Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Leeco musi udowodnić, że strategia oparta na treści jest warta naszego czasu

Spisu treści:

Anonim

W jaki sposób producent sprawia, że ​​generycznie wyglądające smartfony są kuszące dla ogólnej populacji? W przypadku LeEco odpowiedzią jest wypchanie pierwszych dwóch amerykańskich wersji smartfonów mnóstwem internetowych kanałów telewizyjnych oraz wydawnictw, które wydają się być bezpośrednimi wydaniami filmów.

LeEco nie wyjaśnił, dlaczego ktokolwiek miałby wybierać to spośród Hulu, Netflix i Amazon Prime Video.

To nie jest realna strategia marketingowa dla firmy telefonicznej, która jest zupełnie nowa w USA. Przez prawie dwugodzinną prezentację LeEco prezentowało wiele produktów, w tym swój flagowy, Le Pro3 i jego odpowiednik klasy średniej, Le S3, które są dostarczane w pakiecie z obietnicą obfitej dostępności treści. Jednak LeEco nie wyjaśnił dokładnie, dlaczego ktoś wybrałby jego ofertę w porównaniu z tym, co już jest dostępne. Hulu, Netflix i Amazon Prime Video żyją i mają się dobrze. Chiński producent urządzeń planuje konkurować na już nasyconym rynku.

Co więcej: Pomimo faktu, że Google zapewnia silne aktualizacje oprogramowania i zapewnia, że ​​starsze urządzenia są obsługiwane przez łaty bezpieczeństwa, LeEco nie obiecało, że zrobi to samo. Jeśli chodzi o smartfony, strategia LeEco wydaje się polegać na przerzucaniu ogromnej biblioteki treści, ignorując jednocześnie to, co doprowadziło nas wszystkich do Androida: oprogramowanie.

Telewizja internetowa jest tak nijakie, jak się wydaje

Telewizja internetowa to nie to samo co telewizja kablowa. Mówię to jako wierny obserwator Pluto TV, jednej z najlepszych aplikacji telewizji internetowej. Lubię umieszczać go na kanale Late Night, gdy szykuję się do łóżka, żeby dogonić Jimmy'ego Kimmela i Jamesa Cordena. Stało się to dla mnie codzienną rutyną, ale nie widzę, że robię to samo z Le Pro3 lub Le S3.

Treść oferowana przez LeEco jest co najmniej szczupła. Po pierwsze, istnieją cztery różne aplikacje, które oferują różne warianty tej samej treści: LeView, Le, LeVidi i Live. Le to aplikacja wideo na żywo, a LeVidi oferuje na żądanie wszystkie filmy i treści telewizyjne LeEco. LeView to agregator wideo umieszczony po lewej stronie ekranu głównego, a Live jest jedynie ikoną szybkiego uruchamiania dla Le, która mieszka na stałe w doku.

Jeśli to wszystko wydaje się mylące, to dlatego, że tak jest. Istnieją pozornie cztery sposoby korzystania z biblioteki treści LeEco, chociaż warto korzystać tylko z dwóch aplikacji: Le i LeVidi. Le oferuje podgląd telewizji na żywo, tak jakbyś uruchomił opcję listy kanałów w odbiorniku telewizji satelitarnej lub kablowej, podczas gdy LeVidi wygląda i działa jak Hulu, chociaż od czasu do czasu oferuje linki do kanałów na żywo. Aplikacja oferuje również szybki dostęp do treści od dostawców takich jak Tastemade, SeeSo i Machinima, a także linki do filmów od partnerów takich jak Lionsgate i MGM. Większość ofert filmowych przypomina tytuły, które zwykle pomijałem w innych serwisach streamingowych, ale nie wątpię, że jest tam co najmniej kilka klejnotów.

Niestety nie miałem zbyt wiele czasu, aby zagłębić się głęboko w bibliotekę medialną LeEco, ale mogę powiedzieć, że miałem wątpliwości co do tego, co początkowo widziałem. Wiele treści przypomina mi, jakie oferują darmowe aplikacje, takie jak Crackle i Tubi.tv, i nie zawracam sobie głowy tymi usługami, ponieważ już wiem, za co płacę za Netflix i Hulu.

Oto drugi kicker: faktycznie musisz zapłacić za całą tę zawartość po upływie początkowego trzymiesięcznego okresu próbnego

Oto drugi kicker: faktycznie musisz zapłacić za całą tę zawartość po upływie początkowego trzymiesięcznego okresu próbnego. Aby móc nadal korzystać z wyżej wymienionych aplikacji, wymagana jest subskrypcja EcoPass firmy LeEco, choć otrzymujesz także kilka innych korzyści, takich jak 5 TB pamięci w chmurze i przedłużone gwarancje. LeEco nie opublikowało jeszcze szczegółów na temat tego, ile będzie kosztować EcoPass, ale wyobrażam sobie, że niezależnie od tego, jaka będzie stawka, obejmie subskrypcje usług takich jak Seeso, które zwykle są objęte abonamentem Amazon Prime. Spodziewaj się, że EcoPass będzie kosztował mniej więcej tyle samo, co roczna subskrypcja Netflix.

Oprogramowanie, które wyprzedza Google

Zapomnijmy na chwilę, że premiery LeEco Le Pro3 i Le S3 koncentrują się wokół ich pozornie obfitej oferty treści. Czy nadal byłbyś zainteresowany jednym jako codziennym kierowcą? Co jeśli powiem Ci, że na obu tych urządzeniach nadal działa system Android 6.0.1 i że oba unikają pozornego interfejsu Google'a na Androida na rzecz kandyzowanej, tysiącletniej estetyki? EUE (interfejs użytkownika ekosystemu) LeEco wygląda podobnie do tego, co Xiaomi robi z MIUI, a Huawei z EMUI, chociaż na szczęście nie dodaje kupy funkcji i aplikacji, które robią inne firmy - główne cechy EUI to wybór treści i płynność interakcja z innymi produktami LeEco.

Rozumiem, że LeEco chce się wyróżnić, ale jest na to sposób, oferując jednocześnie interfejs zbliżony do Google. OnePlus jest doskonałym tego przykładem z OxygenOS; trzyma się natywnego paradygmatu Google Design Material, a także wprowadza dodatkowe funkcje, które sprawiają, że jest to interfejs Androida wart rozważenia.

Dolna linia

Oferta treści LeEco jest do pewnego stopnia atrakcyjna, biorąc pod uwagę szeroką gamę oferowanych filmów - ale sama oferta treści nie jest wystarczająca, aby uzasadnić cenę Le Pro3 lub Le S3, które wzięte w próżni nie są same w sobie interesujące. Następnie pamiętasz, że zawartość LeEco wymaga (obecnie nieznanej) miesięcznej opłaty abonamentowej.

LeEco również nie gra w subskrypcje za granicą, więc nie jest jasne, dlaczego jest to treść marketingowa jako cecha marki w USA. Niezależnie od tego strategia ta prawdopodobnie nie sprawdzi się dobrze w Stanach Zjednoczonych, gdzie konsumenci zostali niedawno przeszkoleni, aby obawiać się usług wymagających dużej ilości danych, które zjedzą ich ograniczone zestawy danych mobilnych.

LeEco ma przed sobą długą drogę, jeśli planuje wywrzeć wpływ na państwo. Będę ciekawy spędzić weekend z rozrywką LeEco. Może wtedy będę przekonany, że jest to przyszłość konsumpcji treści i funkcja, którą warto kupić.

Więcej: Le Pro3 i Le S3: Witamy w USA, LeEco