Jeśli zapytasz dyrektora Niantic, Johna Hanke, co najbardziej go zaskoczyło w zbudowaniu swojej pierwszej gry w rzeczywistości rozszerzonej, Ingress, opowie ci wspaniałą historię o tym, jak ludzie zaczęli tworzyć coś, co nazywa „Gildiami IRL”, aby podejść do gry na szerszą skalę.. Ingress przyszła z własnym interfejsem czatu podczas uruchamiania, ale dla zaangażowanych sesji planowania musiało być coś bardziej złożonego. Narzędzia społeczności odłączone od podstawowej usługi umożliwiły tworzenie „gildii” w ich ojczystych językach i według własnych zasad, co jest ważne przy wspieraniu globalnej publiczności.
Ponieważ Niantic była firmą Google, kiedy Ingress została uruchomiona, i wszyscy w Google byli pod presją, aby włączyli ją do wszystkiego w tym czasie, te „gildie” w dużej mierze powstały w Google+. A teraz, gdy w dużej mierze opuszczona sieć społecznościowa została zamknięta za dziewięć miesięcy, ta ogromna sieć graczy ma nadzieję, że Niantic zaoferuje im realną alternatywę w czasie.
Konto Ingress w Google+ ma ponad 4 miliony obserwujących i regularnie widzi sześciokrotne zaangażowanie na post jako swoje konto na Twitterze.
Ponieważ Ingress zaczęła jako gra wyłącznie na Androida i była w dużej mierze przeznaczona dla pierwszych użytkowników ekosystemu Google, Google+ był dość logicznym miejscem do budowania społeczności. Podczas gdy reszta świata odeszła z sieci w dość krótkim czasie, społeczność Ingress kwitła. Gdy Google ogłosiło, że zamyka usługę w ciągu następnych dziesięciu miesięcy, Ingress była czwartą co do wielkości społecznością na platformie, z tysiącami aktywnych dziennie. Poszczególne posty w społeczności Ingress nadal otrzymują setki komentarzy i interakcji, wszystkie oddzielone od podgrup planistycznych dla graczy planujących następny atak na przeciwną frakcję.
Ten rodzaj aktywnego systemu forum jest czymś, co Google+ zawsze robił bardzo dobrze, zwłaszcza w porównaniu z innymi dużymi sieciami społecznościowymi. Utrata go jako zasobu powoduje wiele problemów nie tylko dla graczy, którzy używali go jako tablicy wiadomości zespołu od tak dawna, ale także dla samego Niantica, gdy próbuje on przekazać wiadomość o nowych funkcjach i wydarzeniach poza aplikacją. Na przykład konto Ingress na Twitterze ma mniej niż 100 000 obserwujących i widzi nieco ponad 100 polubień, retweetów i komentarzy na post. Konto Ingress w Google+ ma ponad 4 miliony obserwujących i regularnie widzi sześciokrotne zaangażowanie na post. Obejmuje to wezwania do działania na nadchodzące wydarzenia globalne, co stanowi ogromną część rozgrywki Ingress. Chociaż wyłączenie Google+ nie będzie miało większego wpływu na frekwencję, z pewnością spowoduje, że znacznie mniej osób będzie świadomych tych wydarzeń i następstw, jakie jedna frakcja wygrywa z drugą w czasie rzeczywistym.
Co w takim razie robi Niantic? W tej chwili jest to niepokojąco niejasne. Podczas ujawnienia Ingress Prime Hanke zauważył, że jest to dość poważny problem, nad którym się zastanawiają.
„Myślisz o Google+ jako o centrum handlowym, w którym prawie wszystkie sklepy są puste, i jest jeden sklep z kotwicami, w którym wciąż jest ogromna aktywność. To sklep Ingress w centrum handlowym Google+, ale centrum handlowe jest zamknięte, a budowniczowie postanowili przynieść kulę rozbiórki do centrum handlowego. ”
To, czego Hanke i reszta jego zespołu nie mieli, to konkretny plan komunikowania się z publicznością po zlikwidowaniu Google+. Jest to unikalny problem dla firmy, która do tej pory z przyjemnością pozwalała użytkownikom wybierać własny system komunikacji zamiast budować coś samodzielnie. Tę samą strategię zastosowano przy uruchomieniu Pokemon Go, a Niantic regularnie komentował, że społeczność lepiej zorganizować się za pomocą narzędzi innych firm, które preferowała. Ogromna popularność Pokemon Go doprowadziła jednak do czegoś bardziej scentralizowanego, The Sylph Road. Podczas gdy pojedyncze społeczności i grupy czatu są wszędzie, ta większa usługa oferuje narzędzia do łączenia się z nowymi grupami i ułatwia nowym graczom znalezienie tych „gildii IRL” ukrytych wokół nich. Gdyby jutro The Sylph Road została zamknięta, Niantic stanąłby przed dylematem podobnym do tego, z którym ma teraz do czynienia w Google+, ponieważ nie zarządza ani nie buduje tej części samej społeczności.
Ci, którzy podążają za szaleństwem firm Niantic, które zatrudniają Aqui w ciągu ostatnich kilku lat, będą pamiętać, że ludzie z Evertoon byli pochłonięci, aby pomóc zbudować infrastrukturę społeczną w Pokemon Go. Chociaż nie wspomniano publicznie o konkretnych funkcjach kierowanych do Ingress z podobnymi intencjami, Hanke i jego zespół zauważyli, że zamierzają ujednolicić zestaw funkcji we wszystkich grach Niantic, w tym w nadchodzącym Harrym Potterze: Wizards Unite. Niektórzy gracze Ingress zgłosili ankiety, w których Niantic zapytał, czy gracze rozważą skorzystanie z opracowanego przez siebie narzędzia społeczności, więc ludzie z Evertoon, którzy są teraz ludźmi z Niantic, pracują nad tego rodzaju rzeczami w tle, ale jeśli zapytasz kogoś w Niantic o szczegóły, usłyszysz tylko, że nie wie on, jak to będzie wyglądać.
W żadnym wypadku nie jest to przyczyną paniki. Premiera Ingress Prime to odrodzenie gry. Błyszczące nowe malowanie jest pierwszym krokiem wielu osób do zmiany ogólnego doświadczenia. Naprawdę, Google+ wyłącza się, gdy jest całkiem dobrze ustawiony zgodnie z planem działania funkcji Ingress Prime. Gdy podstawowe doświadczenia zmieniają się i rosną wraz ze społecznością, nowe narzędzie do komunikowania się tych małych grup może pojawić się jak każda inna funkcja. Ale jeśli coś nie jest na miejscu, zanim skończy się czas w Google+, może to być bardzo frustrujący czas dla wszystkich zaangażowanych.