Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Kitkat odnotowuje wyższy wskaźnik wczesnej adopcji niż lody kanapkowe i żelki

Anonim

Wcześniej przyjrzeliśmy się współczynnikowi adaptacji KitKat z pierwszego miesiąca, przy najnowszym i największym zameldowaniu Google na zaledwie 1, 1 procent wszystkich urządzeń z Androidem, które odwiedzają Google Play. W rzeczywistości 1, 1 procent to o wiele więcej urządzeń, niż mogłoby się wydawać.

W tej chwili KitKat można łatwo przypisać. Jest na Nexusie 5, Nexusie 4, Nexusie 7, Nexusie 10, większości telefonów Moto X oraz zarówno w Google Play Galaxy S4, jak i HTC One. To oczywiście więcej modeli niż na iOS 7 - Apple nadal rządzi, jeśli chodzi o pobieranie aktualizacji na urządzenia w odpowiednim czasie - i jest to świadectwo różnych partnerów sprzętowych, którzy zebrali się, aby to umożliwić. To także niewielki spadek w segmencie ponad 4200 urządzeń z Androidem 2.2 lub nowszym, które mają usługi Google. Mając ponad 1 miliard aktywnych urządzeń z Androidem, łatwo zauważyć, że 1, 1 procent to jednocześnie mała i duża liczba.

Mówię ci to wszystko z jakiegoś powodu. Ten 1, 1-procentowy współczynnik adopcji jest prawie dwa razy wyższy niż w przypadku poprzednich „nowoczesnych” wersji (fantazyjne rozmowy dla wersji 4.0 i nowszych). Ice Cream Sandwich zadebiutowała z Galaxy Nexus w grudniu 2011 r., A wskaźnik adopcji miesiąc później w styczniu 2012 r. Wyniósł zaledwie 0, 6 procent w stosunku do Galaxy Nexus, a Nexus S. Jelly Bean był podobny, gdy w sierpniu 2012 r., Miesiąc po Nexusie 7 pojawił się, zadebiutował na 0, 8 procent dzięki Nexus 7, Galaxy Nexus i Nexus S. Różnica? Partnerzy OEM, tacy jak Motorola, HTC i Samsung, którzy zaktualizowali niektóre telefony do najnowszej wersji.

Ten pół procent (liczby potencjalnie sięgające 1 miliarda) to duża, niewielka liczba.

Co możemy z tego wszystkiego zabrać? Cóż, przychodzi mi na myśl kilka rzeczy i wszystkie są subiektywne. Po pierwsze, w przypadku wszystkich poręczy i zgrzytania zębami, które słyszymy o aktualizacjach i najnowszej wersji, ludzie nie kupują dostępnych telefonów w każdej sieci, która może je uruchomić od razu. Jeśli dodasz kilkaset milionów innych urządzeń do KitKat, znacznie by to zwiększyło.

Inną rzeczą jest to, że ludzie, którzy produkują te telefony, wywierają presję na aktualizację swoich telefonów i są częścią klubu KitKat bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Poważnie, jeśli HTC - co wydawało się (słusznie lub nie) wszystkim poza implodacją na poziomie zarządzania w 2013 r. - może to zrobić, LG i Samsung nie mają już wymówki. Są dwoma największymi dostawcami elektroniki na świecie. Mają siłę roboczą i zasoby.

Trzecią możliwością jest to, że Nexus 5, z jego znacznie szerszą wersją i partnerami handlowymi, sprzedał się znacznie lepiej niż ktokolwiek się spodziewał. To długi cel i nie będziemy w to wierzyć bez stałych liczb, ale trzeba o tym wspomnieć.

Wreszcie niewielka (ale być może znacząca) liczba osób przywróciła KitKata do swoich urządzeń. Łatwo to zrobić na najpopularniejszym dziś telefonie z systemem Android - Galaxy S4 - i istnieje duża szansa, że ​​więcej osób, które nie kupiły GPe S4, korzysta z KitKat niż osoby, które kupiły GPe. Tych liczb nigdy tak naprawdę nie poznamy.

Po tym wszystkim, co zostało powiedziane i zrobione, mamy tylko nadzieję, że trend będzie kontynuowany. Mamy nadzieję na 5-procentowy wskaźnik adopcji w styczniu!