

Anonim

Co musisz wiedzieć

  • Google wypróbowuje nową hiperlokalną usługę sieci społecznościowych o nazwie Shoelace.
  • Sznurowadło służy do planowania działań lub wydarzeń dla znajomych i poznawania nowych ludzi.
  • Obecnie jest dostępny tylko w Nowym Jorku i wymaga zaproszenia.

Google może zamknąć Google+ w kwietniu, ale nowa aplikacja Shoelace pokazuje, że nie zrezygnowała z sieci społecznościowych. Jeśli liczyłeś na wymianę G +, będziesz rozczarowany, Shoelace to hiperlokalna sieć społecznościowa zaprojektowana, aby pomóc Ci w spotkaniach z ludźmi w prawdziwym życiu podczas wydarzeń.

Dzięki Shoelace możesz utworzyć listę wydarzeń lub działań i zaprosić znajomych lub nieznajomych, aby do nich dołączyli. Sugeruje również wydarzenia, które mogą być dla Ciebie interesujące.

Shoelace rozpoczyna działalność w Nowym Jorku i jest dostępny zarówno na urządzenia z Androidem, jak i iOS, ale będziesz potrzebować zaproszenia, jeśli chcesz go wypróbować.

Ta ostatnia próba tworzenia sieci społecznościowych pochodzi z Google Area 120, inkubatora wewnętrznego do eksperymentalnych projektów. Obszar 120 odpowiada za udostępnienie nam funkcji inteligentnej odpowiedzi widocznej w aplikacjach takich jak Gmail.

Czy Shoelace może być ich kolejnym hitem? Może, a może nie, ponieważ to nie pierwszy raz Google próbuje hiperlokalnej sieci społecznościowej opartej na zdarzeniach.

W 2011 roku uruchomił krótkotrwały Schemer. Podobnie jak Shoelace, początkowo działał wyłącznie jako zaproszenie i był używany, aby pomóc ludziom spotkać się na imprezach i zajęciach na żywo. W rzeczywistości wydaje się, że Schemer przygotował grunt pod to, co obecnie nazywa się Sznurowadło. Jednak usługa nigdy nie wystartowała i została zamknięta w 2014 roku.

Być może rok 2011 nie był gotowy na hiperlokalne sieci społecznościowe, a 2019 to właściwy czas, aby spróbować. Tylko czas powie.

Do widzenia, Google+: Jak sieć społecznościowa Google zmieniła moje życie