Lubię dużo mówić o bezpieczeństwie i prywatności. Jest to dla mnie ważne i kładę tę samą astronomiczną wartość na moich danych osobowych, co Google, Apple, Microsoft i Facebook. Twoje dane mają tę samą wartość i myślę, że wszyscy musimy być świadomi tego, w jaki sposób nasze dane są wykorzystywane przez osoby, które je wykorzystują, ponieważ są one tak cenne.
Duże firmy technologiczne są w stanie przeliczyć nasze dane na dolary, funty i euro. Ich obowiązkiem jest gromadzenie go we właściwy sposób, przechowywanie we właściwy sposób i ochrona za wszelką cenę. Kiedy te firmy popełniają błąd, ponieważ wszyscy robimy to od czasu do czasu, bardzo ważny jest sposób, w jaki radzą sobie z problemem (problemami) i to, co zmieniają, aby zapobiec ponownemu wystąpieniu w przyszłości. Dlatego nigdy nie użyję innego routera Netgear bez spojrzenia na oprogramowanie lub założenia konta Yahoo. Jeśli chcesz mieć moje cenne dane, musisz o nie dbać.
Nasze bity i bajty są teraz równoważne dolarom i centom. Uważaj na swoje dane tak samo jak na swoje pieniądze.
Jest również pewne, że „wypadki” będą miały miejsce, jeśli chodzi o przechowywanie danych użytkowników, podobnie jak głupie pomysły. Evernote podaje nam klasyczny przykład. Pierwotny pomysł, by pozwolić prawdziwym ludziom na odczytywanie twoich prywatnych danych w jakikolwiek sposób, wymagał znacznie więcej wyjaśnień niż przedstawili, więc pomysł wydawał się absolutnie głupi. Postanowili zmienić kurs i zrobić dobrą rzecz po sporej ilości odrzutu i presji ze strony prasy i użytkowników. Wyrzuciliśmy, ponieważ nie sprawili, że czuliśmy, że odpowiednio dbają o nasze cenne prywatne dane. W całym tym bałaganie była jedna rzecz, która była świetna, nawet jeśli nie zrekompensowała rzeczy, które nie były tak świetne - Evernote nie próbował ukryć tego, co zamierzają zrobić, i dać wszystkim znać o dużym zmienić z wyprzedzeniem.
Nie jestem użytkownikiem ich usług (lubię proste notatki i przypomnienia w porównaniu do wszystkiego, co jest Evernote), ale w razie potrzeby skorzystałbym z usługi Evernote. Nie dlatego, że chcę, aby człowiek czytał moje notatki, ale dlatego, że były przejrzyste. Zmienili prace i powiedzieli wszystkim z wyprzedzeniem, abyśmy mogli wziąć wszystkie nasze dane i odejść.
Przejrzystość jest również jednym z powodów, dla których ja i wiele innych korzystam z usług Google.
Twoje dane są jednym z powodów, dla których firmy takie jak Google czy Microsoft odnoszą sukcesy i mają miliardy dolarów.
Google zbiera straszną ilość moich (i twoich) danych osobowych. Wiedzą, gdzie jestem, wiedzą, co kupuję, wiedzą, jakiego banku używam i jakiej linii lotniczej wolę. Wiedzą o mojej rodzinie - gdzie moje dzieci chodziły do szkoły lub gdzie pracuje moja żona. Oni wiedzą wszystko. I nie są sami. Spójrz na telefon i / lub komputer, którego używasz, i zobacz, jakie rzeczy łączące się z Internetem są na nim zainstalowane. Jeśli którakolwiek z tych firm jest wystarczająco duża i może sobie na to pozwolić, pobierają te same typy danych w taki czy inny sposób.
Ilość danych osobowych i rodzaj danych pobieranych przez Google - a także Apple, Microsoft, Facebook, Amazon i otrzymujesz zdjęcie - decyduje o tym, jak sobie z nimi radzą oraz w jaki sposób dają ci znać o nich najważniejsze.
