Spisu treści:
- To nie jest dokładnie cyklop, ale 13-megapikselowy przedni aparat tego telefonu chce zobaczyć wszystko
- Poradnik praktyczny HTC Desire Eye
- HTC Desire Eye
- Więcej: sprawdź pełną specyfikację HTC Desire Eye
To nie jest dokładnie cyklop, ale 13-megapikselowy przedni aparat tego telefonu chce zobaczyć wszystko
HTC nie boi się próbować różnych rzeczy, jeśli chodzi o zdjęcia mobilne. Ostatnie kilka lat spędziliśmy w świecie UltraPixel. Ale zaczynamy widzieć powrót do bardziej tradycyjnych czujników. Trwa to do dziś dzięki nowemu HTC Desire Eye. Jak sama nazwa wskazuje - a każde zdjęcie telefonu jest całkowicie oczywiste - w tym cyklopie chodzi o selfie.
Ale poza tym przednim 13-megapikselowym aparatem telefon wpada w kłopoty z taksonomią. Zazwyczaj linia Desire była nieco poniżej linii One. Ale na papierze Desire Eye (podobnie jak One E8 przed nim) nie jest daleko od HTC One M8 - to konstrukcja, która naprawdę się różni.
Jest więc o czym rozmawiać. Zanurzmy się w nasze praktyczne wrażenia dzięki HTC Desire Eye.
Poradnik praktyczny HTC Desire Eye
HTC Desire Eye
HTC podwaja wszystko dzięki 13-megapikselowym aparatom z przodu iz tyłu.
Po prostu usuńmy to z drogi. Podczas gdy większość telefonów ma aparat w wysokiej rozdzielczości z tyłu, z czymś skromniejszym z przodu dla najważniejszego (nie tak naprawdę, ale niezależnie) selfie, HTC podwoił liczbę rzeczy w Desire Eye. Z przodu telefonu ma prawie taki sam obiektyw, jak z tyłu. I to za 13-megapikselową matrycą. Rozmiar i apertura różnią się nieznacznie (f / 2.0, 28 mm z tyłu i f / 2.2, 22 mm z przodu), ale są szanse, że tak naprawdę nie zauważysz tego. Oba są w stanie nagrywać w HDR i 1080p i oba mają podwójną lampę błyskową LED.
Będzie więc dużo selfie. Wiecej o tym za chwile.
Sam telefon ma zdecydowanie inny wygląd niż HTC One E8, Butterfly 2 lub HTC One M8. Jest płaski, z zaokrąglonymi narożnikami i tak naprawdę jest tylko odrobinę wyższy niż M8. W żadnym wypadku nie jest to źle wyglądający telefon, może po prostu nie ma takiego samego seksapilu jak M8. To dlatego, że nie jest wykonany z aluminium, ale doskonały makijaż HTC z poliwęglanu - z rodzajem pasków wyścigowych pośrodku boków (lub dla dorosłych, którzy musieli kupić blaty, pomyśl solidną powierzchnię z intarsją na brzegu).
Podstawowe specyfikacje są zbliżone do tego, co można znaleźć w M8.
Podstawowe specyfikacje obejmują 5, 2-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1080p, czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 801 przy 2, 3 GHz, 2 GB pamięci RAM i 16 GB pamięci (z rozszerzeniem karty SD). Nie widać ich aż tak dobrze, ale HTCowi udało się wcisnąć w to kilka głośników z przodu. Być może nie są tak głębokie jak na M8, ale wciąż są lepsze niż większość innych telefonów, a fakt, że HTC udało się umieścić je w prawie niewidocznym miejscu, jest sam w sobie dość znaczący.
Więcej: sprawdź pełną specyfikację HTC Desire Eye
Przyciski zasilania i głośności znajdują się po prawej stronie, a gniazda karty SIM i karty microSD po lewej stronie. Te dwie są właściwie interesujące. Otwierasz je tylko paznokciem, wyciągając je z telefonu. Przekonasz się, że mają one rodzaj uszczelki na zawiasach, która utrzymuje rzeczy na miejscu, a także to, co chroni przed kurzem i wodą i pozwala na ocenę IPX7 Desire Eye.
Co my tu mamy? Zasadniczo telefon, który jest cholernie blisko tak potężny jak M8, choć skąpi w wewnętrznej pamięci. Ale ma inną konstrukcję, dając pewne możliwości tym, którzy chcą wrażeń podobnych do M8 bez tego metalu. (I, wiesz, pod warunkiem, że chcesz korzystać z AT&T, która ma wyłączność w USA) Plus wszystkie te rzeczy do selfie, do których obiecujemy się dostać.
Pod względem oprogramowania patrzymy na Androida 4.4.4 KitKat i Sense 6.0. Naprawdę nic tam nie widzieliśmy - wygląda i działa tak samo jak ten sam Sense i Android, z którego korzystamy od miesięcy. Nowością są jednak nowe opcje w aplikacji aparatu, w tym tryb Photo Booth, Split Capture, gdy chcesz pokazać, na co patrzysz, a także pokazać swoją uśmiechniętą twarz, i Crop Me In, który próbuje sfotografuj swoją głowę w dowolną scenę, którą widzi tylny aparat. (W naszym krótkim użyciu odnieśliśmy dość ograniczony sukces. Z pewnością nic tak dobrego, jak zdjęcia demo, które zobaczysz.)
W naszym ograniczonym użyciu okazało się, że Desire Eye to zabawny telefon. Zdecydowanie różni się od M8 - plastik kontra metal i wszystko - ale to nie jest złe. Funkcje aparatu są zabawne, chociaż jakość tego, co uzyskaliśmy z nowego „oka”, mogła być wysoka rozdzielczość, ale jakość (choć w formie wstępnej wersji) po prostu nie była tak dobra, jak to, co widzieliśmy od ludzi, którzy mieli iPhone 6 obok niego. Na tym froncie jest jeszcze wiele do zrobienia. Jeśli jesteś dużym selfie, docenisz zaktualizowaną jakość zdjęć twarzy. Jeśli jesteś mniej narcystyczny, perspektywa przedniego aparatu o wysokiej rozdzielczości może nie mieć dla ciebie większego znaczenia. Do każdego własnego.
Desire Eye przyjeżdża do USA wyłącznie na AT&T, w Azji, Europie i na Bliskim Wschodzie od końca października.