Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Modułowy, podwójnie wszystko g5 Lg może być jedną wielką grą do różnicowania

Anonim

W ciągu ostatnich trzech i pół roku firma LG powoli stała się de facto alternatywą dla Samsunga na wielu rynkach na całym świecie, w tym w USA

Od czasu odrodzenia serii „G” firmy w 2013 r. Wraz z LG G2, firma wyróżnia serce swoich produktów. G2 jako pierwszy był wyposażony w słynne przyciski LG montowane z tyłu. G3 był pierwszym popularnym telefonem Quad HD i pierwszym z laserowym autofokusem. A G4 pomieszało rzeczy ze skórzanym wzorem i imponującymi możliwościami zdjęć w formacie RAW. Ostatnio V10 wprowadził podwójne kamery skierowane do przodu i dodatkowy wyświetlacz.

A więc następny dla drugiego koreańskiego producenta, z nowym flagowym telefonem w drodze w ciągu zaledwie kilku tygodni i palącą potrzebą powrotu do zdrowia po słabych wynikach finansowych w telefonii komórkowej w ostatnich miesiącach. Zanurzmy się.

Wyróżnienie się na rynku Androida w 2016 roku jest trudne - szczególnie w segmencie high-end, w którym cena wejścia to ogromny budżet marketingowy i skomplikowane ustalenia z przewoźnikami na całym świecie. Ponieważ ekosystem Androida jest kontrolowany przez Google - przynajmniej na Zachodzie - producentom często trudno jest zablokować użytkowników we własnym pakiecie aplikacji i usług. Jest też fakt, że wiele telefonów o wartości około 400 USD zaczyna być naprawdę konkurencyjnych, a telefon, który ma na celu osiągnięcie statusu flagowego i chybienie, jest często wypatrywany przez tańszych rywali, a także bezpośrednich konkurentów.

To trudny biznes.

LG jest jedną z niewielu firm, które czerpią zyski z innych mniej efektownych firm, które przeniosą się na telefon komórkowy.

Ale LG jest jedną z niewielu firm, które uzyskują przychody z innych mniej efektownych firm - takich jak pralki i lodówki - które wlewają się do telefonów komórkowych i spełniają stawkę wysokiej klasy gry na Androida.

Nawet wtedy wyróżnianie się jest trudne. W rozmowie z Android Central dla naszej serii historii Androida, wiceprezes LG ds. Strategii produktu, dr Ramchan Woo, zastanawiał się nad wyzwaniem polegającym na odróżnieniu telefonów z serii G.

Dr Woo powiedział nam, że chociaż seria G została doceniona za sprawność technologiczną, przekazanie tego komunikatu konsumentom okazało się trudne. Poza tym, pełniąc funkcję technologiczną pozwalającą na zastosowanie cieńszych ramek, tylne przyciski LG stały się cechą marki marki.

„Z marketingowego punktu widzenia bardzo trudno było odróżnić telefony LG od innych”, powiedział Woo, „Więc pod każdym względem naprawdę tak wymyśliliśmy przyciski z tyłu”.

„Naprawdę chcieliśmy:„ no cóż, jesteśmy LG i jesteśmy inni ”, a jeśli naprawdę zakochujesz się w zwykłej formie, możesz kupić, ale jeśli chcesz spróbować czegoś innego, to jest odpowiedź, alternatywny."

Naprawdę chcieliśmy: „no cóż, jesteśmy LG i jesteśmy inni”.

Ale w 2015 roku LG znalazło się w obliczu silniejszego rywala w postaci Samsunga i Galaxy S6. Zniknęło stare plastikowe wzornictwo Galaxy, zastąpione eleganckim nowym metalowo-szklanym podwoziem i imponujący (choć w dużej mierze bezużyteczny) ekran krawędziowy. Bezpośredni konkurent LG, G4, zrobił wiele rzeczy naprawdę dobrze, prawdopodobnie przewyższając Samsunga wydajnością aparatu i żywotnością baterii. Pod względem funkcji i jakości wykonania firma LG nie różniła się jednak niczym innym. A obok GS6 G4 wydawał się kolejnym śmiesznym, w większości plastikowym smartfonem z Androidem.

Tak więc w przypadku G5 pojawia się potrzeba dalszego różnicowania.

Samsung był kiedyś firmą znaną z rzucania bzdurami na przysłowiową ścianę i sprawdzania, co się zablokowało. Czasami wynik był Galaxy Note - nieoczekiwany hit. Innym razem dostajesz coś w rodzaju Galaxy Beam lub Galaxy Round - jednorazowy niewypał. Ale kiedy płaskowyże sprzętowe smartfonów i Samsung osiadają na szczycie wysokiej klasy łańcucha pokarmowego, wydaje się, że trwają mniej szalone eksperymenty. I to stanowi szansę dla głównego rywala Samsunga z Androidem.