Wszystko opiera się na systemie handlu wymiennego. Wymieniam moje dane na usługę lub produkt. Patrzę na to, jakie dane chce firma, w jaki sposób je gromadzi i co z nimi zrobi, kiedy już je otrzymają. Potem patrzę na to, co oferują. W ten sposób mogę zdecydować, czy handel jest dla mnie tego wart. Będąc w stanie powiedzieć „OK Google, jak wygląda mój dzień?” a uzyskanie dużej ilości istotnych informacji z mojego telefonu lub Google Home jest warte pozwolić maszynie spojrzeć na każde słowo i liczbę, które kiedykolwiek wpisałem online, ponieważ mam bardzo jasny i zwięzły dokument, który dokładnie wyjaśnia, w jaki sposób jest gromadzony, przechowywany i używany. Ufam, że moje dane będą przechowywane w bezpieczny sposób, a jeśli coś się kiedykolwiek wydarzy, sprawy zostaną załatwione w sposób, który mogę zaakceptować. Z góry udzielę zaufania i dam im możliwość wykorzystania danych z mojego życia w zamian za usługę, którą lubię.
Upewnij się, że rzeczy, które otrzymujesz w zamian, są tak samo cenne jak dane, za które płacisz.
Ufam Apple i Microsoft w ten sam sposób. Chciałbym, aby niektóre z ich zasad prywatności były nieco jaśniejsze i mniej niejasne, ale wykonują dobrą robotę, obejmując rzeczy, których ogólnie szukam. Ale nie używam Cortany, One Note ani Siri, ponieważ ten dodatkowy fragment moich danych, których potrzebują, jest dla mnie więcej wart niż duplikacja usług, które otrzymuję od Google Now i Asystenta. Niestety, Microsoft i Apple, nie możesz czytać moich naciśnięć klawiszy i słuchać mojego głosu. Nie dlatego, że nie ufam żadnej firmie, ale dlatego, że nie potrzebuję usług, które oferuje. Miliony innych to robi i myślę, że to wspaniale, że dbają o prywatne informacje użytkownika. Z drugiej strony, nie ufam Facebookowi, ponieważ lubią grać szybko i swobodnie z polityką prywatności, a na pewno rzeczy, które przyłapali na robieniu, to tylko wierzchołek góry lodowej złych praktyk.
Musisz zdecydować, komu ufasz w ten sam sposób. To nie jest łatwe. Jest to ważne, ponieważ codziennie przekazujesz im swoje dane. Zdecyduj, kto daje ci najwięcej w zamian za dane, za które płacisz, sprawdź, co z nimi robią i jak zapewniają bezpieczeństwo. To jest dyskusja, którą powinniśmy prowadzić częściej.
Sposób wydawania tej cyfrowej waluty to dyskusja, którą powinniśmy prowadzić częściej.
Oczywiście możesz również czuć, że nikt nie potrzebuje twoich danych. Nie mogę powiedzieć, że obwiniam cię, jeśli postępujesz w trybie online z kapeluszem z folii cynowej i zasadą spalonej ziemi. I to jedyny sposób, aby powstrzymać internetowych gigantów przed zabraniem im tego, czego chcą. Ale powiem, że ludzie, którzy czują, że nie mają nic do ukrycia i po prostu nie dbają, muszą przemyśleć swoją pozycję. Nie mam też nic do ukrycia, ale nie chcę, aby ktoś z firmy świadczącej usługi internetowe wszedł do mojego domu i przeszukał moją szufladę z bielizną, chyba że coś mi w zamian da.
Google jest warte miliardy dolarów, a większość tego, co sprawiło, że wszystkie te pieniądze to nasze dane użytkownika. Wszyscy musimy zdać sobie sprawę z tego, jak cenne są nasze informacje i że dane są teraz walutą. Następnie musimy podjąć świadomy wysiłek, aby mądrze je wydać.
Aktualizacja sierpnia 2017 r.: Ten post został wcześniej opublikowany w grudniu 2016 r. Informacje są nadal ważne i istotne.