Logo pl.androidermagazine.com
Logo pl.androidermagazine.com

Sprint ma problemy, a kupowanie sklepów z radioshackiem ich nie naprawi

Spisu treści:

Anonim

Sprint ma problem z marką - i RadioShack nie jest kimś, kto robi notatki w tej kategorii

Po spekulacji Sprint potwierdził, że wykupi 1750 sklepów RadioShack w związku z ogłoszeniem upadłości tej firmy. Zamiast całkowicie je wyczyścić, Sprint ponownie uruchomi sklepy jako lokalizacje Sprint / RadioShack pod wspólną marką, które przeznaczają jedną trzecią powierzchni na sprzedaż telefonów i usług Sprint, a pozostałe dwie trzecie to ta sama stara RadioShack, którą my wszyscy miłość (z powodów nostalgii) i nienawiść (z powodów praktycznych).

Jest to krok, który radykalnie zwiększy liczbę sklepów detalicznych Sprint z 1100 do 2850, ale tak naprawdę nie rozumiem, dlaczego w ten sposób uda się rozwiązać problemy, przed którymi obecnie stoi Sprint. Ze wszystkich rzeczy, które przewoźnik mógłby zrobić, aby pozytywnie wpłynąć na jego pozycję na rynku bezprzewodowym, kupowanie kilku sklepów detalicznych, które właśnie ogłosiły bankructwo, nie powinno być wysoko na liście - pozwólcie, że wyjaśnię.

Problemy ze sprintem

W zależności od tego, gdzie mieszkasz, będziesz mieć inną perspektywę Sprint, ale ogólne poczucie przewoźnika w całym kraju z pewnością nie jest pozytywne. Po ostatnich kilku latach wraz z procesem Network Vision postępującym w ślimaczym tempie, zarówno klienci, jak i potencjalni klienci byli sfrustrowani powolną ekspansją LTE i szerokim zróżnicowaniem wydajności sieci. Nowy dyrektor generalny Sprint, Marcelo Claure, przyznał nawet, że jakość sieci nie była zbyt trudna, ale obiecał, że pojawią się aktualizacje (nie, tym razem) po tym, jak spadnie jej cena, aby być konkurencyjnym.

Jednocześnie wycena planu Sprint była niezręczna i opóźniona, chociaż poprawiła się od momentu wkroczenia Claure. Zbyt długo zajęło mu wejście do udostępnionego zestawu danych, zamiast tego trzymać się swoich nieograniczonych planów, które nie były konkurencyjne cenowo i najwyraźniej nie przyciągnął wystarczającej liczby klientów żądnych danych (a jak możesz to zrobić, gdy pobierasz dodatkową opłatę za korzystanie z modemu internetowego w nieograniczonym abonamencie?). Spóźniła się gra polegająca na odłączeniu urządzeń od cen planowych, pozostawiając w tyle nawet Verizon i AT&T, jeśli chodzi o wszechstronne finansowanie urządzeń i rabaty na zakup poza umową.

Oczywiście raporty finansowe pokazują wzrost liczby klientów, ale nurkując głębiej widać, że ogromna większość nowych klientów pod parasolem Sprint faktycznie dołącza do w pełni zależnych spółek Boost i Virgin Mobile, które faktycznie oferują konkurencyjne ceny, choć często przy niższych telefonach. Na wpół oskarżone próby pozyskania klientów od innych przewoźników, takie jak promocja „przeciąć rachunek na pół” (która tak naprawdę nie przecięła rachunku na pół, ale kto liczy?) Nie wydawała się przesuwać igły ludzie przychodzą do znacznie bardziej lukratywnego biznesu telefonicznego.

Czy flota RadioShack przechowuje rozwiązanie? Ledwie.

Powracam więc do mojego głównego pytania - czy wykupienie 1750 sklepów RadioShack rozwiąże problemy Sprint? Ze wszystkich wyżej wymienionych problemów chciałbym poinformować, że zakup większej ilości powierzchni handlowej nie rozwiąże ani jednego. Oczywiście zapewnia to szerszą dystrybucję dla marek Boost i Virgin, które wciąż zdobywają klientów, ale samo w sobie nie może być tego warte, biorąc pod uwagę wąskie marże prepaid. Oczywiście oznacza to również, że RadioShack nie będzie sprzedawał telefonów i usług w AT&T, Verizon i T-Mobile, ale chciałbym się założyć, że RadioShack nie był wielkim motorem sprzedaży dla żadnego z tych przewoźników przed dniem dzisiejszym.

Jest powód, dla którego RadioShack ogłasza bankructwo - przede wszystkim udostępniając sklepy Sprintowi - i na pewno nie dlatego, że były bastionami sukcesu sprzedaży detalicznej. Mówimy o sklepach, które w 2015 r. Nadal mają przekonanie, że mogą sprzedać Ci kabel USB o wartości 3 USD za 25 USD. Oczekuje się, że ludzie wejdą do obskurnego sklepu w tylnym rogu centrum handlowego, aby zapoznać się z najnowocześniejszą elektroniką, tanimi samochodami R / C i drogimi akcesoriami do telefonów.

Sprint ma problemy ze swoją siecią. Ma problemy z wyceną planu. Ma problemy z utrzymaniem klientów na postpaid marek, które zarabiają najwięcej na subskrybenta. A co najważniejsze, Sprint ma problem zepsutej marki, której większość ludzi nie kojarzy z wysokiej jakości usługami telefonicznymi i wielką wartością.

Zalanie 1750 sklepów RadioShack z telefonami Sprint, Boost i Virgin nie pomaga w rozwiązaniu tych problemów, w szczególności z powodu złego wizerunku marki, i pod wieloma względami szkodzi marce Sprint z tak przestarzałym i złym przykładem tego, co sprzedaje sieć sklepów powinna być. Nie wiemy, ile pieniędzy Sprint wrzuca do tych sklepów, ale mogę zagwarantować, że przepłacają.