LG wciąż robi dziwne i niezwykłe rzeczy w przestrzeni smartfonów - weź podwójne wyświetlacze V10 lub laserowy autofocus G3, dostosowany z odkurzaczy robotów firmy. Jeśli wierzyć plotkom o LG G5, pojawi się więcej dziwnych i cudownych technologii.

Najbardziej intrygującą możliwością dla G5 jest jedna z najstarszych, która pojawiła się w ostatnich dniach 2015 roku. Według Evan Blass z VentureBeat będziesz mógł zamienić części sprzętu G5, aby włączyć nowe funkcje.

Chociaż jego fizyczne wcielenie nie jest bardzo jasne, mówi się, że umożliwia on pewną funkcjonalną rozbudowę za pomocą modułów sprzętowych. Podane nam przykłady obejmują szereg określonych kamer - akcji, 360 VR, „imprezowych” - wzmacniacza audio i klawiatury fizycznej.

Od tego czasu CNET Korea odtworzyło zdjęcia tego, jak modułowy G5 może wyglądać i działać, a dolna część urządzenia najwyraźniej jest wymienna i wsuwa się do głównej części telefonu wraz z wymienną baterią.

Rzeczywisty sprzęt modułowy jest opracowywany na wyższym poziomie przez Google Project Ara, ale to jeszcze coś, co musimy zobaczyć w głównym smartfonie z Androidem. Na pewno LG stoi przed wyzwaniami związanymi z opracowaniem modułowych „kartridży” G5 w sposób, który nie jest tylko bezwstydnym chwytem, ​​ale możliwości, jakie oferuje, są dość ogromne.

Ale sprzedaż detalistów i przewoźników z myślą o magazynowaniu i sprzedaży modułowych dodatków G5 konsumentom będzie osobnym problemem, zwłaszcza że LG nie ma detalicznej siły Samsunga i Apple'a.

Następnie mamy podwójne kamery i dodatkowy wyświetlacz - obie funkcje widzieliśmy wcześniej w LG V10, więc nie jest wielką niespodzianką, że spływają do głównego nurtu serii G. Zgłoszone użycie dwóch tylnych 16-megapikselowych aparatów może jednak dać interesujące możliwości. Jest duża szansa, że ​​ta konfiguracja po prostu umieści identyczne czujniki za zwykłymi i szerokokątnymi obiektywami, takie jak przednie aparaty V10. Inną możliwością jest to, że LG zastosuje egzotyczne tryby aparatu i ulepszone funkcje słabego oświetlenia, takie jak podwójny obiektyw Huawei Honor 6 Plus.

Jeśli chodzi o drugi ekran, oto kolejny pomysł wprowadzony w V10, który wydaje się utknąć - i nie bez powodu. Nie wszystko, co robi drugi ekran, jest przydatne, ale kilka rzeczy wyróżnia się jako zaskakująco funkcjonalne. Drugi ekran służy jako całkiem niezły szybki przełącznik aplikacji, jeśli używasz więcej niż jednej ręki. Dostęp do elementów sterujących muzyką bez dotykania cienia powiadomień jest również oszczędnością czasu.

Pomiędzy naprawdę fajną różnicą a głupią sztuczką jest cienka granica.

Wygląda na to, że klawisze głośności w G5 są w stanie przełamać trend zapoczątkowany przez G2 i wybrać tradycyjne umiejscowienie z boku, zgodnie z szeregiem ostatnich wycieków. Jak wspomnieliśmy, głównym powodem technologicznym przejścia G2 na przyciski tylne było otwarcie miejsca na małe poziome ramki, więc może nie jest to wcale takie zaskakujące. Od tego czasu widzieliśmy wiele telefonów z super cienkimi ramkami takich firm jak Motorola i Samsung, udowadniając, że można łączyć minimalne poziome obramowania z tradycyjnymi rozmieszczeniami przycisków.

Czujnik linii papilarnych telefonu pozostaje z tyłu i nie jest jasne, czy pełni on również funkcję klucza domowego, podobnie jak V10. Tak czy inaczej, jest to dostosowanie normy smartfona i być może przyznanie, że inne nie zawsze jest najlepsze.

Niemniej jednak różnicowanie jest ogólnie dobrą rzeczą. Choć czasami kpi się z kopiowania sztuczek oprogramowania Samsunga, sprzęt LG z serii G zawsze działał inaczej. A mnóstwo nowych i niezwykłych funkcji może dać G5 przewagę w toczącej się walce z Samsungiem. Podwójne kamery z przodu iz tyłu, podwójne wyświetlacze i komponenty modułowe to cechy, które mogą wyróżnić nowy telefon od tego, czego oczekujemy od Galaxy S7.

Ale istnieje naprawdę wyraźna granica między naprawdę fajną funkcją różnicowania a głupim chwytem, ​​i to będzie wyzwanie, jeśli chodzi o połączenie wszystkich tych rzeczy w jeden atrakcyjny produkt. Po raz pierwszy poczujemy, czy LG odniosło sukces, czy nie, kiedy LG G5 pojawi się na Mobile World Congress od 21 lutego.